reklama
Ja się cieszę że juz coraz blizej końcajeszcze tylko żebym wytrzymała jakieś 2 -3 tyg i będe spokojna.
jejejej jakie wy spokojne jestescie,,, a ja tu zarazz panikowac zaczne
a moja kolezanka ma termin na 10 listopada.. i juz mowi ze ma czasami paranoje czy oby sie przypadkiem nie zaczyna
arabella
Mamy październikowe 2007
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2005
- Postów
- 3 258
a potem polozn mowila "okna sie myje po terminie" - podobno rak nie mozna podnosic...
A ja sie dzisiaj zabrałam i umyłam okna u Magdulci w pokoju i zrobiłam jej generalne mycie podłogi i takie tam. Chcę wszystkie pokoje tak na porządnie zrobić jeszcze przed porodem.
Mój mąż wrócił dzisiaj z Elbląga i mówi, że ma dwie wiadomości - dobrą i złą. Dobra: był w sklepie i widział garnitur za 400 zł, ale się nie skusił i zaoszczędził 400 zł! Zła: zapłacił 200 zł mandatu (a miało być 400 tylko się wykręcił).
Dziewczyny! Leżeć i dbać o siebie!
Ostatnia edycja:
Purchawka
Mama Lolka :-)
ale widze ze tak jak u mnie..ja tez po malowaniu trafilam do szpitala..
a potem polozn mowila "okna sie myje po terminie" - podobno rak nie mozna podnosic...
No właśnie zaczynam być pewna, że to jednak przez to malowanie tak sie porobiło. A jak teściowa mówiła, że w ciąży sie rąk do góry nie podnosi to mówiłam do męża, że to jakieś zabobony ;/ A tu sie okazuje, że pewnie miała racje...
a no to podobno nie zabobon..podobno jak za duzo krwi splynie do macic y to zaczyna sie jej czynnosc skurczowa...No właśnie zaczynam być pewna, że to jednak przez to malowanie tak sie porobiło. A jak teściowa mówiła, że w ciąży sie rąk do góry nie podnosi to mówiłam do męża, że to jakieś zabobony ;/ A tu sie okazuje, że pewnie miała racje...
a wozkiem sie nie martw tak a propo polezysz do 36 albo 37 i popedzisz do sklepow szukac wozka;-)
NeSSi
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2009
- Postów
- 21 494
ja im blizej konca tym bardziej dorastam do porodu...
A ja zaczynam panikować, zwłaszcza teraz kiedy nie daję rady chodzić

Purchawka
Mama Lolka :-)
Zła: zapłacił 200 zł mandatu (a miało być 400 tylko się wykręcił).
Myśmy wracali wczoraj z Gdańska od moich rodziców do Wawki i nas tajniaki śledziły śledziły, w końcu mój mąż nei zauważył zakazu wyprzedzania i machnął jakiegoś marudera na drodze. No i nas zatrzymali, i koleś tak wprost mówi "porozmawiajmy na zewnątrz, bo w radiowozie są kamery i sie nie dogadamy". No jakaś masakra!!! Mój mąż sie wk**wił, że tak na bezczela łapówe chcą i powiedział, że faktycznie nie widział znaku, więc niech mu wystawiają mandat i spieprzają. Gdybyście widziały minę zdziwionego, niepocieszonego policjanta
reklama
Purchawka
Mama Lolka :-)
a wozkiem sie nie martw tak a propo polezysz do 36 albo 37 i popedzisz do sklepow szukac wozka;-)
Oby Twe słowa były prorocze
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 153 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 316 tys
B
Podziel się: