pani_labiryntu
prawie mama hehe
Cześć kobitki jejku jak ja tu dawno nie zaglądałam bynajmniej się tak czuje ja jeszcze jak wy to mówicie w dwupaku po terminie 7 dni i nic ale was się tu już narozpakowywało aż mi się łezka w oku zakręciła hehe pozdrawiam wszystkie ja jutro na badania do szpitala buziole papa:-)



;-):-)
nic mi sie nie chce,zgaga męczy,wymioty..i już tak bardzo bym chciała urodzic

??
a mąż wymyślał sposób jak ją przekonać do ssania. Kupił laktator i osłonki na piersi. Najpierw wzięłam trochę mleka w strzykawkę i spróbowałam met. "po palcu" no i to wyszło, ale jak to zrobić z piersią
. Założyłam osłonkę wzięłam strzykawkę z mlekiem i przystawiając małą do piersi wyciskałam mleko na osłonkę i ona w ten sposób załapywała cyca. W ten sposób nauczyła się ciągnąć, a jak miałam już troszkę więcej mleka to i strzykawka nie była potrzebna. Teraz ładnie już ciągnie, ale czasami mojego mleczka jej braknie więc na noc albo w środku nocy dostaje trochę z butelki ale to w ostateczności. Są to już coraz rzadsze butelki ale są. Ja mam coraz więcej pokarmu i mam nadzieję że ta ilość będzie się zwiększać. Tego samego życzę i tobie. Warto jest się namęczyć żeby karmić piersią. Powodzenia.