reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

dziewczyny ja wam przepis wrzuce dzis wieczorem alo jutro bo mama jest z babcia w szpitalu i nie ma czasu zeby se ze mna pogadac...;/

moj maz nie pali ani nie plail bo to sportowiec...
ale ja palilam przed ciaza....
na poczatku bylo mi ciezko bez, ale teraz jak powacham to zastanawiam sie co ja robilam, przeciez to tak smierdzi..
niestety jak sie pali to sie tego nie czuje...

Ja tez paliłam dlatego mi to nie przeszkadzalo a i tez mi ciezko bylo normalnie jak cholera bez papierosa ale dla malego zrobilabym wszystko i rzucilam oczywiscie jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy ...
 
reklama
A ja wczoraj mialam taka jazde z tesciem ze stwierdzam glosno ze qurwa goscia na oczy wiecej nie chce widziec.
Wie ze mam lezenie ,mojej mamy i tesciowej nie ma w kraju ,ojciec pracuje a tesc siedzi w domu ,wiec stwierdzilismy ze fajnie bylo by aby nam pomog i odbieral malego ze szkoly ( jak ja mama zakaz chodzenia a Jarek musi pracowac) i mi go przywozil do domku ...no i najpierw sie zalil ze nikt mu nie mowil co by nam pomagal ( bo sie capa nie chcielismy pytac nawet bo kawa dziada) a on chetnie pomoze .Jak juz Jarek zadzwonil i zapytal czy bedzie malego odbieral stwierdzil ze OK ! 2 razy mi go odebral a za trzecim razem stwietrdzil ze moze na ryby pojedzie >...zakipialam - ale sie nie odezwalam ...trzeci raz jakos tak wyszlo ze jednak dziecko przyprowadzil mi ...ale wczoraj Patryk konczy 12:30 lekcje wiec tak 12:40 powinni byc w domu ,a dziecka nie ma !!!!!! Czekam dochodzi 13 dzwonie do meza ,mowie ze nie ma dziecka niewiem gdzie jest ze cap stary nie odbiera telefonu ,w domu u tesciow tez echo jak dzownie ....no juz myslalam ze wykorkuje ...zaraz przed oczami czarny scenariusz ze mi pedofil dziecko porwal jakis itp( a ostatnie u nas wlansie tak bylo ) ....co sie okazalo ....tesciu czytaj.stary cap pojechal na ryby a 80 letnia babke zaprzegnol aby odebrala malego ,nie dosc ze sie w szkole zgubila to ledwo doszla do nas do domu z Patrykiem ( godzine czasu szli ) ....Maz sie wkurzyl ,zadzownil wyzwal ojca powiedzial ze jak ma mi tak pomagac to lepiej zeby se odpuscil ....bo na darmo sie zestresowalam ! Ze zawsze rybki byly wazniejsze niz wnuki dla niego itp.A ten cap do mnie zadzwonil ze ja na darmo zadyme robie ,ze on juz prawa na ryby nie moze pojechac ,ze nic sie nie stalo babka go odebrala itp !!! zaczelam do inego mowic a on sie qurwa rozlaczyl !!!!!!!!!!!!!!! Rozplakalam sie ,mezowi powiedzialam ze zrobil zadyme a mi sie oberwalo itp ...miedzy czasie zaczela dzwonic tesciowa z niemiec i oczywiscie zaczela tescia tlumaczyc ze nic sie nie stalo zebym nie porzesadzac ,ze babka dala rade ( no ludzie bez przesadyzmu 80 letnia kobieta ledwo szla i moje dziecko musialo ja prowadzic !!! a w szokle prawie sie zgubila !!!) tylko dlatego ze tesciu len smierdzacy gowno a nie umie pomoc nawet kiedy ja musze lezec co bym nie urodzila wczesniaka nastepnego !!!!!!
Jarek zadzownil do ojca i poweidzal ze nie chce go znac ,ze kawal chama zawsze dla niego byl i ze wnuki ma w dupie i nie chce od inego juz zadnej pomocy bo i tak wykorzystuje inne osoby !I ma do mnie nie dzownic bo to sa sprawy pomiedzy nimi i sie ma na mnie nie wyzywac !
NO zadyme mialam na maxa ! cisnienie mialam przez to 170/100 !!!!!!!!! Tak mnie wqrwil debil!
Zawsze mnie wkurzal ale teraz przegil pale !
acha a najlepsze jest to z tego ze on do Jarka mowi ,ze przesadzam bo nic mi sie nie stanie jak spcerkiem sobie pojde po dziecko ...a Jarek do niego ,zeby sobie przypomial jak sie to skonczylo 8 lat temu i czy ciazy nie konczyli mi szybciej aby ratowac mnie i dziecko ...a tesciu "To bylo 8 lat temu i co sie stalo takiego ??? Przeciez Patryk zyje "

NOz qurwa jak Patryk przezyl to po co sie wysilac i lezec tyle czasu i mu dupe zawracac Filip tez moze sie wczesiej rodzic i tez bedzie zyl - chyba z takiego zalozenia gosc wychodzi !

Porazka !:wściekła/y:
 
Ja tez paliłam dlatego mi to nie przeszkadzalo a i tez mi ciezko bylo normalnie jak cholera bez papierosa ale dla malego zrobilabym wszystko i rzucilam oczywiscie jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy ...
Ja tez palilam !!! I tez rzucialam jak tylko zaszlam w ciaze ! Ale ciagnelo mnie do 5 miesiaca chyba jeszcze ,nawet teraz jak sie wkurze chce mi sie zajarac ....ale pewnie bym sie przekrecila jak bym zajarala !
Jak czuje ze ktos palil i siedzi obok mnie ...ale wali !!!!!!!!!!!!!!!!!:-D

Wydaje mi sie ze ja juz nie wroce do jarania !Teraz gorzej mi to wali jak mnie ciagnelo do palenia !
 
Ech Joanna szkoda słów:-( Niesttey tak to jest z ludzmi...
Ja tez prosiłam tescia o pomoc, zeby Antosia woził i odbierał z przedszkola no i robi to- ale kiedy jemu pasuje. Nauczyłam się jednego: Umiesz liczyć- licz na siebie!
 
Joasia ty olej debila i tyle.
Ja jestem załamana, bo dzieci od czwartku na treningu nie były a zależy i im i mi na tym.
moja mama odbiera ze szkoły, ale o treningu to mam zapomnieć, ach tak ciężko zaprowadzić ich na 15 i wrócić po 16tej?? No nie wiem.
Staram się nie denerwować, bo to dopiero 31 tydzień a jak się wścieknę sama wstanę i pujdę.:wściekła/y:
 
mogę prosić o przepis??:-D

przepis dodany:tak:

Co do palenia to ja kiedys paliłam, ale to było za czasów studenckich, czyli 10 lat temu:-D nie miałam problemu z rzucaniem

Natomiast mój maż palił, miał rzucić jak sie Antoś urodził i dupa, nie zrobił tego, dopiero jak Mały miał rok, mąż zachorował na zapalenie płuc i wyladował w szpitalu. Dopiero wtedy sie zmobilizował i rzucił.
 
A ja wczoraj mialam taka jazde z tesciem ze stwierdzam glosno ze qurwa goscia na oczy wiecej nie chce widziec.
Wie ze mam lezenie ,mojej mamy i tesciowej nie ma w kraju ,ojciec pracuje a tesc siedzi w domu ,wiec stwierdzilismy ze fajnie bylo by aby nam pomog i odbieral malego ze szkoly ( jak ja mama zakaz chodzenia a Jarek musi pracowac) i mi go przywozil do domku ...no i najpierw sie zalil ze nikt mu nie mowil co by nam pomagal ( bo sie capa nie chcielismy pytac nawet bo kawa dziada) a on chetnie pomoze .Jak juz Jarek zadzwonil i zapytal czy bedzie malego odbieral stwierdzil ze OK ! 2 razy mi go odebral a za trzecim razem stwietrdzil ze moze na ryby pojedzie >...zakipialam - ale sie nie odezwalam ...trzeci raz jakos tak wyszlo ze jednak dziecko przyprowadzil mi ...ale wczoraj Patryk konczy 12:30 lekcje wiec tak 12:40 powinni byc w domu ,a dziecka nie ma !!!!!! Czekam dochodzi 13 dzwonie do meza ,mowie ze nie ma dziecka niewiem gdzie jest ze cap stary nie odbiera telefonu ,w domu u tesciow tez echo jak dzownie ....no juz myslalam ze wykorkuje ...zaraz przed oczami czarny scenariusz ze mi pedofil dziecko porwal jakis itp( a ostatnie u nas wlansie tak bylo ) ....co sie okazalo ....tesciu czytaj.stary cap pojechal na ryby a 80 letnia babke zaprzegnol aby odebrala malego ,nie dosc ze sie w szkole zgubila to ledwo doszla do nas do domu z Patrykiem ( godzine czasu szli ) ....Maz sie wkurzyl ,zadzownil wyzwal ojca powiedzial ze jak ma mi tak pomagac to lepiej zeby se odpuscil ....bo na darmo sie zestresowalam ! Ze zawsze rybki byly wazniejsze niz wnuki dla niego itp.A ten cap do mnie zadzwonil ze ja na darmo zadyme robie ,ze on juz prawa na ryby nie moze pojechac ,ze nic sie nie stalo babka go odebrala itp !!! zaczelam do inego mowic a on sie qurwa rozlaczyl !!!!!!!!!!!!!!! Rozplakalam sie ,mezowi powiedzialam ze zrobil zadyme a mi sie oberwalo itp ...miedzy czasie zaczela dzwonic tesciowa z niemiec i oczywiscie zaczela tescia tlumaczyc ze nic sie nie stalo zebym nie porzesadzac ,ze babka dala rade ( no ludzie bez przesadyzmu 80 letnia kobieta ledwo szla i moje dziecko musialo ja prowadzic !!! a w szokle prawie sie zgubila !!!) tylko dlatego ze tesciu len smierdzacy gowno a nie umie pomoc nawet kiedy ja musze lezec co bym nie urodzila wczesniaka nastepnego !!!!!!
Jarek zadzownil do ojca i poweidzal ze nie chce go znac ,ze kawal chama zawsze dla niego byl i ze wnuki ma w dupie i nie chce od inego juz zadnej pomocy bo i tak wykorzystuje inne osoby !I ma do mnie nie dzownic bo to sa sprawy pomiedzy nimi i sie ma na mnie nie wyzywac !
NO zadyme mialam na maxa ! cisnienie mialam przez to 170/100 !!!!!!!!! Tak mnie wqrwil debil!
Zawsze mnie wkurzal ale teraz przegil pale !
acha a najlepsze jest to z tego ze on do Jarka mowi ,ze przesadzam bo nic mi sie nie stanie jak spcerkiem sobie pojde po dziecko ...a Jarek do niego ,zeby sobie przypomial jak sie to skonczylo 8 lat temu i czy ciazy nie konczyli mi szybciej aby ratowac mnie i dziecko ...a tesciu "To bylo 8 lat temu i co sie stalo takiego ??? Przeciez Patryk zyje "

NOz qurwa jak Patryk przezyl to po co sie wysilac i lezec tyle czasu i mu dupe zawracac Filip tez moze sie wczesiej rodzic i tez bedzie zyl - chyba z takiego zalozenia gosc wychodzi !

Porazka !:wściekła/y:

Chamstwo !!!! a wogole to daleko ma patryk do szkoły ??
 
Ech Joanna szkoda słów:-( Niesttey tak to jest z ludzmi...
Ja tez prosiłam tescia o pomoc, zeby Antosia woził i odbierał z przedszkola no i robi to- ale kiedy jemu pasuje. Nauczyłam się jednego: Umiesz liczyć- licz na siebie!
No wlanise nie ma chyba innego wyjscia ale tylko liczyc na siebie z takimi ludzmi !
Przez 8 lat sie go o nic nie prosilo ,a jak juz sie poprosilo to wyszla zadyma.MOje dziecko i tak za nim nigdy nie przepadalo ,wiec zadna strata :rofl2:
 
Joasia ty olej debila i tyle.
Ja jestem załamana, bo dzieci od czwartku na treningu nie były a zależy i im i mi na tym.
moja mama odbiera ze szkoły, ale o treningu to mam zapomnieć, ach tak ciężko zaprowadzić ich na 15 i wrócić po 16tej?? No nie wiem.
Staram się nie denerwować, bo to dopiero 31 tydzień a jak się wścieknę sama wstanę i pujdę.:wściekła/y:
Ty sie nie wyglupiaj i tez olej to mi juz dzisiaj przeszlo stwierdzilam ze nie bede sie debilem przejmowac ! I nigdzie nie laz tylko lez !
 
reklama
Chamstwo !!!! a wogole to daleko ma patryk do szkoły ??
Moze az tak daleko nie jest ,jakies 15 minut spacerkiem jego syrkami :) Bo ja i w 10 zachodzilam jak bylam bez brzucha ! ahahhah
Ale duzo ulic do przejscia i to te wylotowki takie ,wiec ja sie kurde boje ...jeszcze ten rok wole aby ktos dorosly go odprowadzal .a pozatym ostatnio u nas ludzie mowia o jakis pedofilach itp ...brrrr az strach pomyslec !

No ale najlepsze jest to ze od szkoly do tescia jest 3 minutki drogi ahahhaahh !!!!!
 
Do góry