reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy z Irlandii!!

Witam
My pospaliśmy do 10,aż mnie mąż zaczął szukac nawet na BB :-D bo telefonu nie odbierałam.
Młodego dziś nie puściłam do przedszkola,lenistwo :zawstydzona/y:

Ewelcia coś takiego,pinezka? Matko jedyna,daj znac jak się czuje Szymek :tak:
Lubiczanko to możemy 17 -stego się spotkac :tak:
Ale z reguły w ten dzień wieje i leje deszcz :-D

didi,madbebe z miłą chęcią bym was opitoliła,ale kurka no właśnie nie jadę w najbliższym czasie do Galway :no::baffled:
Ale zapraszam do mnie na strzyżonko i kawkę,to tylko 2 godzinki w jedną stronę :sorry2:

Didi,moniadan zdróweczka dla dzieci.
My się borykamy z luźymi kupami już od miesiąca,ale idą młodemu piątki i chyba na to tak reaguje :baffled:
 
reklama
:szok::szok::szok::szok: Ewelcia szok normalnie ale z dwojga złego lepiej że mu sie wbiła w podniebienie bo gorsze mogłyby byc szkody gdyby ją połknął :szok:;-) trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie sprawy i mam nadzieję że już jestes w drodze do jakiegoś lekarza :tak:
A ja mam już dość dzisiejszego dnia :-( porażka jakaś dzisiaj ....młody to jakby się szaleju nażarł :sorry2: teraz na chwilę przycupnął bo alurat leci PInki Dinkido czy jak to się tam pisze :sorry2: mnie też rozwala energia ale jak się ruszam to mnie wszystko boli i ani w jedną ani w drugą pozostaje mi tylko czekanie na akcję porodową jak na zbawienie :dry::sorry2:
 
no chyba niestety rozdaje, bo po naszym spotkaniu moja Emma zaczęła wymiotowac i tez ma biegunke :-( tak mi jej żal , jeszcze nigdy nie wymiotowała ani biegunki nie miała do tej pory, zawsze uważałam, zeby nic nie złapała, meczy sie bidulka :-(

no nic wazne zeby szybko wyzdrowała, dla Twoich dzieciaczkow tez duzo zdrowka Didi
a Al jak w przedszkolu?, ja bym sie bała ze mój zwymiotuje albo w majty narobi, no i poza tym ze innych zarazi, jutro go raczej zostawie w domu... choc na razie nic mu nie jest, moze go ominie

Ewelcia, jestes pewna ze to pinezka????????? :szok: idź do gp albo do szpitala, w kazdym razie gdzies chyba powinnas

Monika..a moze Twoja Emma sprzedala wirusa moim dziecia.. bo wczoraj juz Emka pawiki puszczala itd..a moja Ewcia nie..tylko raz ale to o obzarstwie i to przedwczoraj ..a tak cisza i dzisiaj w nocy zaczela wiec wyglada ze jednak Twoje dzieci sprzedaly ...

ale nie ma co osadzac bo w Galway panuje wlasnie jelitowka i roznie dobrze mogly przyniesc ja ze spaceru bo to z wiatrem leci itd..

a Albert ok..on pawial po popcornie bo wczoraj wieczorem pochlonal cala miche i rano skutki ... rozpoznanie bylo bo musialam splukac to z przescieradla


didi,madbebe z miłą chęcią bym was opitoliła,ale kurka no właśnie nie jadę w najbliższym czasie do Galway :no::baffled:
Ale zapraszam do mnie na strzyżonko i kawkę,to tylko 2 godzinki w jedną stronę :sorry2:

Didi,moniadan zdróweczka dla dzieci.
My się borykamy z luźymi kupami już od miesiąca,ale idą młodemu piątki i chyba na to tak reaguje :baffled:

hmm... wiesz mi sie nie spieszy moge poczekac...a mojego musialabym nakrecic na odwiedzinki ...zobaczymy co on na to ...
 
Anineczko,bój się Boga!W zeszłym roku na Patryka było cieplusio i słonecznie.Byliśmy na paradzie,byłam w cienkiej kurtce i mi ciepło było a po powrocie jeszcze grilla robiliśmy:tak:
Asienko a co do pogody to u nas bardzo zimny wiatr wieje:baffled:Pokusiłabym sie nawet powiedziec,że zimniej niż wczoraj:tak:Ale tu parę kilometrów dalej już zupełnie inna pogoda,co za kraj!:-D
 
Karolinanicola-no właśnie masz rację...Jakos nie dane nam było,ale zapewne wina wyłącznie okrojonego czasu.mam również nadzieje,że będzie nam dane(i to w niedalekiej przyszłości)pokawkować sobie:)))
Anineczko-potwierdzam-zawsze jest paskudnie:pAle tak czy siak jak nie w ogródku to w domku możemy sobie posiedzieć-Marta pewnie też się pisze,prawda?
Tichonek-tak sobie pomyślałam,że może Wy się na jakiś weekendzik do Cork wybieracie-a to nie ma bata przez Cashel jechać musicie:)))
Ewelcia-jak Szymuś?Mam nadzieję,że poratowany
Didi-znak rozpoznawczy(i zielony,i "Albercik"-baaaardzo charakterystyczne.Mam lepszy pomysł-kup od mi futro:))))))
Asieńko-a no Aniołek z Twojej córuni-ale jak dorośnie to się odbije;))))
A ja z synalkiem po szczepieniu-nie robią one na nim najmniejszego wrażenia(gdyby potrafił chyba najchętniej powiedziałby lekarzowi-próbuj próbuj i tak nic mnie nie rusza-i wystawiłby patelę).
Klucze od domku odebrane,farba nabyta,tylko obiadu nie ma komu zrobic;/
Brykam(ależ mi żal malować Dadzi pokój na magnolię)...Miłego popołudnia
 
Tichonek-tak sobie pomyślałam,że może Wy się na jakiś weekendzik do Cork wybieracie-a to nie ma bata przez Cashel jechać musicie:)))
W najbliższym czasie nie planujemy:no:Pod koniec zeszłego roku byliśmy w ciągu 2 miesięcy 3 razy :baffled:i teraz przerwa.Ale jak będzie jakaś wycieczka w tamte strony to tym razem na pewno Cashel nawiedzę,nie ma bata:tak:
 
Lubiczanko nie no oczywiście, w środę zjawimy się z ferajną :-p:-D


Mój M wziął sobie od środy do końca tygodnia wolne,ale fajowo :tak:
Na weekend następny przyjadą goście z Galway :tak:

Tichonku to fakt,ostatniego 17 marca nie pamiętam,ale za to jak mieszkaliśmy w Galway czy Tuam to zawsze lało i wiało :sorry2:
Teraz miejmy nadzieję,że będzie super pogoda.
Choc dziś ciężkie chmury nad Portlaoise :dry:

Didi namawiaj,namawiaj :tak:

Asienko ty wyglądałaś na zdjeciach jak turystka :-):-D
 
No my zrobilismy mega zakupy w Lidlu i Papu i tam standardowo dali mi ptasie mleczko mniam:)
Zrobiłam obiadek z surówka i kompotem z truskawek, i teraz sie ruszyc nie moge ale sie objadlam:)

Ja bede znala swój plac tyg w niedziele ale bardzo bym chciala was odwiedzic:)
Oki zmykam
Milego dnia
 
reklama
Do góry