no pewnie ze cie pamietamy no ja napewnoCześć
Nie wiem czy mnie pamiętacie??? Udzielałam się tu w maju i czerwcu a potem przestałam ponieważ nudności i inne dolegliwości, nie pozwalały na zbyt długie siedzenie przed kompem.
Widzę , że kilka grudniówek już jest rozpakowanych a niektóre już prawie są jedną nogą na porodówce.
Sporo stron nadrobiłam, ale nie wszystkie- bo tego jest sporo a postów wciąż przybywa ;-)
Mam nadzieje ze juz sie lepiej czujesz !jeszcze raz dziekuje zqa gratulacje kochana
no zalamka i to akurat teraz!!!!!!!!!! a to jeszcze nie wiadomo czy koniec bo mial sprawdzic skrzynie biegow.,., jak sie cos skiepscilo to jeszcze ok 1000
no zalamka straszna.... tym bardziej ze musielismy 1000 zaliczki na naprawe pozyczyc od tesciowej i jakby cos reszte tez
a od niej nienawidze nic pozyczac -choc oczywiste ze oddamy jak najszybciej...
dosc na dzis dosc wrazen,,,,,,,,,,,,
z tego co mowi to wytrzymam jeszcze te dwa tygodnie a potem to juz sie zobaczy;-)na termin mam nie liczyc
zwiekszyl dawke Dopegytu do 2x dziennie po 1,kolejna wizyta za dwa tygodnie i wtedy da skierowanie na badania.Przeplyw przez pepowine jest ok wiec mam sie nie przejmowac;-)