Witam się i ja:-)
A co my wczoraj przeżyliśmy przy kąpaniu

Czasem jak A jest w pracy to jak sama kąpię to najpierw wędruje Tomek do wanienki a potem tam kąpię Hanię..w końcu Tomek jeszcze się nie brudzi tak żeby woda się nie nadawała

No i inaczej nie dałabym rady ich wykapać....
no więc jak już Tomek byłwykąpany owinęłam go w ręcznik..szybko umyłam Hanię i jeszcze się pluskała jak ja zabrałam się za ubieranie Tomka..
i nagle ryk Hani...bo pająk jest w wanience


Od kilku dni co zobaczy okruszek na podłodze..a już nie daj boże włos to jest histeria że pająk

nie wiem skąd jej się to wzięło!!!nie wiem czy oprócz bajek kiedykolwiek widziała pająka...i nikt jej niczym nie straszy( chyba że ja o czymś nie wiem)
i Hania ryk w wanience a Tomek się wystraszył i ryk na przewijaku

Ale się musiałam nagimnastykować

Szybko Hanię z wanienki na łóżko, owinąć w rEcznik..ubrać do końca Tomka...Hania dalej z przerażeniem patrzyła na wanienką a Tomek dalej ryczał

Dobrze że brat był w domu bo go wziął na ręce jak ja musiałam Hanią ubrać

No spociłam się jak nigdy przy tym kąpaniu