reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

Hej laseczki no moj maly tez najdluzej w nocy wytrzymal 6 godzin ale to sporadycznie na ogole sie budzi co 4 godzinki ale jakos sie wysypiam:) Kapiel mamy miedzy 19 a 20 tak jak wiekszosc i przed 21 juz spi:)

no to i tak macie super;) my kąpiemy Filipa tak po 20, potem idzie na chwilke spac, zazwyczaj do 22, potem godzinke się bawi, i ostatecznie zasypia mi po 23, czasem o północy..., i nie moge g za nic przestawć, i tak nocny sen zaczyna sie koło północy, obojętnie ci bym nie zrobiła,, potem wstaje na jedzonko ok 3, potem 5 czaem 6, i ostatecznie o 8 wstaje juz na dobre.:) nie pamiętam takiego dnia zeby Filip przespał 6 godz ednym ciągiem.., no ale tak nie mam co narzekac, w dzien spi mico 2-3 godz, tak na 40 min ucina sobie drzemke więc am czas ogarnąć dom, zrobić obiadek itp ;)
 
reklama
no to i tak macie super;) my kąpiemy Filipa tak po 20, potem idzie na chwilke spac, zazwyczaj do 22, potem godzinke się bawi, i ostatecznie zasypia mi po 23, czasem o północy..., i nie moge g za nic przestawć, i tak nocny sen zaczyna sie koło północy, obojętnie ci bym nie zrobiła,, potem wstaje na jedzonko ok 3, potem 5 czaem 6, i ostatecznie o 8 wstaje juz na dobre.:) nie pamiętam takiego dnia zeby Filip przespał 6 godz ednym ciągiem.., no ale tak nie mam co narzekac, w dzien spi mico 2-3 godz, tak na 40 min ucina sobie drzemke więc am czas ogarnąć dom, zrobić obiadek itp ;)

nie martw sie.. ja tez dlugo walczylam z przestawieniem Julki bo chodziła mi spac o 23 czasem nawet pozniej...
ale zaczelam klasc ja bezwglednie.... dawalam smoka ukladalam na boczku otulałam kołderką i chiwlę się krecila a wiedziala ze nie wygra i tak codziennie robiłam a teraz juz sama jak sie zbliza 21 pokazuje ze jest spiaca ukladam ja do snu i spi mi dziecko:-)
ja jestem zdania ze jak ktos chce przestawic dziecko to przestwi, łatwo si emowi ze sie nie da... to wymaga dlugiej i bardzo ciezkiej pracy, bo niektore dzieci wiecej czasu na to potrzebuja... kazde mainne upodobania...ale dziecko musi wiedziec ile mu wolno itp.... dlatego ja tez kiedys mowilam ze to nie mozliwe ale zebralam sie kilka wieczorow poswiecilam by jej pokazac ze tak ma byc i koniec i sa tego efekty... bo ja teraz moge posiedziec nawet na forum wieczorkiem albo mam czas na inne rzeczy a kiedys o tym mowy nie bylo... taki luksus mam od jakis 2 tyg bo tak wczesniej zasypiala juz co jakis czas o 22....
 
ok ide sie wyszykowac zbudze mala i idziemy na spacerek...sliczna dzisu nas pogoda...sloneczko pieknie swieci:-)
3majcie sie do pozniej:-)
 
nie martw sie.. ja tez dlugo walczylam z przestawieniem Julki bo chodziła mi spac o 23 czasem nawet pozniej...
ale zaczelam klasc ja bezwglednie.... dawalam smoka ukladalam na boczku otulałam kołderką i chiwlę się krecila a wiedziala ze nie wygra i tak codziennie robiłam a teraz juz sama jak sie zbliza 21 pokazuje ze jest spiaca ukladam ja do snu i spi mi dziecko:-)
ja jestem zdania ze jak ktos chce przestawic dziecko to przestwi, łatwo si emowi ze sie nie da... to wymaga dlugiej i bardzo ciezkiej pracy, bo niektore dzieci wiecej czasu na to potrzebuja... kazde mainne upodobania...ale dziecko musi wiedziec ile mu wolno itp.... dlatego ja tez kiedys mowilam ze to nie mozliwe ale zebralam sie kilka wieczorow poswiecilam by jej pokazac ze tak ma byc i koniec i sa tego efekty... bo ja teraz moge posiedziec nawet na forum wieczorkiem albo mam czas na inne rzeczy a kiedys o tym mowy nie bylo... taki luksus mam od jakis 2 tyg bo tak wczesniej zasypiala juz co jakis czas o 22....


tak jak pisałam Filip połozy się koło 21, ale to nie jest sen już na całą noc, i tu jest mój problem, budzi się koło 22 i mimo że nie podnosze go z łożeczka to i tak minimum godzinke spędza na zabawie, rozmawianiu do słonia itp ,potem jest głodny więc karmię go koło 23 i dopiero wtedy zaczyna zasypiac..
 
Dziewczyny kilka razy pisalyscie o masciach sterydowych. Ja zupelnie nic o nich nie wiem. Dzis bylam z miskiem u lekarza i przepisala mi miedzy innymi masc sterydowa. Napiszcie prosze co o nich wiecie. I czy wiecie dlaczego nalezy z nimi uwazac. Poczytam jeszcze w necie ale nie ma to jak informacje od doswiadczonych i godnych zaufania mam. Wstrzymam sie przez chwile z uzyciem jej i bede naprawde bardzo wdzieczna za odpowiedzi.
 
a wiec jestem juz sporotem..malutki spacerek zrobilysmy.... mamy jeszcze chwile dla siebie zanim bede obiadek robic hehehe... malutka spi kamiennym snem nie mialam sumienia jej budzic po spacerze przy rozbieraniu wiec lekko ja okrylam okno otworzylam i jeszcze sie troszke powietrzy:-) zawsze to cos da... swieze powietrze wspaniale jest a ona slodko spi a ja mam pelen relax.... ide wiec zrobic opatrunek na tego mojego palucha u stopy...cos mi sie zdjae ze interwencja chirurga bedzie potrzebna.....
 
Dziewczyny kilka razy pisalyscie o masciach sterydowych. Ja zupelnie nic o nich nie wiem. Dzis bylam z miskiem u lekarza i przepisala mi miedzy innymi masc sterydowa. Napiszcie prosze co o nich wiecie. I czy wiecie dlaczego nalezy z nimi uwazac. Poczytam jeszcze w necie ale nie ma to jak informacje od doswiadczonych i godnych zaufania mam. Wstrzymam sie przez chwile z uzyciem jej i bede naprawde bardzo wdzieczna za odpowiedzi.

ja nie wiem nie pomoge, nie mialam z nimi nic wsponego nigdy ale odp co by nie bylo ze posta nie odczytalam hihihi:-)
 
reklama
ja nie wiem nie pomoge, nie mialam z nimi nic wsponego nigdy ale odp co by nie bylo ze posta nie odczytalam hihihi:-)

Oj, ja jestem daleka od jakichkolwiek pretensji o nieczytanie postow :tak: Nie da sie odpowiedziec kazdemu, to przeciez zrozumiale. Ale tak na marginesie to Twoja Julka tez chyba miala problemy ze skora. Czym je leczylas? Dlugo to trwalo zanim zeszlo zupelnie? I czy wiesz co bylo przyczyna?

Ale jesli ktoras z Was miala jakies doswiadczenia z masciami sterydowymi to pliiiiiis podzielcie sie swoja wiedza na ten temat.
 
Do góry