reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

A tak nawiązując jeszcze do fajek....Mea to rozumie że jak ty tak ufasz doktorowi i twierdzisz że zawsze wie lepiej...to znaczy że rozumiesz i nie potepiasz tych dziewczyn które popalają w ciąży bo doktor im powiedział że jak nie umieją rzucić to lepiej żeby ograniczyły bo stres itp itd?????

aga od mojego lekarza - wieloletniego nalogowego palacza!!!! uslyszalam ze nikotyna jest dla dziecka strasznie szkodliwa ... nie wiem jaki lekarz mowi zeby nie rzucac palenia ale nie moj!! a ja sie caly czas upieram ze UFAM TEMU LEKARZOWI A NIE KAZDEMU KTORY MOWI ZE MOZNA NAPIC SIE LAMPKI WINA :) a to jest zasadnicza roznica :)
 
reklama
Ale ja się nie spieram że palenie nie szkodzi!:-)
Tylko chodzi mi o to że jeżeli lekarz któremu powinnyśmy ufać mówi że lapiej ograniczyć niż rzucic???
A to już tyle razy słyszałam że szok!!!
Wszyscy oni sobie to wymyślają?
Po prostu ciekawi mnie czemu niektórzy tak sądzą:tak:
 
Ale ja się nie spieram że palenie nie szkodzi!:-)
Tylko chodzi mi o to że jeżeli lekarz któremu powinnyśmy ufać mówi że lapiej ograniczyć niż rzucic???
A to już tyle razy słyszałam że szok!!!
Wszyscy oni sobie to wymyślają?
Po prostu ciekawi mnie czemu niektórzy tak sądzą:tak:

ja nie zapomne jak moja najstarsza siostra w pierwszej ciazy nie umiala rzucic palenia ... tez sobie wmawiala stresy z tym zwiazane i ze bardziej zaszkodzi dziecku stresami niz paleniem ... do czasu jak jej lekarz powiedzial ze jak nie rzuci fajek to ma miec potem pretensje tylko do siebie a nie do calego swiata !!! michal ma stwierdzone ADHD i jest cholernym alergikiem ... siostra robila mase badan i w wielu z nich wyszlo ze to efekt palenia w ciazy i to w najbardziej niebezpiecznym dla dziecka czasie czyli w pierwszym trymestrze !!! w drugiej ciazy juz tego bledu nie popelnila!! moze dlatego ze sie bala ?? moze do niej dotarlo ?? trudno powiedziec ale anka alergii nie ma i ADHD tez nie mimo ze siostrunia strasznie sie wtedy stresowala rzucaniem palenia i bronieniem pracy magisterskiej ... wiec ja osobiscie obstawiam ze fajki bardziej szkodza niz stres :) ale to malo "naukowy dowod" ale za to zyciowy i blisko mnie :)

dodam ze na dlugo sil jej nie starczylo ... w ciagu 13 lat od kiedy urodzila anke rzucala fajki jakies 20 razy i 21 do nich wracala ...
 
Ja wykąpałam się, miałam iść spać, ale notabene zamiast pójść na górę do sypialni, zeszłam na dół do kompa- to już chyba uzależnienie :-D:-D:-D
Oczywiście głupia przeczytałam w necie wszystko o wielowodzie- jako taki masochizm przed snem :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i cośik mi się wydaję, że w związku z wieczorną lekturą będę miała trudności z zaśnięciem i raczej nie pośpie . Jutro o 7 muszę wstać i zawieźć synka do szkoły-:-:)-:)-( głupia stara baba:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
masz racje !!! JAK CI LEKARZ MOWI ZE MASZ SIE NEI MARTWIC TO GO SLUCHAJ!!!! czasem trzeba nawet na ciebie krzyczec !!!
Powiedziała co wiedziała;-);-);-) Ciekawe , czy Ty byś nie zajrzała ;-) Łatwo mówić trudno zrobić :tak::tak::tak:Doskonale wiem, że nie powinnam tego robić, ale cóż. :-)
Moja koleżanka, która w sierpniu rodziła, i leżała w szpitalu, bo miała małowodzie, też na mnie się drze, przy czym jak tylko dowiedziała, że ma małowodzie dobę przed netem przesiedziała.
Ale przynajmniej jedna tajemnica się wyjaśniła, - już dwa miesiące temu ludzie mnie pytali, czy na dniach rodzę, taki mam wielki brzuch i nikt nie wierzy, że jeszcze tyle. Może uda mi się w końcu zrobić zdjęcie i pokazać Wam.
 
Do góry