reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Listopad 2009

Brzuszek mi się stawia... baaardzo często ale żadnych takich większych bólów nie mam... To wsłuchiwanie się we własne ciało staje sie powoli męczące i z czasem to wsłuchiwanie się ogranicza się tylko do mocniejszych doznań: większego bólu albo czegoś w tym stylu... :sorry::sorry::sorry:
 
reklama
Dziewczyny ja nie wiem co o tym ktg myśleć.. jak byłam w szpitalu to na kilku zapisach miałam powtarzające się skurcze 99%. Owszem trochę bolało ale jak tak miałoby boleć to ja mogę rodzić.... Rozmawiałam zdziewczyną na sali i ona myślała tak jak ja... Jak ją wzięli na wywołanie to tam podpieta pod ktg mówiła, że aparat pokazywał 56% i ona wyła z bólu... to w takim razie wychodzi na to , ze kazdy aparat pokazuje inaczej...
 
Brzuszek mi się stawia... baaardzo często ale żadnych takich większych bólów nie mam... To wsłuchiwanie się we własne ciało staje sie powoli męczące i z czasem to wsłuchiwanie się ogranicza się tylko do mocniejszych doznań: większego bólu albo czegoś w tym stylu... :sorry::sorry::sorry:

ja przez te moje stawianie sie brzucha wczorajsze, dosyc bolesne, najadlam sie takiego strachu, ze az rece mi sie trzesly...a teraz to bym chciala zeby to wrocilo i nie mijalo :tak:
 
Brzuszek mi się stawia... baaardzo często ale żadnych takich większych bólów nie mam... To wsłuchiwanie się we własne ciało staje sie powoli męczące i z czasem to wsłuchiwanie się ogranicza się tylko do mocniejszych doznań: większego bólu albo czegoś w tym stylu... :sorry::sorry::sorry:

ja wczoraj jak lezalam pod ktg i czulam ze mi brzzuch sie spina to pytalam meza ile % tam wykazuje i wtedy wlasnie skakalo ale nie bolało nic tylko tyle ze mi twardnial brzuch
 
Fajny to on mi się wydawał na początku, ale jak mój zaczął żartować, ze 3 sutek mi wyrusł i cały czas mnie w niego podszczypuje to zaczął mnie drażnieć - mąż i pepek hehehee:-)
Dowcipniś z Twojego mężusia..:-D

Brzuszek mi się stawia... baaardzo często ale żadnych takich większych bólów nie mam... To wsłuchiwanie się we własne ciało staje sie powoli męczące i z czasem to wsłuchiwanie się ogranicza się tylko do mocniejszych doznań: większego bólu albo czegoś w tym stylu... :sorry::sorry::sorry:
Mi podobnie się stawia od paru dni..:-(potem się zastanawiam, ile w tym mojego "chciejstwa", żeby to już było to..

A właśnie, dziewczyny, Wam ten czop od razu w całości wyszedł czy w ratach?:confused2:
 
Brzuszek mi się stawia... baaardzo często ale żadnych takich większych bólów nie mam... To wsłuchiwanie się we własne ciało staje sie powoli męczące i z czasem to wsłuchiwanie się ogranicza się tylko do mocniejszych doznań: większego bólu albo czegoś w tym stylu... :sorry::sorry::sorry:
Natalunia a moj brzusio tez sie stawia i twardnieje, ale nie uwazam zeby to cos powaznego znaczylo. Czekam na prawdziwe bole... podobno trudno je nie zauwazyc :o) Wczesniej mnie nic nie drgnie, no chyba ze wody mi pojda...
 
Dowcipniś z Twojego mężusia..:-D


Mi podobnie się stawia od paru dni..:-(potem się zastanawiam, ile w tym mojego "chciejstwa", żeby to już było to..

A właśnie, dziewczyny, Wam ten czop od razu w całości wyszedł czy w ratach?:confused2:

Mi odchodzil w pierwszej ciazy w ratach przez 3 dni, czyli od pn rana az do sr do samiutkiego porodu za kazdym razem na wkladce byl sluz z krwia. A skurcze przy tym niemilosierne...
 
reklama
Do góry