Pauluś89
Grudzień 2009
Współczuje Mea. A swoją drogą to mnie teściowa w szpitalu nawet nie odwiedziła....
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Niebo bezchmurneMój tez się stawia...po części przyzwyczaiłam się do tego...U was tez słońce świeci?![]()
Współczuje Mea. A swoją drogą to mnie teściowa w szpitalu nawet nie odwiedziła....
Mea ja też tak mam w domu...jak otwieram drzwi na dół to jakbym w twarz smrodem dostała:-)![]()
No ja też nie ale trochę głupio, że nawet nie zadzwoniłaja bym chyba wolala jej nie widziec![]()
Co do szyjki to nie wiem. Ale podobno lepiej planowana, żeby dziecko już za bardzo się nie wydostało zanim do szpitala się trafiRównież się witam słonecznie :-).
Ja mam trochę dziwne pytanie apropo cesarki planowanej. Wiadomo, że robi się ją, zanim wystąpią objawy porodu, aby nie rozkręciła się akcja porodowa.
No i właśnie co z szyjką macicy podczas cesarki??? Normalnie to ona się sama otwiera a podczas cc??? Przecież te odchody połogowe muszą się potem jakoś wydostawać???? To znaczy że oni sami ją jakoś otwierają czy jak???? Sorry za takie szczegóły, ale jestem raczej dociekliwa.
Witam się i ja znad śniadanka i herbatki,
u mnie teściowa jest od poniedziałku, przyjechała pomóc. Palić nie pali całe szczęście, gotuje, umyła mi 2 okna, dziś chyba zamierza umyć jeszcze trzecie, no i chyba zrobi mi sernik na zimno. Ale . . .
. . . nie czuję się swobodnie we własnym domu, nie oglądam tv i nie siedzę przed kompem by jej nie irytować, z M się nie mogę pokłócić, nie jest konsekwentna w wychowaniu Stasia. Dziś wyjeżdża i chyba nie przyjedzie na następny tydzień. Coś za coś.
A w szpitalu mnie odwiedziła i nawet rosołek przyniosła.:-)
Również się witam słonecznie :-).
Ja mam trochę dziwne pytanie apropo cesarki planowanej. Wiadomo, że robi się ją, zanim wystąpią objawy porodu, aby nie rozkręciła się akcja porodowa.
No i właśnie co z szyjką macicy podczas cesarki??? Normalnie to ona się sama otwiera a podczas cc??? Przecież te odchody połogowe muszą się potem jakoś wydostawać???? To znaczy że oni sami ją jakoś otwierają czy jak???? Sorry za takie szczegóły, ale jestem raczej dociekliwa.