reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

Co do odwiedzin w szpitalu to tam gdzie ja lezałam tez bylł zakaz odwiedzin ale tatusiów wpuszczali:tak: oczywiście pod warunkiem,że zdrowy tatuś. Mąż sie smiał ze zeby sie do nas dostać musiał przez kilka "bramek" przejść;-)

Nessi to prawda dobry uczynek zawsze wraca:-)

Daffi cierpliwa z Ciebie kobitka hehe ale juz lada dzien, lada moment i Ty bedziesz mamusią:-)

Mea trzymaj sie i czekamy na wieści.

Kasiekkr fajnie że już jesteś:-)
 
reklama
Help :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Byłam u gina.
Ciśnienie 150 na 110 (najniższe jakie udało się złapać)
Zaraz mnie szlak trafi. Schudłam 1,5 kg i podejrzenie że wody uciekają :szok: O 13.30 odbieram Jonasza i jadę do szpitala, nie wiem co się dzieje, w ogóle nie wiem nic!!!
 
Jestem załamana, może jakieś mamusie na forum coś mi doradzą... Mała chce jeść średnio co godzinę, spi tylko na rękach jak tylko ją położymy do łóżeczka to od razu wrzask, kupkę robi jedną na dobę (wydaje mi sie, że to mało zważywszy, że chce ciągle jeść). W dzień odstępy od jedzenia są troszkę dłuższe ale wynika to tylko z tego że ciągle ją ktoś nosi na rękach żeby spała. Jednak na dłuższą metę sie tak nie da bo wszystkim poodpadają kręgosłupy! W nocy ok 4 poddaję się i poprostu kładę ją przy cycu i pozwalam ssac tyle ile chce i jak długo chce i wtedy jest w miarę spokojnie. Powiedzcie mi kochane jak uniknąć błędów bo wiem, ze popełniam, ale może jakieś sposoby macie?

rzeczywiście cięzka sprawa...no i ta kupa...mój mały np śpi tak w nocy - budzi się co godzinę albo jak go od cyca odstawię i woła o kolejnego cyca albo narobi aż grubo (Alus robi z 12 kup na dobę i to norma podobno, ale 1 to juz podejrzana sprawa jak dla mnie...). Fakt na początku nie umiałam go przystawic i robił mało kupek, bo najzwyczajniej nie miał z czego robić...
Nie noś go tyle na rękach, bo przyzwyczaisz malucha i wtedy zacznie się męka, jak mała zacznie ważyć coraz więcej! wtedy Ci kochana kręgosłup odpadnie. Może zainwestuj w smoka? My chyba sobie dziś kupimy, bo czasami mały też najedzony, przewinięty, a spać nie chce, tylko cyca szuka, a wiem przecież, że się najadł.
Więc nie noś jej, połóż w łóżczku albo na swoim łóżku, porozmawiaj z nią (głos działa cuda czasami u mojego bąbla), zaśpiewaj jej coś i nie denerwuj się, bo nawet nie wiesz, jak dzieci sprytnie wychwytują nerwową atmosferę. Może wystarczy ją wyciszyć. Nie jestem specem, ale możesz spróbować zrobić coś innego, niż nosić na rękach? Możesz też pobujać ją troszkę w wózku...spróbuj tak - przewiń, nakarm porządnie i wtedy próbuj.
 
Ostatnia edycja:
Co do odwiedzin w szpitalu to tam gdzie ja lezałam tez bylł zakaz odwiedzin ale tatusiów wpuszczali:tak: oczywiście pod warunkiem,że zdrowy tatuś. Mąż sie smiał ze zeby sie do nas dostać musiał przez kilka "bramek" przejść;-)

A u mnie nie wpuszczali nawet tatusiów:wściekła/y:
Niektóre babki odchodziły od zmysłów (szczegolnie te po cc, gdzie ciężko siku pójść, a co dopiero dzieckiem się zajmować!)
Nie zyczę nikomu:no:
 
rzeczywiście cięzka sprawa...no i ta kupa...mój mały np śpi tak w nocy - budzi się co godzinę albo jak go od cyca odstawię i woła o kolejnego cyca albo narobi aż grubo (Alus robi z 12 kup na dobę i to norma podobno, ale 1 to juz podejrzana sprawa jak dla mnie...). Fakt na początku nie umiałam go przystawic i robił mało kupek, bo najzwyczajniej nie miał z czego robić...
Nie noś go tyle na rękach, bo przyzwyczaisz malucha i wtedy zacznie się męka, jak mała zacznie ważyć coraz więcej! wtedy Ci kochana kręgosłup odpadnie. Może zainwestuj w smoka? My chyba sobie dziś kupimy, bo czasami mały też najedzony, przewinięty, a spać nie chce, tylko cyca szuka, a wiem przecież, że się najadł.
Więc nie noś jej, połóż w łóżczku albo na swoim łóżku, porozmawiaj z nią (głos działa cuda czasami u mojego bąbla), zaśpiewaj jej coś i nie denerwuj się, bo nawet nie wiesz, jak dzieci sprytnie wychwytują nerwową atmosferę. Może wystarczy ją wyciszyć. Nie jestem specem, ale możesz spróbować zrobić coś innego, niż nosić na rękach? Możesz też pobujać ją troszkę w wózku...spróbuj tak - przewiń, nakarm porządnie i wtedy próbuj.

Dziewczynki i 12 kupek i jedna co 2 dni to norma!!!:-D
 
(Alus robi z 12 kup na dobę i to norma podobno, ale 1 to juz podejrzana sprawa jak dla mnie...). Fakt na początku nie umiałam go przystawic i robił mało kupek, bo najzwyczajniej nie miał z czego robić...

Jedna kupka na dobe to też normalne:tak: jezeli w kupce nie ma krwi ani śluzu to jest ok;-)
U nas często Piotruś robi takie małe kleksiki:tak: nie zawsze jest to konkretna kupa;-)


Dagmar no to faktycznie lepiej do lekarza jechać....
 
Jedna kupka na dobe to też normalne:tak: jezeli w kupce nie ma krwi ani śluzu to jest ok;-)
U nas często Piotruś robi takie małe kleksiki:tak: nie zawsze jest to konkretna kupa;-)


Dagmar no to faktycznie lepiej do lekarza jechać....

W sumie też czytalam, że 1 robią dzieciaki...ale mój to wali na potęgę:-D
 
reklama
Jedna kupka na dobe to też normalne:tak: jezeli w kupce nie ma krwi ani śluzu to jest ok;-)
U nas często Piotruś robi takie małe kleksiki:tak: nie zawsze jest to konkretna kupa;-)


Dagmar no to faktycznie lepiej do lekarza jechać....
Ale ja właśnie byłam u lekarza i mi kazał natychmiast do szpitala a mi już tak nie wiele zostało :-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
Chce mi się płakać
 
Do góry