reklama
uciekam juz poloze sie bo mnie troszke boli a musze jutro wstac o 6 zeby na 6:30 byc w przychodni i sie zarejestrowac...........
i sie skusze i zjem chyba jogurcika a co........... najwyzej jak jutro stane na wadze to sie zalamie...........
i sie skusze i zjem chyba jogurcika a co........... najwyzej jak jutro stane na wadze to sie zalamie...........

Purchawka
Mama Lolka :-)
mam ochote cos zjesc............ hm tylko czy to aby nie za pozno??? zaczynam za bardzo kontrolowac jedzenie,,,,,,,, w jakas paranoje popadam,,,,,,,,,,
No mi ginka kazala podjeść coś przed snem lekkiego, żeby na głoda nie wędrować do wyra.
Ale ja to w ogole juz przesadzam... wczoraj zjadłam obiad (!!) o 1 nad ranem
Hejka,
wróciłam od położnej i Wam się "pochwalę"... Skoro inne się chwałiły to ja też mogę, nie?
Chyba dołączam do leżących, bo mam się zrelaksować, odpoczywać i nie przemęczać, a najlepiej nie wstawać z sofy :-( Ciśnienie 148/95 i teraz wizyty u położnej co 2-3 dni na kontrole. Żelazo spadło do 110 (nie mam pojęcia jakich jednostek, ale zaczynałam od 129 i to już nie było wysoko), cukier w moczu, wysoki cukier ogólnie, puchnięcie i "mrówki" w rękach oraz wiadomość dnia: Miśka się przekręciła! Zrobiła mi dokladnie ten sam numer co Mei Agatka i teraz tupie mi po pęcherzu głową waląc w żołądekA już tak pięknie było... Ech... Do tego przeniosła się wyżej i położne nie mogły jej znaleźć wogóle. Ani tętna ani nic... Tam gdzie powinno być dziecko jest wielkie nic, a ona siedzi i kisi się w dawnym miejscu żołądka. Nie wiem co jej odbiło, ale widać tak jest fajniej :-(
Za 2 tygodnie, czyli w 38 tygodniu (37+0 czy jakoś tak) mam iść do szpitala na przekręcanie Małej. Wyobrażacie sobie? Będą mi rozluźniać macicę i ręcznie przekręcać Misiulkę, żeby jej głowa wpadła w odpowiednie miejsceJuż sama nie wiem czy nie wolałabym zwykłej cesarki niż przekręcania... Mają mi podać leki, które przyspieszają bicie serca a niwelują skurcze i będą zmuszać dziecko do przekręcenia się. Skutkiem ubocznym, który czasem ma miejsce (tak 1-200 może 1-300 przypadków) jest krwawienie i natychmiastowa cesarka. No po prostu super
Do tego dostaliśmy mandat za złe parkowanie - 500 koron, czyli jakieś 200 zł... Cudowny dzień, nie ma co...
Jutro chyba będę Was nadrabiać, bo wyjątkowo mam ochotę zakopać się w łóżku i już nie wychodzić przez kilka dni. A jeszcze mnie czeka przekazanie informacji Rodzicom, bo nie odpuszczą i zaraz pewnie zadzwonią się dowiadywać co u wnusi :-(
Trzymajcie się jakoś, dziewczyny!
Ojeje co za drastyczne metody

mea_osi
Mea, Agatka, Gabi i Mati
mam ochote cos zjesc............ hm tylko czy to aby nie za pozno??? zaczynam za bardzo kontrolowac jedzenie,,,,,,,, w jakas paranoje popadam,,,,,,,,,,
ja o tej porze zjadam codziennie kolacje !!! bo tabletki o 21 musze brac po jedzeniu
aga6671
Mama Hani i Tomka
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2009
- Postów
- 5 117
Ups...aż się boję pisać że nie było mnie cały dzień bo 3 okna umyłam....2 pokoje posprzątałam i firanki też powiesiłam
No niestety nikt za mnie tego nie zrobi...czuję się dobrze...wszystko robiłam pomału i na stole więc nie musiałam naciągać rąk do góry:-) Mąż w czym mógł to mi pomógł ale do okien to on nie ma talentu! Jeszcze mi dwa okna zostały ale to na potem...jakby dzidzia nie chciała wyjść:-)
Akożka strasznie to brzmi to przekręcanie...coś gdzieś kiedyś czytałam i nie wiem czy chciałabym takie coś mieć robione
Ale jak lekarz każe.....

No niestety nikt za mnie tego nie zrobi...czuję się dobrze...wszystko robiłam pomału i na stole więc nie musiałam naciągać rąk do góry:-) Mąż w czym mógł to mi pomógł ale do okien to on nie ma talentu! Jeszcze mi dwa okna zostały ale to na potem...jakby dzidzia nie chciała wyjść:-)
Akożka strasznie to brzmi to przekręcanie...coś gdzieś kiedyś czytałam i nie wiem czy chciałabym takie coś mieć robione

Ups...aż się boję pisać że nie było mnie cały dzień bo 3 okna umyłam....2 pokoje posprzątałam i firanki też powiesiłam![]()
Aga oszalałaś?!!!!
reklama
Purchawka
Mama Lolka :-)
Ups...aż się boję pisać że nie było mnie cały dzień bo 3 okna umyłam....2 pokoje posprzątałam i firanki też powiesiłam
No niestety nikt za mnie tego nie zrobi...czuję się dobrze...wszystko robiłam pomału i na stole więc nie musiałam naciągać rąk do góry:-) Mąż w czym mógł to mi pomógł ale do okien to on nie ma talentu! Jeszcze mi dwa okna zostały ale to na potem...jakby dzidzia nie chciała wyjść:-)
No patrzcie, kolejna górska kozica się znalazła! Opanujże się kobieto, bo stanie na stole też do najmądrzejszych rzeczy nie należy... a jakby Ci się nagle w głowie zakręciło ?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 144 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 304 tys
B
Podziel się: