sylwik1987
Filipek
u mnie to poprostu zboczenie zawodowe
ja tez sie nameczyłam strasznie
10 h boli krzyzowych
jakby nie ZZO to chyba by nie dała radysama urodzic
a wiem ze mogło to trwac krocej :-(....
oj dziewuszki
a sam 2 etap porodu trwał u mnie az 2 godz i tak w konsekwencji położna musiała pomoc mi urodzić( tzn wypchnęła mi dziecko podczas skurczu ) i nie wiem czemu utarło się że pierwszy etap porodu boli najbardziej- mnie zdecydowanie bardziej bolało samo parcie
ale zapomniałam już o bólu, czasem tylko t kłócie w miejscu gdzie byłam szyta przypomina mi o tym 
sama urodzic
Pobieglam po kamere zeby jej kontynuacje uwiecznic i bateria mi padla 

).