ha ha drugą bo......................Jak to druga???jak jeszcze pierwsza się nie skończyła???tak mozna mówic grubo po 50,a do tego to jeszcze daleeeeeeeeeko
;-):-)
byłam 10 lat mężatką z 2 kochanych dzieci z mężem którego nie kochałam .Była miłość na początku byłam młodziutka wychodząc za mąż miałam 20 lat....i stał się cud poznałam mojego Pietruszkę odżyłam uwierzyłam w siebie postawiłam wszystko na jedną kartę .Rozstałam się z mężem weszłam w nowy związek kocham i jestem kochana




Jak moje xxl w tłusty czwartek u was?????
a którś pisał o miłości do DM mój kolega pojechał właśnie na ich koncert do łodzi chyba

