ivi
uzależniona;) // I.2010
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2006
- Postów
- 10 917
ktoś tu o mnie wspomniał (dziękuję!
)
melduję że żyję i mam się dobrze, tylko po grypsku do pracy wróciłam i lekka masakra mnie tu zastała ;-)także dni całe spędzam ciężko harując, a robotę zaczęłam do domu przynosić żeby się z pewnym projektem wyrobić...
Na szczęście Tymkowi to nie przeszkadza namiętnie mnie kopać we wszsytko co się da;-)
I mnie cycuchy nie bolą, natomiast bardziej boli mnie po nocy skóra na brzuchu.. w pewnych miejscach, na których młody się najbardziej wyżywa ;-)
na ostatnich zajęciach szkoły rodzenia położna mówiła że jakiś pogrom był w ostatnich tygodniach. Mnóstwo porodów, i to bardzo nagłych - dziewczyny 2-3 tygodnie przed terminem rodziły. Położne się zastanawiały czy to nie związane z dziwnym ciśnieniem, bo określiły sytuację na porodówce jako "nietypową"
melduję że żyję i mam się dobrze, tylko po grypsku do pracy wróciłam i lekka masakra mnie tu zastała ;-)także dni całe spędzam ciężko harując, a robotę zaczęłam do domu przynosić żeby się z pewnym projektem wyrobić...
Na szczęście Tymkowi to nie przeszkadza namiętnie mnie kopać we wszsytko co się da;-)
I mnie cycuchy nie bolą, natomiast bardziej boli mnie po nocy skóra na brzuchu.. w pewnych miejscach, na których młody się najbardziej wyżywa ;-)
odniosę sie tylko do tego..Poczytalam na listopadówkach nowe relacje z porodu- mam dwa spostrzeżenia, porody albo były błyskawiczne bo laski ledwo wpadały na oddział;
na ostatnich zajęciach szkoły rodzenia położna mówiła że jakiś pogrom był w ostatnich tygodniach. Mnóstwo porodów, i to bardzo nagłych - dziewczyny 2-3 tygodnie przed terminem rodziły. Położne się zastanawiały czy to nie związane z dziwnym ciśnieniem, bo określiły sytuację na porodówce jako "nietypową"
Ostatnio edytowane przez moderatora: