reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2009

U nas się zapowiada i dzień do d.. , mały wrzeszczy przez cały czas , spał tylko 10 minut teraz znowu zasnął , ciekawe ile pośpi! Ja niewyspana jestem jak bomba i czuje ,ze zaraz wybuchnę, chyba się na chwile położę bo wyglądam jak bym płakała , takie mam piękne oczy po tej nocy! Dzisiaj mam wszystko gdzieś , nawet pralki nie mam zamiaru załączyć , chyba ,ze mały sie uspokoi a ja dojdę do żywych!
 
reklama
U nas na moje nieszczescie nie ma takich taniochow...:wściekła/y:
Najtansze rzeczy jakie znalazlam sa w Next..i teraz mu troche bede musiala kupic przed wyjazdem..bo w polsce go obkupie..no i moja mama ma na jego punkcie fiola i co chwile mu cos kupuje..
 
Witam wszystkie cioteczki po weekendzie :-)
Maluszkom, które obchodziły w ciągu ostatnich kilku dni życzę wszystkiego naj naj naj :rofl:

Co tam słychać u nas? Weekend kiepski. I dla mnie i dla małego.
Jak wiecie mam bardzo złe relacje z teściową. Po prawie 2 miesiącach stanęłam z nią twarzą w twarz. Teściu miał imieniny i zostaliśmy w sobotę zaproszeni na kawkę. Z chęcią bym tam nie szła, no ale.. Po raz kolejny schowałam swoją dumę do kieszeni :angry: Zrobiłam to tylko i wyłącznie dla męża. Poszłam tam z postanowieniem, że wystarczy jedna głupia uwaga, nawet malucieńka, ubieram małego i wychodze. O dziwo, teściowa była do rany przyłóż :szok: Może dlatego, że nie zamieniłam z nią prawie żadnego słowa, może tylko parę razy odpowiedziałam na pytanie dotyczące małego. Inne tematy olałam, udawałam że nie słyszę :sorry: Gdy wzięła małego na ręce to ten przez chwile popłakał, a później robił smutne minki... Możecie mnie okrzyczeć ale poczułam małą satysfakcje, że ją olał :zawstydzona/y: Jednak Kacper to mały śmieszek i niedługo po tym zaczął się chichrać na całego. Jak wróciliśmy do domu to z chęcią ze szczęścia to bym go zjadła. Spisywał się na medal :rofl2: Leżał na kocyku, robił piękne obroty z plecków na brzuszek i na odwrót, wyginał tyłeczek do góry, śmiał się w głos, sięgał po zabawki i zjadł cały słoiczek marchewki z jabłkami. Tęsciowa tylko kwitowała że pieknie się chowa, że jest silnym małym żarłoczkiem i że mamy cudownego skarba. Poczułam dziką satysfakcję bo jak wiecie wygarnęła mi że jestem kiepską matką. No to się przekonała menda jedna .. :rofl2:

Niestety w niedzielę małemu bardzo dokuczały ząbki :-( Przede wszystkim Górne jedynki. Od rana strasznie płakał - wrecz się zanosił. Mamy Dentinox N ale prawie w ogole maść nie pomagała. 2 razy Dostał syropek Panadol dla dzieci. Dzięki żelowi, syropkowi, gryzakom jakoś przetrwał ten dzień. Ale niestety w ogóle mi nie spał :szok: Nawet tulanie i kołysanie na rekach nic nie dało. Nawet przejażdzką samochodem :szok: A to wrecz uwielbia i zawsze po paru dziurach miał odlota. Kapiel była ekspresowa, dosłownie minutka, bo znowu płacz. Przy ubieraniu to był już ryk :-( Po kaszce znowu panadol, maśc na ząbki.. Z płaczu i wyczerpania usnął w ciągu 15 sekund. Obudził sie o 24, utulałam go i usnął na nowo. To samo o 3. A o 5:30 pobudka z usmiechem na twarzy. Ufff.. Dzisiaj już jest weselszy. Nie wiem, może wczoraj jakis kryzys miał :no: mam pytanie do ciotek które uzywają Dentinox N. Ile razy smarujęcie dziąsełka dzieciaczkom? Na ulotce jest że mozna max 3 razy, no ale jak wczorajsza akcja się powtórzy to już nie wiem jak małemu ulzyć :eek: można cześciej ją stosować?




Co do ciąży :-D Ja się dowiedziałam lecząc grypę :szok: Z S staraliśmy się o małego prawie 3 miechy. Ile kasy wydałam na testy wole nie mówić :-) Pewnego dnia dopadła mnie goraczka 39 stopni , bóle mięśni, brzucha. Dzień wczesniej robiłam test i była tylko 1 kreska. Tak więc z moimi dolegliwościami poszłam do lekarza. Wyrok = grypa. Przychodze do domu, kłade się do wyra. Wypoczywam. Rano się budzę pełna energii. Normalnie okaz zdrowia :shocked2: Przychodzi S, pyta jak się czuje, mówię że super i każe mu że mi podał nowy test. Idę do kibla. Robię, I? 2 kreski :szok::szok: Wybiegam, mówię i oboje szok. To nie GRYPA!!! To nasze BEJBI!!! :-D Dla pewności robie 2 test. Znowu 2 kreski! Huuuraaaaaa! Całe szczęście że nie wykupiłam leków na "grypę" :-D
 
Ufffff,wrezcie zasnął!!!!!
To chyba zębole tak męczą,dałam mu czopka bo był taki ryk ,że szok:szok::szok::szok:!!!
Pije kawe może dołącze do żywych,heehe!!!
Musze ,bo trzeba posprzatać i wczoraj kupiłam ciasto francuskie ,z okazji moich omienin zrobie sobie dobrze i upieke siasteczka:-D:-D:-D!!!
Tylko musze nabrać energiii!!!:-p

PATRA-no to mialaś odwage ,bo ja to chyba bym nie poszła!!!
Dobrze wrednej lurze,w końcu zobaczyła ,kto jest mamą.Teraz pewnie bedzie opowiadać jakiego to nie ma wnuczka i synowej,że tak sie opiekuje!
Ale inni wiedza jaka jest i nic jej nie pomorze,heehee!!!
Wiesz ja mam bobodent,nie jest dobry,wogole niewiem dlaczego go wziełam.Przy KArolu go nawet nie kupywałam,mialam calgel i on cos tam działał,no i smaruje mu wiecej niż 3 razy ,a tam tesz tak pisze jak u Ciebie!!
 
Witam wszystkie cioteczki po weekendzie :-)
Maluszkom, które obchodziły w ciągu ostatnich kilku dni życzę wszystkiego naj naj naj :rofl:

Co tam słychać u nas? Weekend kiepski. I dla mnie i dla małego.
Jak wiecie mam bardzo złe relacje z teściową. Po prawie 2 miesiącach stanęłam z nią twarzą w twarz. Teściu miał imieniny i zostaliśmy w sobotę zaproszeni na kawkę. Z chęcią bym tam nie szła, no ale.. Po raz kolejny schowałam swoją dumę do kieszeni :angry: Zrobiłam to tylko i wyłącznie dla męża. Poszłam tam z postanowieniem, że wystarczy jedna głupia uwaga, nawet malucieńka, ubieram małego i wychodze. O dziwo, teściowa była do rany przyłóż :szok: Może dlatego, że nie zamieniłam z nią prawie żadnego słowa, może tylko parę razy odpowiedziałam na pytanie dotyczące małego. Inne tematy olałam, udawałam że nie słyszę :sorry: Gdy wzięła małego na ręce to ten przez chwile popłakał, a później robił smutne minki... Możecie mnie okrzyczeć ale poczułam małą satysfakcje, że ją olał :zawstydzona/y: Jednak Kacper to mały śmieszek i niedługo po tym zaczął się chichrać na całego. Jak wróciliśmy do domu to z chęcią ze szczęścia to bym go zjadła. Spisywał się na medal :rofl2: Leżał na kocyku, robił piękne obroty z plecków na brzuszek i na odwrót, wyginał tyłeczek do góry, śmiał się w głos, sięgał po zabawki i zjadł cały słoiczek marchewki z jabłkami. Tęsciowa tylko kwitowała że pieknie się chowa, że jest silnym małym żarłoczkiem i że mamy cudownego skarba. Poczułam dziką satysfakcję bo jak wiecie wygarnęła mi że jestem kiepską matką. No to się przekonała menda jedna .. :rofl2:

Niestety w niedzielę małemu bardzo dokuczały ząbki :-( Przede wszystkim Górne jedynki. Od rana strasznie płakał - wrecz się zanosił. Mamy Dentinox N ale prawie w ogole maść nie pomagała. 2 razy Dostał syropek Panadol dla dzieci. Dzięki żelowi, syropkowi, gryzakom jakoś przetrwał ten dzień. Ale niestety w ogóle mi nie spał :szok: Nawet tulanie i kołysanie na rekach nic nie dało. Nawet przejażdzką samochodem :szok: A to wrecz uwielbia i zawsze po paru dziurach miał odlota. Kapiel była ekspresowa, dosłownie minutka, bo znowu płacz. Przy ubieraniu to był już ryk :-( Po kaszce znowu panadol, maśc na ząbki.. Z płaczu i wyczerpania usnął w ciągu 15 sekund. Obudził sie o 24, utulałam go i usnął na nowo. To samo o 3. A o 5:30 pobudka z usmiechem na twarzy. Ufff.. Dzisiaj już jest weselszy. Nie wiem, może wczoraj jakis kryzys miał :no: mam pytanie do ciotek które uzywają Dentinox N. Ile razy smarujęcie dziąsełka dzieciaczkom? Na ulotce jest że mozna max 3 razy, no ale jak wczorajsza akcja się powtórzy to już nie wiem jak małemu ulzyć :eek: można cześciej ją stosować?




Co do ciąży :-D Ja się dowiedziałam lecząc grypę :szok: Z S staraliśmy się o małego prawie 3 miechy. Ile kasy wydałam na testy wole nie mówić :-) Pewnego dnia dopadła mnie goraczka 39 stopni , bóle mięśni, brzucha. Dzień wczesniej robiłam test i była tylko 1 kreska. Tak więc z moimi dolegliwościami poszłam do lekarza. Wyrok = grypa. Przychodze do domu, kłade się do wyra. Wypoczywam. Rano się budzę pełna energii. Normalnie okaz zdrowia :shocked2: Przychodzi S, pyta jak się czuje, mówię że super i każe mu że mi podał nowy test. Idę do kibla. Robię, I? 2 kreski :szok::szok: Wybiegam, mówię i oboje szok. To nie GRYPA!!! To nasze BEJBI!!! :-D Dla pewności robie 2 test. Znowu 2 kreski! Huuuraaaaaa! Całe szczęście że nie wykupiłam leków na "grypę" :-D
Co do smarowania , to smaruje na pewno więcej niż 3 razy , ale sama nie wiem czy to ma sens , bo już chyba i tak nic mu nie pomaga!
 
Ufffff,wrezcie zasnął!!!!!
To chyba zębole tak męczą,dałam mu czopka bo był taki ryk ,że szok:szok::szok::szok:!!!
Pije kawe może dołącze do żywych,heehe!!!
Musze ,bo trzeba posprzatać i wczoraj kupiłam ciasto francuskie ,z okazji moich omienin zrobie sobie dobrze i upieke siasteczka:-D:-D:-D!!!
Tylko musze nabrać energiii!!!:-p

PATRA-no to mialaś odwage ,bo ja to chyba bym nie poszła!!!
Dobrze wrednej lurze,w końcu zobaczyła ,kto jest mamą.Teraz pewnie bedzie opowiadać jakiego to nie ma wnuczka i synowej,że tak sie opiekuje!
Ale inni wiedza jaka jest i nic jej nie pomorze,heehee!!!
Wiesz ja mam bobodent,nie jest dobry,wogole niewiem dlaczego go wziełam.Przy KArolu go nawet nie kupywałam,mialam calgel i on cos tam działał,no i smaruje mu wiecej niż 3 razy ,a tam tesz tak pisze jak u Ciebie!!

Ta zmiana w jej zachowaniu wynika chyba z tego, że ma focha na drugą synową :rofl2: Ale nie ze mną te numery :oo:


Te zabki to paskudna sprawa :crazy: My cierpimy jak ząb boli a co dopiero przezywają maluchy.

Wczoraj brat dopiekł mojej mamie. Mały beczy a ona : "Z chęcią bym wzieła ten ból na siebie, babcie i tak zęby już bolą"
Na co brat" Tylko że jemu rosną a mamie wypadają" :rofl2::rofl2:
 
reklama
a my tanczymy jak szalone przy piosenkach naszego ulubionego wykonawcy
[video=youtube;unwev680iTQ]http://www.youtube.com/watch?v=unwev680iTQ[/video]
Mariska uwielbia ta piosenke:)))) moze i wam sie spodoba
szkoda ze nie ma do niej prawdziwego teledysku:(
 
Ostatnia edycja:
Do góry