reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2010

Ale tu cisza...jak makiem zasial...
Atabe czytalam i gratuluje.Dzidzius sliczny.Fajnie,ze z plamieniami sie wyjasnilo.
Co do nadzerki to tez mialam prawie 2 lata na zabieg sie niezdecydowalam ,bralam tylko globulki i dobrze,bo ciaza ja calkowicie wyleczyla:tak:
 
reklama
dziewczyny co tu taka cisza??
ja coś dzisaj nie mam humoru-myślę cały czas o czekającym mnie usg genetycznym-bardzo się boję.Wy też przeżywacie tak te wsyztskie badania?
Mam nadzieję,że wszystko okaże się dobrze.
 
Ja przed chwilą zwyłam się jak bóbr...Myślałam,że zepsuł mi się komputer, bo wsadziłam niechcący wtyczkę od głośników do złącza USB i po prostu bach i nie działa....i nie chciał się włączyć przez godzinę...
Już liczyłam ile kasy pójdzie na naprawę albo nowy, a teraz tyle wydatków...ale moje Kochanie wyjęło i włożyło z powrotem baterie i stał się cud-działa:-) Nie wiem co mu było i w ogóle, ale na szczęście jest już ok. A ja nie powinnam się tak denerwować, bo dzidzia na pewno to odczuwa...

Dziś w moim rodzinnym mieście chłopak zabił dziewczynę w ciąży... Dźgnął nożem , a później podpalił....Znam ją z widzenia, bo spotykała się kiedyś z moim młodszym bratem, a ten chłopak razem z moim bratem miał praktyki...Nadal jestem w szoku...
 
Cześć dziewczyny,
już sie tłumacze dlaczego mnie nie było ;-) Dziś spałam cały dzien prawie, najpierw wstałam o 7 ale odrazu usnęłam w salonie jak tylko wstał M i zajął się córeczką. Zajadłam śniadanie i... bach: znów sen do 13. Odgrzałam wczorajszy obiad tak mi słabo było, zjadłam i co? Dalej usnęłam do 16.... I te zimne poty... Mam nadzieję ze to takie przejściowe, bo aż strach...

Joaszka- to straszne co napisałaś o tej dziewczynie... A co do pomyłek... MAmmi kiedys o paliwie pisała- mi już się zdażyło porfel do zamrażalki wrzucić i majtki do kosza tyle ze nie na pranie a śmieci :szok: Ostatnio M mi czytał że naukowo udowodnili że kobietom w ciąży mózg się kurczy hi hi ;-)

JA piję zieloną herbatę i mleko (kakao) choćź do tej pory nie piłam :sorry: A jak soki to pół na pół z wodą, samej raczej nie piję, ale piwko... o tak też Vanilka- haineken za mną chodzi :eek: Ale twarda jestem... narazie :cool2:

Mammi- podziwiam z ta ilością :tak: Ja też zawsze wczesniej robię co się da (ale raczej pierogi). Z kiszonej kapusty możesz wcześniej zrobić bigos (myślę że z 3-4dni przed świętami, tyle że trzymać w lodówce i bez mięsa i grzybów- te później)- potem tak dom nie będzie "pachniał" kapustą. Te 3 dni przed robię też sękacza i piernik. A resztę w wigilie... Ale uwielbiam gotować... :tak: Tylkow tym roku chciałąbym zrobic jakoś inaczej rybę (bo zawsze w galarecie, po grecku, smażona...) a chce mi się czegoś... ekstrawanckiego i smaczenego :tak: Może macie jakieś fajne sprawdzone pomysły? To na wątku z przepisami poczekam :tak:

Tiffi, tez bym wzięła na twoim miejscu duphaston

Ja nie podczytuję dziewczyn z wiadomego wątku... nie chcę czytać, martwić się i odczuwac strachu... Nie chcę przypisywac sobie symptomów które świadczyłyby że coś dzieje się niedobrego... Wolę żyć w błogiej nieświadomości :tak: Słyszałam serduszko i tym teraz tylko żyję. STRACH JEST ZARAŹLIWY!

Miłego wieczoru
 
Atabe, Twój maluszek jest cudny :tak: Bardzo się cieszę, że plamienia nie miały związku z ciążą :-)
Madzik - ja tak mam przed każdą wizytą, przed poprzednią umierałam ze strachu - okazało się że wszytko ok, więc chwilę miałam spokoju, a teraz znów się boję środy :sorry:
Joaszka - aż sie czytać nie chce o takich zwyrodnialcach... bo inaczej tego nie można nazwać :wściekła/y:
Emih - ja na tamten wątek zaglądam rzadko, ale jakoś tak ten lęk tkwi w środku. Dla równowagi tu zaglądam baaardzo często :-D A wczoraj na wątku "pierwsze dziecko po 30-tce" przeczytałam, że dziewczyna która walczyła o dzidziusia baaardzo długo (liczone w latach) dokładnie w Mikołaja zrobiła test i cud się stał - takie wieści z kolei podbudowują wiarę w sprawiedliwość losu :-) Co do spania - ja mogłabym spać gdziekolwiek - przykładam głowę do kanapy i już śpię ;-)

Mój mąż jest taki zrażony do chwalenia się ciążą po tamtych dwóch razach, że teraz najchętniej by nie mówił wogóle nikomu... Ale jakoś zaczyna zmieniać zdanie - wczoraj prawie się popłakałam ze śmiechu, jak trenował na naszych psach - na wieczornym spacerze tłumaczył im, jak to będzie, jak się w domu pojawi kolejny człowiek :-D Później sam przyznał, że po środowym USG już nie będziemy ukrywać naszego szczęścia (zresztą ja w pracy będę juz musiała powiedzieć).
Ale się rozpisałam tak z samego rana w poniedziałek... Życzę Wam przyjemnego tygodnia! Kto ma w tym tygodniu wizyty poza mną?
 
witam
Umówiłam się na genetyczne.Mam w piątek o 17.30-mam nadzieję ,że będzie dobrze.
Powiem wam ,że mam takiego lenia ze hoho!Tylko leże i marudzę-może w 2 trymestrze mi to przejdzie :)
 
Czesc laseczki :happy:
Jaka ja niewyspana :crazy:
o 5tej obudzilam sie na siku i juz nie zasnelam ...z boku na bok .wiercilam sie :crazy:
Potem wrocil m z nocki i zaczol brac prysznic ...wrrrrrr za glosno jak dla mnie !!wstalam zła jak osa i go zjeb....ze za glosno sie kompie :-D
Poszlam lezec znowu ae potem naszla mnie ochote na bara bara :-D:-D:-D
Fajnie tak po miesiacu :-D:-DAle Wam pisze od rana ....;-)

emih No wlasnie ja myslalam wczoraj czemu tak cicho na watku ..no przeciez Ciebie nie bylo hehe:tak::happy:A jak dzisiaj sie czujesz ???Nie masz dreszczy ??Wiec nie jestem sama z hainekenem :cool:

madzik zapewne odliczasz dni do piatku ?Ja tez ciagle marudze i narzekam ...sama siebie mam dosc ..a gdzie do lipca :szok:

Newfie a co za pieski macie ???

Ide robic sniadanie ..tylko co ???
 
i ja sie witam w poniedzialkowy ranek!!!strasznie dzisiaj spalam a raczej nie spalam w nocy,meczylam sie sie jak nie wiem co i przewracalam z boku na bok,nie wiem od czego to zalezy bo czasami spi mi sie tak dobrze a dzisiaj takie cos teraz nie przytomna chodze i z takimi dolami pod oczami,moze popoludniu uda mi sie drzemnac!!moj M stierdzi ze zabardzo przejmuje sie jutrzejsza wizyta i moze ma racje bo jakis taki strach czuje i ze cos nie tak bedzie!!!ach...

atabe sliczny maluszek nic tylko gratulowac!!!ciesze sie ze plamienia nie oznaczaly niczego niedobrego.
 
Vanilka, ja mam nadzieję że te humorki nam miną bo już mi żal mojego M :-p
A mamy dwa wielkie niedźwiedzie - nowofundlandy :-)
 
reklama
Newfie wrzucilam w google nazwe tych pieskow ...Ale one sliczne !!!Jak niedzwiadki :-)A one gdzie spia ??? duzo jedza ??i wogle jaki maja charakter??
Ja to psiara jestem :zawstydzona/y:od malego z psami chowana ...przed wyjazdem do UK zostawilismy naszego pol rocznego labradorka :-:)-:)-(i juz powiedzialam ,ze wiecej psow miec nie bede :-:)-(za bardzo to bolało i czesto mysle o nim jaki juz duzy ...

kama no to dzisiaj we dwie mialysmy nieciekawa nocke :crazy:
 
Do góry