luna665
Mama grudniowa 2007
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2009
- Postów
- 2 886
No witam się w reszcie. Ja obiadzio miałam o 12, hehe, bo na 13 mój do skrabówki jechał i do pracy, wieć do 13 miałą po obiedzie, posprzatane i luz. Czuję się dziś o niebo lepiej, jestem słaba, ale oczy mi nie łzawią, świetło nie razi i zatoki lżejsze. mała Kicha, ale tylko tyle, oby!
No i , bo znów zapomnę, chciałam zapytać WAS dziewczyny, co sądzicie o usypianiu dziecka przed tv na bajkach i kołysankach?
Słuchajcie, moja kiedyś ( 2 tyg temu) byla padnięta o 19.40, ale koniecznie chciala baki jeszcze, wiec włączyłam jej mini mini i położyłam o łóżeczka, zasnęła w 15 minut.
No i tak zostało. Zawze kladłą się spać zaraz po misiu i kołysance na mini mini , czyli o 21 i zasypiała dść szybko. Ale budziłą sie w nocy przyjamniej raz czy dwa. Odkąd pozwalam jej oglądać bajki w łóżeczku ( tzn pół h-Miś w niebieskim domu i kołysanka) ona przesypia spokojnie całe nocki bez budzenia sie, rano butla i śpi dalej!
I nie jest to problem wyciszenia przed snem, bo zawsze oglądała tylko tą jedną bajkę i kołysankę u mnie na kolanach, a ja ją głaskałam, albo leciutko bujałam, albo po pleckach drapałam i spać.
Co Wy na to?
Mi się gdzieskiedyś o uszy obiło, że dzieci nie powinny zasypiać przed tv, ale dlaczego???
Odkąd pamiętam zasypiałam przy bajkach, najpierw z kasety ( co uważam za bardzo zdrowe, ale nie mam żadnego małego odtwarzacza na płyty do jej pokoju), póżniej na bajkach z wyświetlacza, a póżniej przy tv. I żadnego strasznego wpływu to na mnie chyba nie mialo.
No i , bo znów zapomnę, chciałam zapytać WAS dziewczyny, co sądzicie o usypianiu dziecka przed tv na bajkach i kołysankach?
Słuchajcie, moja kiedyś ( 2 tyg temu) byla padnięta o 19.40, ale koniecznie chciala baki jeszcze, wiec włączyłam jej mini mini i położyłam o łóżeczka, zasnęła w 15 minut.
No i tak zostało. Zawze kladłą się spać zaraz po misiu i kołysance na mini mini , czyli o 21 i zasypiała dść szybko. Ale budziłą sie w nocy przyjamniej raz czy dwa. Odkąd pozwalam jej oglądać bajki w łóżeczku ( tzn pół h-Miś w niebieskim domu i kołysanka) ona przesypia spokojnie całe nocki bez budzenia sie, rano butla i śpi dalej!
I nie jest to problem wyciszenia przed snem, bo zawsze oglądała tylko tą jedną bajkę i kołysankę u mnie na kolanach, a ja ją głaskałam, albo leciutko bujałam, albo po pleckach drapałam i spać.
Co Wy na to?
Mi się gdzieskiedyś o uszy obiło, że dzieci nie powinny zasypiać przed tv, ale dlaczego???
Odkąd pamiętam zasypiałam przy bajkach, najpierw z kasety ( co uważam za bardzo zdrowe, ale nie mam żadnego małego odtwarzacza na płyty do jej pokoju), póżniej na bajkach z wyświetlacza, a póżniej przy tv. I żadnego strasznego wpływu to na mnie chyba nie mialo.