No ja tylko na chwilkę, M pojechał juz do pracy, obiad zjedzony, teraz szybko pozmywac i maszyne do szycia wytachać. Znajoma z kiecka o przeróbki przyjdzie, moze jekieś pifko sobie wypijemy...
Dorotka, no plany dobre, mó jest niezależny ode mnie za bardzo. a jak mi małe do przedszkola nie przyjmą to się załamię i nie wiem co zrobię. No ale mam nadzieje, ze w prywatnym bedzie łątwiej...
nie ma ja dobrze wykorzystac chwile
Rozumie ze bojowki to ukochane spodnie
Ukochane, żadko niszone ze względu na ich prasowanie właśnie, ale ponieważ tak ładnie spojrzał, to mu je wyprasowałam, mam wprawe. On męczy je -uwaga- do 2h spokojnie, a ja lee w 25minut-oszczednosc prądu zakamuflowana dobrym uczynkiem, hihihi
ja dostałam rachunek za wodę niby mniej zużyliśmy ale rachunk większy
bo...woda kosztowała 3.20 a już 3.90 ścieki kosztowały 4.50 a już 5.70

i jak tu oszczędzać chyba trzeba się w sniegu myć

Moje dziecię jeszcze buszuje o chałpce ale za pół godzinki chyba go położę spać
a laski znieśli ten przepis co do becikowego że trzeba mieć udokumentowana wizytę do 10 tyg ciąży
No i dobrze, że znieśli, kto to kuźwa w ogóle wymyślił, dajcie spokuj, znalezli sobie sposób na zatrzymanie kasy dla siebie!
Ja az sie boje, przynieśli mi wlasnie podwyrzke remontowego ( ale trzeba sobie samemu obliczyc i póki co wole sie nie dołować ), za wodę zimną mam 6.30 za ciepłą 27.20. Masakra!
Za zimną

, podgrzanie wody to ponad 15zł za m3 plus ta zimna jeszcze ponad 6zł czyli m3 ciepłej wody kosztuje ponad 22zł
- takie ceny są w Lublinie

Dowikla dywaniki śliczne!. Na wiosnę i my bedziemy musieli pomysleć czyms do małej, pói co ma 3 różne, małe, ech..
Anaconda, trzymam kciukasy, żeby co nie było, bylo z pożytkiem dla Was i finansowym i satysfakcją psychiczną, bo jak Malna prawi-co z tego , ze lepiej płac a jak przy okazji robią z Ciebie wrak człowieka.
Malinuś, a co z tymi firankami kochana?
To widzę nie ja jedna miałam porypane sny dziś. Najpierw mi się niło, ze chodziąm po domu z plikiem banknotów pod pachą a łyżką stołową robiłąm sobie dobrze

, w dodatku były a niej nierozgniecione dokładnie ziemniaki


Później śniło mi się ze byłam na placu zabaw z moim bratem, który był we śnie malutki i się nim opiekowałam. Na srodku placu stala wierza a w niej facet z ogromną rakietą wodną. I jak zaczal we mnie z tej wody, to mnie az pod plot popchało. I nie mogłam sie ruszyc, odwrócić, coz bratem, nic nie słyszałam

. Jak kto ma taki zryty łep hihi, to i sny są niczego sobie:-)
Spadam, ta zaraz sie zjawi a ja naczynia mam w zlewie
