reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

Tak, na Pomorzanach
i bylam bardzo zadowolona. To bylo prawie 14 lat temu i byl to jeden z pierwszych porodow rodzinnych
Milo wspominam i przed i w trakcie i po porodzie.

Ja chodzę do lekarza, który pracuje w szpitalu na Jagiellońskiej a tam niestety nie ma porodówki, myślałam o policach ale tam jest remont, najpierw mieli otworzyć 1 wrzesnia, potem 1 pażdz, 1 list. teraz mówią o 1 grudnia- więc odpuszczam Police. Zostały mi zdroje i pomorzany, lekarz radzi wybrać zdroje, koleżanka której mąż pracuje na pomorzanach ( nie jest ginekologiem) odradza pomorzany więc pozostają chyba tylko zdroje. Umówię się z wizytą krajoznawczą do zdrojów na środę i zobaczę co i jak
 
reklama
Tak, info bardzo przydatne. A z tą krwią (grupa) to potrzebny świstek z lab i dodatkowo w karcie ciąży tak? Bo ja tak mam.
Georgina, ten wpis w karcie jak jest długopisem to nie jest dla szpitala pewna na 100 % informacja. Tylko pieczątka jest miarodajna bo wiadomo że sama sobie nie wstemplowałaś.

Myślę, że faceci nas nie zrozumieją, ponieważ oddychanie przeponą to dla nich normalne oddychanie, zwykły odruch a nie coś specjalnego.
A z tym oddychaniem przeponą podczas porodu to fajna rzecz, bo przeponą nie oddychasz odruchowo tylko musisz myśleć i być skupiona na tym oddychaniu, bo jak się zapomnisz to oddychasz po staremu i człowiek skupia się na oddychaniu przez przeponą a zapomina na chwilę o bólu.
Tak samo jak są skurcze parte, to nie na każdym skurczu się prze, nie raz trzeba odczekać jeden skurcz aby dać dziecku odsapnąć, czy coś tam, a przeć chce się straszliwie wtedy zatykałam sobie buzie szlafrokiem, dyszałam i odliczałam.:-D:-D
No właśnie ja się mega skupiam żeby przeponą oddychać i to chyba dobre bo na bólu się tak koncentrować nie będę.
Co do partych to położna mówi kiedy a podobno jak już nie masz siły to mega kopa daje jak się dotknie główki dziecka przy partych. Podobno jest to taka motywacja że maluszek jest tak blisko... A najpiękniejszy moment to jest wtedy jak już wyjdzie głowa, maluszek przekręca się na bok, wychodzą barki i wtedy jak to ciepłe ciałko już się wysuwa na luzie to magia poprostu. Niektóre położne przytrzymują na chwilę dziecko żeby przedłużyć ten moment.


Przypomniało mi się jeszcze o znieczuleniu - podobno nie boli. W kręgosłupie zostaje tylko taka żyłka - ona jest długa i podklejają ją na plecach aż za ramie. Z niej dynda medal za odwage do którego się podaje znieczulenie. Aaaa, znieczulenie działa ok 2h, na parte już na bank nie, nie ma takiej opcji żeby było.
 
Ostatnia edycja:
dobry wieczór!
wypuścili mnie wkońcu ze szpitala! niestety leżę plackiem i się nie ruszam.
trafiłam do szpitala w niedziele tydz. temu z mega ciśnieniem 185/96 pulsem136, dusznościami, drżeniem całego ciała i gigantycznymi skurczami. wszystko zaczęło się po prostu nagle, czułam się rewelacyjnie i nagle bum. naszczęście w miarę szybko udało się opanować sytuację.dali mi tlen, zrobili milion badań i tak właściwie nic nie wyszło oprócz nieznacznych zmian niedokrwiennych serca, które jak pamiętam mam od zawsze. ciśnienie wróciło do normy po jednej tabletce. niestety skurcze zostały. tydzień leżałam pod kroplówką non stop 24/dobę bez wstawania do toalety, a na ktg i tak pisały się niezłe skurcze. ustapiły więc zamiast kroplówy dostałam fenot. tabl i biorę cały czas 8 na dobę.
fatalnie się po nim czuję, całą poprzednią ciążę brałam i miałam nadzieję, że tym razem uda mi się uniknąć tego cholerstwa. no ale nie mam wyboru.
Naszczęście jakoś udało się w miarę łatwo Rozalci zaakceptować sytuację, mój pobyt w szpitalu i leżenie teraz. Z tatusiem dają sobię radę. Jestem spokojna.

A tak w telegraficznym skrócie co u Was słychać? nigdy zaległości nie nadrobię.
 
Wystraszyłam się przed chwilą :eek: mały się uaktywnił i nagle z brzucha słysze takie 3 pstryknięcia . Tak jak paznokiec o paznokiec, to od dzidzi coś, nic z moich odgłosów jelitowych czy cos w ten deseń ,,,, miała któraś coś takiego ?????

Dzwięki jak pstryknięcie paznokcia o paznokiec
 
to jest grubas wg ciebie ?? zapomnij !! to jest klasyk brzuszka w 9 miesiacu !!


To ja daleko odbiegam od klasyka, mam z deczka większy:-D:-D:-D:-D

Może jutro w końcu poznam tajniki wgrywania zdjęć do kompa, potem poznam tajniki zamieszczania zdjęć na forum a potem w końcu będziecie mogły obejrzeć moje brzuszysko:-D:-D:-D:-D
 
Tuniu - trzymaj się dzielnie i odpoczywaj

Nessi - ja o pstrykaniu nie słyszałam. Ale znowu mi się coś przypomniało. Jak dziecko nie rusza jakiś czas to pewnie śpi - kiedyś musi - i jeżeli nagle poczujecie takie trzepotanie/drgawki to znaczy że maluszkowi się coś śniło i zaczęło wierzgać przez sen. Maluszki mają fazy snu jak My .
 
Takie trzepotania i drgania mi sie dośc często zdarzają, ale ja dosłownie słyszałam z brzucha głośne wyraxne pstryknięcia dzwiek jak przy pstrykaniu paznokciem o paznokieć, jestem z lekka w szoku
 
reklama
Do góry