A ja robie od 10 lat paznokcie zelowe

Moje zawsze byly slabe i krotkie.
Najwazniejsze to znalezc dobra manikurzystke.
Ja obecnej szukalam rok czasu i nie zaminie nawet za nizsza cene. Robie odnowe co 3-4 tygodnie.
Akrylowe paznokcie to porazka.
Zelowe nie niszcza tak plytki , nie smierdza podczas robienia, zel sie lepiej rozprowadza.
Natomiast nie wiem co to znaczy akrylowo-zelowe.
Moze ze normalnie zelowe , ktor potem tylko w ostatniej fazie wklada sie do takiego drobniutkiego proszku akrylowego , ktory sie do zelu przykleja. Ja tak mialam ale u mnie sie nie sprawdzilo. Ja mam taka dziwna plytke ,ze po tym akrylowym proszku paznokcie byly za malo elastyczne i mi odchodzily od bokow. Wrocilam wiec do zwyklego zelu.
Po co ulepszac cos co dobre

.
W kazdym badz razie - dobra manikurzystka i kilka prob na znalezienie najlepszego sposobu - indywidualnego do kazdej plytki .
Niektore manikurystki wszystkim robia tak samo a to tak jak z wlosami. Jendym farba lapie tak a innym inaczej. Jednym taki kolor pasi a innym inny.
Powodzenia wiec

Pod spodem zdjecie moich pazurkow - zelowych.