jak milo czytac takie dobre wiesci z samego rana:-)teraz jestem napojona optymizmem na caly dzien:-)A co do pielegnacji to wszystko robia pielegniarki poki co, ale moze juz niedlugo sama bede mogla je wykapac i przebieracJak wszystko bedzie tak ladnie szlo to za miesia bedziemy w domku
A mnie dzis tez glowa strasznie boli i ogolnie jakas zmeczona jestem, ehh
A no i jeszcze dorzuce, ze do pelni szczescia dzis dostalam wyniki i wszystkie sa super - infekcja wyleczona i zagrozenia juz nie ma:-)
A mowilam, ze jak mnie do dzieci wypuszcza to wyzdrowieje raz dwa![]()
lez moja droga i nie martw sie, na pewno posiedzi sobie tyle ile trzeba a z tego co widze o juz niewiele wam zostalo...dostałam bóli, skurczy i wszystkiego co możliwe no więc zadzwoniłam do gina i kazał przyjechać
podczas badania okazało się,że w 2 tygodnie szyjka skróciła się o połowe i już jej prawie nie ma-fenoterol na stałe wprowadzamy do jadłospisu no i leżenie plackiem co by Lenka jeszcze chociaż dwa tygodnie posiedziała
ale żebyście mojego Męża widziały![]()
ja jeszcze musze 5 tygodni lezec...
a ja mam w porach też nieźle... dzwoniła moja mama i mówi, że rozmawiała z moim ginem (nota bene jej dobrym kolegą) i on rzucił tekst że "przy takiej anemii w ciąży i podwyższonym ciśnieniu oby wytrzymała do 35 tygodnia". no i jak to mam rozumieć, tu mnie straszą a ja Wam wszystkim pokażę, że jeszcze przenoszę! o!
kazda ciaza jest inna i kazda kobieta tez...a Ty jestes wyjatkiem i wytrzymasz do minimum 38:-)
a przenos i niech mu ubedzie glupio potem

mea desperadosa to ja bym sobie wypila nawet terz z ranaja sobie desperados 2 ogladami stukam tu
cherie a ty sie nie martw takim gadaniem ... tak to jest jak sie koledzy spotkaja i plotkuja o rzeczach ktore nie sa do plotkowania !!!

piekna waga i fajnie ze brak zlych wiadomosci;-)to tak jak mój
Kto był dzisiaj u gina?
Ja byłam. Dzidzia ma ok. 1800g (to tak jak poprzednie). Kolejna (i chyba ostatnia) wizyta za 4 tygodnie.
Dobranoc Jutka:*
MEA mam pomysła..
pamietasz jak Jutka opisywała swój poród? może by tak znaleźć tego posta .. ząłozyc temat cos w sty;lu relacje z porodówki podkleic go wrzucic tam tego posta od jutki .. i zostawic.. byłby to temat tylko na nasze relacje z porodów ..bez zbednych komentarzy..
co Ty na to?
a potem jak sie ktoras nie dopisze to bedziemy wnioskowac ze dawala czadu na porodowce, ugryzla lekarza lub polozna albo kogos zwyzywala

hehe zartuje, dobry pomysl

ja tez w kombinezonie, ja slyszalam w szpitalu ze nie wydadza dziecka jak sie nie ma fotelika a jedzie sie autem..ja na 100% w kombinezonie bede miala mala ... bede pakowac koszulke, spioszki, jakas grubsza bluzeczke, dwie czapeczki /bawelniana i jakas cieplejsza/ rekawiczki i skarpetki
w kombinezonie zapne mala do fotelika a w rozku jest niebezpiecznie wiezc dziecko !!
mnie tylko przeraza to jak on biedny bedzie sie bal w aucie...
nie bedzie wiedzial gdzie jest...i co sie dzieje...biedactwo malutkie..
