reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Nogi latem tez gole codziennie, a zima i jesienią juz nie zawsze, czasami mi sie nie chce:tak:, ale za to jeszcze codziennie myje włosy, a mam ich sporo i sa gęste, ale coz szybko sie przetłuszczają a ja wtedy czuje sie nie komfortowo. Taka juz jestem:-D:-D. Jak to mój mąż czasami określa "higieniczna":-D:-D, nie zebym miała obsesje na tym punkcie, ale czasami sie ze mnie smieje:-D

Jestem pelna podziwu dla Ciebie :tak: A Twoj maz ma racje z ta higienicznoscia :-D:-D Koszmarem moich codziennych prysznicow jest wlasnie mycie wlosow - tez musze myc co rano... tzn tak mi sie wydawalo dopoki nie przestalam codziennie wychodzic w miejsca publiczne i teraz wystarcza jak myje raz na 2-3 dni :-D:-D A moze to w ciazy cos mi sie pozmienialo, ze juz tak bardzo sie nie przetluszczaja:-)
 
:tak::tak::tak:olapolap, z doświadczeń zawodowych to tylko praktyki w gimnazjum i liceum (prowadziłam zajęcia z etyki i w klasie humanistycznej z filozofii)...a co dalej to się zobaczy -za rok!!!!!!!!;-)na razie jakoś tego kwietnia wypatruję i wypatrzeć nie mogę;-)
doktoryzujesz się?na jakiej uczelni?jaka katedra?

co do golenia i mycia-nie wyjdę z domu bez prysznica-szczególnie latem...włosy ez myję codziennie-proszą o to!!!:-) ale z tą depilacja to już się ociągam...po depilatorze wyglądałam jakbym jakieś uczulenie miała.po roku zrezygnowałam.i teraz mam golarke elektryczna i jestem zadowolona.niestety efekty krótkotrwałe...ale chociaż bez kropek,krostek itp...
 
O widzę, że nie tylko ja mam hopla na punkcie włosów - też myję codziennie, co przy pobudkach o 5 rano do pracy bywa uciążliwe:baffled:. Teraz też myję co 2-3 dni, bo czapa na głowę i do sklepu się człowiek jakoś przemknie.

 
Pierożki mniam. Ja w swoim życiu nawet pół pieroga nie ulepiłam. Ale od czego są babcie - dziś byliśmy u mamy i babci P dostaliśmy na wynos pakę pierogów. Objadłam się faworkami i zupką szczawiową. Jakiś apetyt mi dzisiaj wrócił, bo ostatnio to kiepsko i znowu prawie kg na minusie.
Alez ja Ci tych pierozkow zazdroszcze!!! ja tez pierogow w zyciu nie robilam, ale jesc je potrafie jak malo kto:-)


Wytrzymalas 2-3 tygodnie :szok: Jak ja bym sie miala tak czesto golic to bym padla ;-) 2-3 miesiace to u mnie standard :-D:-D:-D Co do maszynki elektrycznej, to ja wlasnie sie taka pozacinalam tak, ze az musialam zmywac krew spirytusem -- wiec jak ktos zdolny to potrafi ;-) Mnie sie wydaje, ze fajniej golic sie tak nie na 0, bo to zero to i tak po jednym dniu zaczyna odrastac, wiec niewiele sie czlowiek ta gladkoscia nacieszy -- a po co maja sie robic krostki i maja te odrastajace wlosy swedziec
:sorry2:
Ja nie lubie jak mi cos gdzies rosnie, a swedziec zaczyna jak juz sa nieco dluzsze wiec trzeba czesto golic, to nie bedzie niemilych dolegliwosci:tak: i krostki tez sie wtedy nie robia;-)

:tak::tak::tak:olapolap, z doświadczeń zawodowych to tylko praktyki w gimnazjum i liceum (prowadziłam zajęcia z etyki i w klasie humanistycznej z filozofii)...a co dalej to się zobaczy -za rok!!!!!!!!;-)
Ło matko, podziwiam. Dla mnie wszystko co z humanizmem (jest takie slowo wogole?) zwiazane zawsze bylo czarna magia!! a juz etyka, filozofia czy takie tam to koszmar. Ilez ja przez takie rzeczy lez wyplakalam przed sesja, bo za nic mi to gdo glowy wejsc nie chcialo:no: Na szczescie to juz za mna:-D
 
:tak::tak::tak:olapolap, z doświadczeń zawodowych to tylko praktyki w gimnazjum i liceum (prowadziłam zajęcia z etyki i w klasie humanistycznej z filozofii)...a co dalej to się zobaczy -za rok!!!!!!!!;-)na razie jakoś tego kwietnia wypatruję i wypatrzeć nie mogę;-)
doktoryzujesz się?na jakiej uczelni?jaka katedra?


Jak Ci sie podobalo prowadzenie lekcji? :-D Uczniowie chyba patrza na takie zajecia jak na wybawienie
:-D Czyli rozumiem, ze chcesz rok siedziec w domu, ale co potem? Dziecko do zlobka/przedszkola, a Ty do pracy? Nie boisz sie, ze po rocznej przerwie pracodawcy beda troche krecic nosem? :-( Ja bym chciala przerwac studia (uczelnia ekonomiczna, katedra najbardziej matematyczna z dostepnych na tej uczelni), bo mi sie nie podobaja, chcialabym pojsc do pracy, realizowac sie jakos, pokazac ze cos umiem, a nie tylko siedziec na durnych wykladach, robic notatki, a potem zdawac egzaminy :-(... ale dziecko niemozliwia teraz szukanie pracy, bo przeciez nie zostawie noworodka :zawstydzona/y: Wiec teraz te studia sa dla mnie najlepszym wyjsciem zeby cos robic (nie zmarnowac lat na samo siedzenie w domu) przy niskim nakladzie czasu spedzanego poza domem. Szkoda tylko, ze nie mam z tych studiow satysfakcji i czuje sie na nich nie na miejscu, wrecz nieszczesliwa (ile ja juz godzin przeplakalam z tego powodu...):sorry2:

co do golenia i mycia-nie wyjdę z domu bez prysznica-szczególnie latem...włosy ez myję codziennie-proszą o to!!!:-) ale z tą depilacja to już się ociągam...po depilatorze wyglądałam jakbym jakieś uczulenie miała.po roku zrezygnowałam.i teraz mam golarke elektryczna i jestem zadowolona.niestety efekty krótkotrwałe...ale chociaż bez kropek,krostek itp...

Moze i po golarce efekty krotkotrwale, ale... mozesz od razu zalozyc spodnice, a nie czekac kilka godzin na zejscie kropek ;-) No i golenie trwa o wiele krocej niz depilacja! I na dodatek jest bezbolesne (w wiekszosci przypadkow ;-))!!


O widzę, że nie tylko ja mam hopla na punkcie włosów - też myję codziennie, co przy pobudkach o 5 rano do pracy bywa uciążliwe:baffled:. Teraz też myję co 2-3 dni, bo czapa na głowę i do sklepu się człowiek jakoś przemknie.

Za to wlasnie lubie zime - czapka na glowe i nie ma sie co przejmowac
:cool2:
 
a propos tematów magisterek, mój był taki:
Indywidualizmy leksykalne i semantyczne w utworach poetyckim Mickiewicza na tle polszczyzny ogólnej XVIII i XIX wieku :)
 


Jak Ci sie podobalo prowadzenie lekcji? :-D Uczniowie chyba patrza na takie zajecia jak na wybawienie
:-D Czyli rozumiem, ze chcesz rok siedziec w domu, ale co potem? Dziecko do zlobka/przedszkola, a Ty do pracy? Nie boisz sie, ze po rocznej przerwie pracodawcy beda troche krecic nosem? :-( Ja bym chciala przerwac studia (uczelnia ekonomiczna, katedra najbardziej matematyczna z dostepnych na tej uczelni), bo mi sie nie podobaja, chcialabym pojsc do pracy, realizowac sie jakos, pokazac ze cos umiem, a nie tylko siedziec na durnych wykladach, robic notatki, a potem zdawac egzaminy :-(... ale dziecko niemozliwia teraz szukanie pracy, bo przeciez nie zostawie noworodka :zawstydzona/y: Wiec teraz te studia sa dla mnie najlepszym wyjsciem zeby cos robic (nie zmarnowac lat na samo siedzenie w domu) przy niskim nakladzie czasu spedzanego poza domem. Szkoda tylko, ze nie mam z tych studiow satysfakcji i czuje sie na nich nie na miejscu, wrecz nieszczesliwa (ile ja juz godzin przeplakalam z tego powodu...):sorry2:
a to na tym doktoracie nie prowadzisz zajęć??
 
reklama
na spolecznosciowym link do wiadomosci glosowej jaka wyslalam mamie w sprawie imienia dola synka :-D

Niestety nie moge posluchac, bo to jest w jakims dziwnym formacie
:-(

a to na tym doktoracie nie prowadzisz zajęć??

Prowadze, ale malo... Prowadzenie akurat mi sie podoba, ale nie podoba mi sie to, ze znowu musze siedziec na wykladach, sluchac, notowac, zdawac egzaminy - czuje sie na to juz za stara, naprawde zdalam w zyciu tyle egzaminow, ze mi sie najzwyczajniej w swiecie juz nie chce uczyc jakis bzdur, ktore nie maja ZUPELNIE nic wspolnego z powazna nauka (no sorry ale co ma wspolnego z ekonomia matematyczna przedmiot pod tytulem filozofia............:baffled:).
 
Do góry