Nadal chorobowo, ale witam się z uśmiechem
Oj, sporo tego wyszło, P jeszcze musiał szkło dokupić, i trafił idealnie z ilością, hihi. No gdyby się opłacało, to by był preterkst zeby wpasc i sie spotkać, bo ja nie wiem juedy my to zjemy a zawsze mam schize , że źle zakrecone i sie zepsuje
ja się trochę dzisiaj podłamałam , chciałam iść do pracy bo ciężko będzie jak przyjdzie kredyt spłacac i się dowiedziałam ,że nie ma szans na złobek od września dla Lenki ;/
A może te czopki? Vibircol?
U nas tez problem ze żłobkami, mała na liście oczekującej byla, ale teraz to juz nie mam sensu , bo ja zimą roboty i tak sobi enie znajde, a mała od wrzesnia powinna iśc do przedszkola, powinna, hihi-jak bedzie mejsce, no i jak ktos podbije mi, że jestem mama pracujaca, bo bez 2 rodzicow pracujacych to pomarzyc...
Hej dziewczyny Ja na chwile w domu G jest z mala w szpitalu
Goraczka spada na szczescie Ale oliwka nic nie je i tylko pije i to co wypije to leci jej z pupci I kupi ma z domieszka krwi Pobrali do badania kal i mocz Dali jej kroplowke i czuje sie lepiej Mam nadzieje ze temperatura nie wzrosnie
Lece sie pakowac i do szpitala Oliwka taka biedna marudzaca i chora Mowie wam ja juz wole jak ona daje nam popalic :-)
Dorcia, zdrówka, duuużó zdrówka, oby szybko przeszło...
8 000??? Ja chyba sobie właśnie nowe zajęcie znalazłam




ok tylko przeslij mi na wiadomość prywatna adres do wysyłki
Poszło
Mamita ,ściągnełam sobie horror Mastertona "Piąta czarownica "fajny ,jak to Masterton
Oj ja też uwielbiam Mastertona, a tej pozycji nawet nie znam..
Nic, wpadłam, to teraz musze wypasc, bo na poczte, bo do fryzjera, bo obiad, bi pozniej kosmetyczka, bo az łzawię od tego monitora...