moniat84
Fanka BB :)
Witajcie:-)
Wy tu wszystkie takie pracowite, a ja mam lenia
W generalnych porządkach musi mi pomóc mąż. Nie będę skakać po krzesłach by kurz zetrzeć z lamp i szafek, poza tym jak się ociepli musi mi umyć okna. Przed świętami tylko szyby umyłam, po zimie ramy miejscami są czarne
Ubranek jeszcze nawet nie piore bo ciągle myślę, że jeszcze mam dużooo czasu
Narazie nie umieram w domu z nudów. Leżę do 11, potem idę do sklepu, gotuję obiad no i mąż wraca
Może by tak już wrzucić coś do pralki?

Wy tu wszystkie takie pracowite, a ja mam lenia

W generalnych porządkach musi mi pomóc mąż. Nie będę skakać po krzesłach by kurz zetrzeć z lamp i szafek, poza tym jak się ociepli musi mi umyć okna. Przed świętami tylko szyby umyłam, po zimie ramy miejscami są czarne

Ubranek jeszcze nawet nie piore bo ciągle myślę, że jeszcze mam dużooo czasu

Narazie nie umieram w domu z nudów. Leżę do 11, potem idę do sklepu, gotuję obiad no i mąż wraca
Może by tak już wrzucić coś do pralki?


...powiedziałam mu że on teraz niech sprzata skoro docenić nie potrafi...leń jeden...


Wczoraj zrezygnowałam z ćwiczeń w szkole rodzenia bo bałam się że mały jeszcze niżej zejdzie. Wizyte u gin mam dopiero w poniedziałek, ale nie mam pewności czy tam w środku wszystko napewno dobrze i czy wytrzymam do poniedziałku!?? A u mnie nie czas jeszcze na rodzenie
Myślicie że to cos poważnego??