Witam
Czy dobrze rozumiem, że Agniesiak i Milkshake już się rozpakowały??
No bo jeśli tak, to wielkie gratulacje dziewczyny:-)
U nas czas szybko biegnie. Szpital, odciąganie pokarmu co 3 godziny, przygotowanie "zdrowego jedzenia", urządzanie kącika, kompletowanie ubranek, obserwowanie swojego organizmu, który jeszcze nie działa ja trza...
A Szymon jest FANTASTYCZNY!!!!!!! Zakochałam się w nim bez pamięci. Jest oczywiście najprzystojniejszy na całym oddziale;-)Rośnie sobie powolutku, je moje jedzonko, wraca do zdrowia. Oby tak dalej.
Tego możecie nam życzyć w 32tygodniu i 1 dniu
A teraz trzeba jedzonko robić, bo okrutny głodomór się zrobiłam. W ciąży tak nie jadłam. Teraz mam tak, że nie poczułam jeszcze "zasycenia", mogę jeść więcej niż mój mąż i wiem, że zjadłabym więcej. Kończę jeść wtedy, gdy widzę, że on już pęka;-)
Pozdrawiam was serdecznie w ten niedzielny ranek
Może urządzimy sobie z mężem krótki spacer, nie spacerowałam od listopada...
To super że dochodzicie do zdrowia i że maluszek dobrze się rozwija oby tak dalej trzymamy kciuki.