reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

A co do pielegnacji to wszystko robia pielegniarki poki co, ale moze juz niedlugo sama bede mogla je wykapac i przebierac:tak: Jak wszystko bedzie tak ladnie szlo to za miesia bedziemy w domku:tak:

A mnie dzis tez glowa strasznie boli i ogolnie jakas zmeczona jestem, ehh

A no i jeszcze dorzuce, ze do pelni szczescia dzis dostalam wyniki i wszystkie sa super - infekcja wyleczona i zagrozenia juz nie ma:-)

A mowilam, ze jak mnie do dzieci wypuszcza to wyzdrowieje raz dwa:laugh2:
jak milo czytac takie dobre wiesci z samego rana:-)teraz jestem napojona optymizmem na caly dzien:-)


dostałam bóli, skurczy i wszystkiego co możliwe no więc zadzwoniłam do gina i kazał przyjechać
podczas badania okazało się,że w 2 tygodnie szyjka skróciła się o połowe i już jej prawie nie ma-fenoterol na stałe wprowadzamy do jadłospisu no i leżenie plackiem co by Lenka jeszcze chociaż dwa tygodnie posiedziała
ale żebyście mojego Męża widziały:szok:
lez moja droga i nie martw sie, na pewno posiedzi sobie tyle ile trzeba a z tego co widze o juz niewiele wam zostalo...
ja jeszcze musze 5 tygodni lezec...

a ja mam w porach też nieźle... dzwoniła moja mama i mówi, że rozmawiała z moim ginem (nota bene jej dobrym kolegą) i on rzucił tekst że "przy takiej anemii w ciąży i podwyższonym ciśnieniu oby wytrzymała do 35 tygodnia". no i jak to mam rozumieć, tu mnie straszą a ja Wam wszystkim pokażę, że jeszcze przenoszę! o!

kazda ciaza jest inna i kazda kobieta tez...a Ty jestes wyjatkiem i wytrzymasz do minimum 38:-)
a przenos i niech mu ubedzie glupio potem:-D

ja sobie desperados 2 ogladam :) i stukam tu :D

cherie a ty sie nie martw takim gadaniem ... tak to jest jak sie koledzy spotkaja i plotkuja o rzeczach ktore nie sa do plotkowania !!!
mea desperadosa to ja bym sobie wypila nawet terz z rana:-D

to tak jak mój

Kto był dzisiaj u gina?
Ja byłam. Dzidzia ma ok. 1800g (to tak jak poprzednie). Kolejna (i chyba ostatnia) wizyta za 4 tygodnie.
piekna waga i fajnie ze brak zlych wiadomosci;-)

Dobranoc Jutka :) :*

MEA mam pomysła.. :-D
pamietasz jak Jutka opisywała swój poród? może by tak znaleźć tego posta .. ząłozyc temat cos w sty;lu relacje z porodówki podkleic go wrzucic tam tego posta od jutki .. i zostawic.. byłby to temat tylko na nasze relacje z porodów ..bez zbednych komentarzy..
co Ty na to?

a potem jak sie ktoras nie dopisze to bedziemy wnioskowac ze dawala czadu na porodowce, ugryzla lekarza lub polozna albo kogos zwyzywala:-D

hehe zartuje, dobry pomysl:tak:

ja na 100% w kombinezonie bede miala mala ... bede pakowac koszulke, spioszki, jakas grubsza bluzeczke, dwie czapeczki /bawelniana i jakas cieplejsza/ rekawiczki i skarpetki
w kombinezonie zapne mala do fotelika a w rozku jest niebezpiecznie wiezc dziecko !!
ja tez w kombinezonie, ja slyszalam w szpitalu ze nie wydadza dziecka jak sie nie ma fotelika a jedzie sie autem..
mnie tylko przeraza to jak on biedny bedzie sie bal w aucie...
nie bedzie wiedzial gdzie jest...i co sie dzieje...biedactwo malutkie..:eek:
 
reklama
Nie brałam nic na uspokojenie w sumie trzymałam się do momentu aż zaczęłam ubierać się w suknię. A po błogosławieństwie chodziłam już jak neptyk bo wiedziała że zaraz Kościół itp... nogi mi drżały że nie miałam siły iść... na całe szczęście wygodne krzesła mieli w Kościele trzymały moją stabilizację i pozwalały mi trochę się zrelaksować. Ja drżałam i kiwałam sie na boki w głowie mi tak kołatało jakbym miała zemdleć ale dałam radę:) Najzabawniejsze jest to jak oglądałam płytę i na niej widać że przez całą Mszę miętoliłam rękoma sukienkę:)
Mój mąż oczywiście musiał pomylić się podczas przysięgi:)
A ja miałam tak palce spocone ze stresu że nie mógł mi nałożyć obrączki i musiałam mu pomóc:)
 
Nie brałam nic na uspokojenie w sumie trzymałam się do momentu aż zaczęłam ubierać się w suknię. A po błogosławieństwie chodziłam już jak neptyk bo wiedziała że zaraz Kościół itp... nogi mi drżały że nie miałam siły iść... na całe szczęście wygodne krzesła mieli w Kościele trzymały moją stabilizację i pozwalały mi trochę się zrelaksować. Ja drżałam i kiwałam sie na boki w głowie mi tak kołatało jakbym miała zemdleć ale dałam radę:) Najzabawniejsze jest to jak oglądałam płytę i na niej widać że przez całą Mszę miętoliłam rękoma sukienkę:)
Mój mąż oczywiście musiał pomylić się podczas przysięgi:)
A ja miałam tak palce spocone ze stresu że nie mógł mi nałożyć obrączki i musiałam mu pomóc:)
to ja jakos w kosciele sie zawiesilam na swoim bukiecie, przysiege mowilam tak cicho ze nikt prawie nie slyszal:-)
a potem sie odwrocilismy na piecie i dluga przez kosciol nawet nam zdjec nie zdazyli zrobic jak wychodzilismy:-D
 
My tez pragnelismy szybko sie ulotnic zeby miec to juz za soba... najzabawniejsze jest jeszcze to ze moj maz tak w parze to tanczyc nie lubi i nie umie i wiedzielismy ze za niedlugo czeka nas kolejny horror... ale nie bylo tak zle:) tak sie wkrecil ze szlo mu calkiem niezle:)
 
My tez pragnelismy szybko sie ulotnic zeby miec to juz za soba... najzabawniejsze jest jeszcze to ze moj maz tak w parze to tanczyc nie lubi i nie umie i wiedzielismy ze za niedlugo czeka nas kolejny horror... ale nie bylo tak zle:) tak sie wkrecil ze szlo mu calkiem niezle:)
ja bralam slub dwa tygodnie po wyjsciu ze szpitala z podtrzymania ciazy dlatego odpuscialm sobie pierwszy taniec i kazdy nastepny tez;-)
 
Uuuuu najważniejsze by malenstwo bylo zdrowe i nie dziwie się. Mi od dnia ślubu zaczęly tak puchnac nogi ze masakra i tak zostało do dzis tylko ze etraz sa 3 razy wieksze;p
ale muszę ci powiedziec ze ty niezly chudzielec jestes:)
 
reklama
te foty ze slubu sa najbardziej aktualne, to tam juz jestem pulchniutka:-)
obym do wkacji wrocila do formy...:-)
dobrze ze maz mi kompletuje juz silownie w domu:-D
 
Do góry