reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Ale przed porodem następuje oczyszczenie organizmu. Ze mnie leciało górą i dołem. Lewatywy nie miałam. Nic drugą dziurką nie wyszło. No i mnie też nie golili. Miałam krótką fryzurkę, ale nie na zero. Pytam bardziej z ciekawości, czy coś się zmieniło pod tym względem w szpitalach czy nie.

Może nie wszystkim organizm tak się oczyszcza... nie wiem, tak położna tłumaczył. Ja tam i tak nie lubię mieć fryzurki za długiej, więc problem z głowy ;-)

Paula, zawsze tak jest, że wszyscy lepiej wiedzą, ja już też mam dość dyskusji o wydumanej zazdrości naszego psa... jesteśmy dorośli, więc wiemy chyba jakie mogą być konsekwencje? Olać to sikiem prostym :-)
 
reklama
patrysia- ja też już wczoraj dałam sobie spokój, bo po pierwsze- jak narazie nic mi to nie daje (a ja liczyłam na efekty już po pierwszym razie :-D) a po drugie- D się stara, a mi głupio jest, bo dla mnie to zwykłe wywoływanie porodu a nie intensywny seks :tak:


dziewczyny ja zaraz po tego psiaka jadę .. i jakaś panika mi się włączyła :no: głupia jestem i tyle- tak marzyłam o szczeniaku a wszyscy mi dziś na łeb nasiedli, że to chory pomysł przy małym dziecku i jakoś mi dziwnie.. Wszyscy wiedzą lepiej, a ja nie mogę spełnić swojego marzenia :confused: Nawet mój tata stwierdził,że on pod jednym dachem (co z tego że na innym piętrze?! :dry:) z psem mieszkać nie będzie i radzi mi się grubo zastanowić.. Na szczęście D wie jak bardzo mi zalezy i ze wszystkimi się kłóci, że to nasza sprawa. Mam nadzieję, że to nie jest słomiany zapał z mojej strony i że po tygodniu nie odechce mi sie go wypuszczać na podwórko i dawać mu jeść :-(

no właśnie M też mi mówił że to serduszkowanie traktuje nie jako fajniuchny seks tylko właśnie to robi żeby mi pomóc:sorry2:a ja stwierdziłam że tak samo to serduszkowanie traktuje :sorry2:ech co wolimy poczekać na takie superaśne seksiki które będą dawałay nam całkowitą frajde a nie przymus:tak:

Co do pieska jeśli bardzo tego chcesz to niesugeruj się innymi;-)ja z M wzieliśmy sobie także piesio przed narodzinami Dominisia i nieżałowaliśmy tylko się nim cieszyliśmy:-)niestety zachorowała nam na nosówke nerwową co musieliśmy ją uśpić:-(ale za to pojechaliśmy po kolejną sunie i jest z nami do dzisiaj i jestem szczęśliwa że ją mamy:tak:
 
No fakt:tak:dlatego lodówka stoi na korytarzu i mozna wrecz trzeba przyniesc cos swojego do chleba:-pbo inaczej jesz chleb z masłem:tak:
Ciekawe jak ten szpital zmienił sie przez te 1,5 roku odkąd tam lezałam z 1 córą;-)ciekawe ktora pierwsza zda relacje z pobuty tam:-p


Stawiam na Ciebie, bo ja wg OM mam termin na 21 stycznia, a ginka stwierdziła, że dziecko duże i nowy termin na 11 stycznia. Więc ja już nie wiem, ale jak wyjdzie to będzie ;-)
 
Ja nie miałam lewatywy:no:ani mnie się nie pytano:confused:a co do golenia to ja sama już sobie pomogłam pod prysznicem bo pewnie by coś tam machneli...;-)
 
Ja już na głowę dostaję:-( Wolałabym nie wiedzieć kiedy to:sorry2: Co będzie jutro to nie wiem. Wiecie co czekające a niewiedzące zazdroszczę Wam:tak: Wolałabym przenosić niż znać godzinę i datę :-(Mogłam poprosić lekarkę żeby dała mi znać dzień przed bo tak to nerwowo nie wyrobię:baffled: Normalnie czuję się jak skazaniec.
 
MORKA a ja właśnie bym dała wiele żeby wiedzieć kiedy ten poród będzie:sorry2:bynajmiej bym się dokładnie przygotowała i ogólnie nie musiała wyczekiwac codziennie tego porodu...zwariowac można od tego czekania co szczerze wolałabym jechac wtedy już tego 7 stycznia i odrazu rodzić:cool:
 
Hej Dziewczyny, u nas dostawy oleju nadal brak i siedzimy w kurtkach pod kołdrami jak eskimosi i trzęsiemy się z zimna:cool2:
Sylwia mocno trzymam kciuki za Ciebie i za Oliwierka :tak:
Trzymamy również kciuki za wszystkie rodzące mamusie :tak:
 
Kacha dużo ciepła życzę:tak:Kaja tu kiedyś podrzuciła kominek to może poszukaj i spróbuj się podgrzać:-)
Macy ja mam w środę iść dopiero do szpitala ale modlę się do telefonu żeby zadzwonić i spytać czy CC będzie od razu czy następnego dnia. Bo yol a mnie uświadomiła że może nie być zaraz jak przyjadę ale widzę że są i dziewczyny które bezpośrednio trafiają na stół:tak:
Anulka się jeszcze nie odezwała?
 
Wysłalam sms do sywlii jak się czuje i kiedy wychodzi i jak Oliwierek
odpowiedź:
Ja wyjdę w środe. Czekamy na decyzję kiedy synek będzie miał operacje serduszka. Ma odwrotne jakieś żyły w serduszku i muszą je poprzestawiać w odpowiednie mejsce. Podziekuj dziewczynom za wsparcie. Ja już psychicznie nie daje rady, modlę się cały czas aby nas synek przetrwał tę ciężką dla niego probę.

Kurcze... chyba powazna operacja go czeka, nie mam sumienia wypytywac o szczegóły.:zawstydzona/y:
Biedne maleństwo - ufam, że jest naprawdę w dobrym, specjalistycznym ośrodku i że obecnie operacje na serduszkach takich maluchów są już znane i kończą się dobrze.
Nadal więc wysyłamy w ich stronę pozytywne myśli.
 
reklama
Bo najgorsze jest to czekanie, ale jakby każda z nas wiedziała co i kiedy, to nie miałoby już tego dreszczyka :-)
Zauważyłam u siebie jakiś przypływ energii, tzn. inaczej - po prostu ciąża przestała mi przeszkadzać. Dalej boli tu i tam, ale pomijając, że ciężko się schylić i w różne miejsca dotrzeć, to już jakoś tak jest inaczej niż jeszcze z miesiąc temu. Wtedy każdy ruch powodował kosmiczne zmęczenie, a teraz latam cały dzień i brzuch tak nie ciąży jak kiedyś ;-)
 
Do góry