Marcówki-codzienne rozmówki:))

[marela]

dołaczam do mam które uwielbiają prasowac , ja tez wczoraj wojowalam z zelazkiem , ale to moze 1/3 poprasowałam a co z reszta , a i te pieluszki aż mnie ciary biorą na ich myśl.

ale zmiana tematy - bo nie chce sobie psuc chumoru

 

[Milkshake]

hehe mi jeszcze w torbie brakuje tylko dopalaczy, jakiś snicers i troche wody. Bede podjadać w ukryciu jak mi siły opadną ;-)

ja tez uwielbiam gorący prysznic... ale za ciepły właśnie jest nie wskazany, bo może dojść do krwawienia... jak rodziłam Olka to w wannie na porodówce woda zdawała mi się zimna a tam jest 37st., to ja sie chyba kąpie w 45st

kurcze nie wiem ile majtek wziąć do szpitala....

a takie uciski w dole macicy rączkami malutkiej też czuję normalnie jakby chciała wykopać dziurkę w brzuchu pazurki do obcięcia, ciekawe czy będzie robić kiedyś tipsy..

 

[AsiaKC]

a bedziesz miała trzeciego synka czy córeńke??

ja pewnie 3 bym miała synka tez hehe u mojego K w rodzinie tak jest i pewnie 3 by zrobil hehe

tym razem córa, choć osobiście obstawiałam chłopaka (nam było zupełnie wszystko jedno ) - już się przyzwyczaiłam, a że fajne te nasze chłopaki to i więcej moglibyśmy mieć ;-)
A tak to troszkę zielona w "obsłudze" się czuję i znajome mamy dziewczynek śmieją się, że będe miała zdziwko

Kochana!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 38 tydzien!!!!!!!!!! a pod Twoim suwczkiem jest napisane ze koniec 36 tygodnia jest juz ciaza donoszona...

Donoszona jeśli to 36 tydz od poczęcia, od ostatniej @ to raczej 38?

u mnie juz 39. Leci strasznie szybko ten czas.

Oj leci - 39 dni - malutko a ja bym chciała szybciej, tak przed 15tym, ciekawe co młoda na to

No, bez pasty przy porodzie ani rusz

tubka dobra do ściskania przy parciu

 

[k_aralajna]

dołaczam do mam które uwielbiają prasowac , ja tez wczoraj wojowalam z zelazkiem , ale to moze 1/3 poprasowałam a co z reszta , a i te pieluszki aż mnie ciary biorą na ich myśl.

ale zmiana tematy - bo nie chce sobie psuc chumoru

pieluszki to masakra FAKT

 

[Marciaa]

ja prasowałam 2h...tak się upociłam, ze masakra ale normalnie radoche mi to sprawiło ) I jak czułam ten zapaszek spiochów to normalnie juz bym chciała zeby było po wszystkim

 

[AsiaKC]

Pranie i prasowanie jeszcze przede mną... niecierpię i dla nas nic nie prasuję - chyba że na jakąś imprezę

Milkshake - ja też uwielbiam gorące kąpiele. W wannie, z namaczaniem - woda jest taka że jak ja siedzę a mąż chce dołączyć po pewnym czasie to nie może wejść bo go parzy ;-)

 

[fiołkowa]

hehe mi jeszcze w torbie brakuje tylko dopalaczy, jakiś snicers i troche wody. Bede podjadać w ukryciu jak mi siły opadną ;-)

Ja to włożę w ostatniej chwili, bo w życiu by nie dotrwało do samego porodu

A prasowania też nie znoszę Nigdy nic nie prasuję i nie wiem, czy się przemogę przy Kubusiowych rzeczach.

 

[Igi]

Hejka,
Ja torbe mam spakowaną, ale o kosmetykach dla siebie wogole zapomniałam Dobrze że Wy tu jesteście Zaraz dopakuję...

A ja wczoraj wieczorem mialam skurcze co 10 min..tylko takie delikatne jeszcze....w zasadzie bezpolesne, ale brzuch robil się twardy jak kamień...a jak tylko to przechodzilo to malutka zaczynala się ruszac tak nerwowo....
Wzielam dwie nospy i dwa magnezy i przeszlo...tzn zasnełam.

Dzisiaj rano wstalam niby wszystko ok bylo....ale teraz znowu mnie to dopada..znowu wzielam dawkę rozkurczową i czekam aż przejdzie....ale się coraz bardziej denerwuje.

Myślicie ze powinnam jechac na IP?

 

[xXxIzuLQaxXx]

Hejka,
Ja torbe mam spakowaną, ale o kosmetykach dla siebie wogole zapomniałam Dobrze że Wy tu jesteście Zaraz dopakuję...

A ja wczoraj wieczorem mialam skurcze co 10 min..tylko takie delikatne jeszcze....w zasadzie bezpolesne, ale brzuch robil się twardy jak kamień...a jak tylko to przechodzilo to malutka zaczynala się ruszac tak nerwowo....
Wzielam dwie nospy i dwa magnezy i przeszlo...tzn zasnełam.

Dzisiaj rano wstalam niby wszystko ok bylo....ale teraz znowu mnie to dopada..znowu wzielam dawkę rozkurczową i czekam aż przejdzie....ale się coraz bardziej denerwuje.

Myślicie ze powinnam jechac na IP?

No mi lekarz mówił że jak po no-spie itd przechodzi, to nie ma co jechać.. Ale nie wiem.. Poczekaj jeszcze troszke i jak coś to jedź i nie denerwuj się.

Kochane, dosłownie 'leje' się ze mnie biało żółta wydzielina.. Normalnie nawał jakiś heh.. Co chwile wkładke zmieniam..

 

[Igi]

Izula, no czekam na razie....
A co do wydzieliny to ja tez to mam od kilku dni. Całą ciąze żadnych upławów, a teraz pod koniec jakieś dziwne wlasnie....