reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

reklama
A skoro jestesmy przy wydatkach. Sie wkurzylam.
Musimy kupic 3 materace do lozek. Znalazlam w ofercie w Jysk i niestety wlasnie przeczytalam ,ze oferta jest do dzisiaj. Dzownie do sklepu bo niby do 20 otwarty ,zeby je zarezerwowac w cenie promocyjnej a oni nie odbieraja. A to jest spory wydatek i ta promocja to duzo pieniazkow w kieszeni.:wściekła/y:
 
ponoc lezenie na boku pomaga w tkiej sytuacji ... mala naciska na przepone i zoladek wlazi na pluca !!


tylko kochana mi nawet to nie pomaga.. dodatkowo jak leze na ktoryms boku lapia mnie skurcze i niemal od razu dretwieje mi strona na ktorej leze!!!! udusi mnie ta mala,,,, i jeszcze po zebrach dostaje :):-D
 
A skoro jestesmy przy wydatkach. Sie wkurzylam.
Musimy kupic 3 materace do lozek. Znalazlam w ofercie w Jysk i niestety wlasnie przeczytalam ,ze oferta jest do dzisiaj. Dzownie do sklepu bo niby do 20 otwarty ,zeby je zarezerwowac w cenie promocyjnej a oni nie odbieraja. A to jest spory wydatek i ta promocja to duzo pieniazkow w kieszeni.:wściekła/y:

podzwon po kilku okolicznych !!! my tez mamy materac z jyska i jest swietny !! a te promocje tam sa dosc czesto !!
 
No i nikomu takich przeżyć nie zyczę:no: Jakbym wtedy w ciąży np paliła to dokońca zyci abym tego sobei nie wybaczyła. Dlatego nie rozumiem tłumaczenia, tzreba myśleć o dzieciaczku i jego zdrowiu a nie o sobie i swojej wygodzie.
ja przyznam sie bez bicia ze palilam...
i jak lekarz mowil ze nie dam rady zajsc w ciaze po chemioterapii to mu wierzylam zwlaszcza ze dlugo sie nie udawalo...
ale powiem wam ze jak sie okazalo ze jednak sie da (jak juz sobie odpuscilismy) to nie czulam wstretu do fajek...
ale tak panicznie sie balam ze zaszkodze dziecku ze od razu przestalam..i nawet teraz o tym nie mysle... a jak poczuje to zastanawiam sie co ja robilam...
jak poczuje jak ktos mowi i "wali" to az mi wstyd..i tak mi nalog przeszedl...
 
reklama
Do góry