W
wika_20
Gość
:-)witam sie z wami no i zanim was nadrobiłam godzinka mineła:-)
heheh ja tez tak mam :-):-):-)i sprawia mi to przyjemnosci i meżowi chyb atez jak tak łaze za nim:-)
Czyli hmmm im dluzsza szyjka tym dluzszy porodu\???..........
dokladnie olac pielegniarki my mamy bedziemy wiedzialy najlepiej!!!
nie Ty jedna nie ostatnia

:-)
nie ma to kjak brac slub w ciazy ,,,,,,, ja od poczatku mam krawawienia z nosa i sie modlilam zebym tylko na sukienke mi sie nie wylała krew bo mi jak płynie to na całego ....... jak woda z kranu ....... poprosilam meza zeby do marynarki schował paczke chusteczek hehe bo ja nie mialam gdzie i zeby mi podal szybko jak go szturchne hahaha :-)
u nas dziewcxzyny biora swoje bo niechce im sie wachac tych szpitalnych bo jakims chlorem wala podobno no ale kazda zrobi jak uwaza ale u nas sie odzyskuje swoje ale to chyba dlatego ze dziecka nie oddaje sie do kapieli tylko same kapia.... no oprocz tego pierwszego razu........ zaraz po urodzeniu ,,,
I w dodatku mam brzuch wyjątkowo nisko ehh
Za moim tesknie. A jak już jest to ciągle mi jego mało. Dochodzę nawet do tego , że jak pop pracy się kąpie to siedzę w łazience z nim przy wannie. Normalnie jakbym chorobę sierocą miała((((
heheh ja tez tak mam :-):-):-)i sprawia mi to przyjemnosci i meżowi chyb atez jak tak łaze za nim:-)
Apropos porodów SN słyszałam że długość trwania porodu uzależniona jest od długości i elastyczności czyli budowy szyjki macicy
Czyli hmmm im dluzsza szyjka tym dluzszy porodu\???..........
Ja bede tak samo pakowac malenstwo ! I tez w kombinezonie bede wiozla !
To co pielegniarki beda mi gadac mam to gdzies ! tym bardzie w dzien wypisu do domu ,moje dziecko i bede ubierac jak bede chciala !
dokladnie olac pielegniarki my mamy bedziemy wiedzialy najlepiej!!!
Ooo ja też... beczułka się ze mnie robi
nie Ty jedna nie ostatnia
Nie brałam nic na uspokojenie w sumie trzymałam się do momentu aż zaczęłam ubierać się w suknię. A po błogosławieństwie chodziłam już jak neptyk bo wiedziała że zaraz Kościół itp... nogi mi drżały że nie miałam siły iść... na całe szczęście wygodne krzesła mieli w Kościele trzymały moją stabilizację i pozwalały mi trochę się zrelaksować. Ja drżałam i kiwałam sie na boki w głowie mi tak kołatało jakbym miała zemdleć ale dałam radęNajzabawniejsze jest to jak oglądałam płytę i na niej widać że przez całą Mszę miętoliłam rękoma sukienkę
Mój mąż oczywiście musiał pomylić się podczas przysięgi
A ja miałam tak palce spocone ze stresu że nie mógł mi nałożyć obrączki i musiałam mu pomóc![]()
nie ma to kjak brac slub w ciazy ,,,,,,, ja od poczatku mam krawawienia z nosa i sie modlilam zebym tylko na sukienke mi sie nie wylała krew bo mi jak płynie to na całego ....... jak woda z kranu ....... poprosilam meza zeby do marynarki schował paczke chusteczek hehe bo ja nie mialam gdzie i zeby mi podal szybko jak go szturchne hahaha :-)
swieta racja ,ciuszkow juz sie nie odzyska ! Bierzcie to co trzeba i nic poza tym !
u nas dziewcxzyny biora swoje bo niechce im sie wachac tych szpitalnych bo jakims chlorem wala podobno no ale kazda zrobi jak uwaza ale u nas sie odzyskuje swoje ale to chyba dlatego ze dziecka nie oddaje sie do kapieli tylko same kapia.... no oprocz tego pierwszego razu........ zaraz po urodzeniu ,,,