G
Georgina
Gość
Ale wiecie byłam prawie na skraju załamania
Bo z 2 tyg temu pisałam Wam, że chcę iść na usg 3D no i żyłam z tą myślą. Tylko jak zadrynkałam się umówić to okazało się, że nie zdążę już bo mają takie rozległe terminy, że prędzej bym urodziła i Małą na żywo zobaczyła. Załamka sobie myślę. No ale dała mi ta babka w rejestracji namiary na innego ginekologa położnika co robi 3D i ten na szczęście mnie wcisnął na za tydzień
Bardzo mi zależy by mieć filmik i fotki z 3D i przede wszystkim zobaczyć jak Mała mniej więcej wygląda. Gdyby moja ginka potrafiła nakręcać film ze zwykłego usg to bym nie szła na 3D.