reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Grudzień 2009

Kurcze :) Ja powiem tak :) od 19:00 do 01:00 spało moje dziecię (powinnam się cieszyć, bo potem wstało o 4 i teraz znowu śpi ale..... )
piersi mi pękają w szwach :/ została mi ( a raczej mojemu dziecięciu) jeszcze jedna skała do zessania :/
 
reklama
Kurcze :) Ja powiem tak :) od 19:00 do 01:00 spało moje dziecię (powinnam się cieszyć, bo potem wstało o 4 i teraz znowu śpi ale..... )
piersi mi pękają w szwach :/ została mi ( a raczej mojemu dziecięciu) jeszcze jedna skała do zessania :/

A obkładasz się kapuchą?mi zawsze pomagała
 
Desmont, nie mogę powiedzieć, że sobie poradziłam :-) Zaniedbałam trochę dom i więcej go zabawiałam, żeby nie nosić na rękach. Trochę się chustą ratuję, dziś nawet prasowałam z omotańcem. Ale ciągle śpi jak zając, po 10 minut, jest ciekawy świata więc najlepsza perspektywa to ręce. Jak wymiękam to kładę do łóżeczka i pozwalam mu się wypłakać :-( Przynajmnie wiem, że łzy lecą z obydwu oczek :-)
No i co z tą Anulką? Też się martwię.
I ja jestem bardzo zadowolona z chusty;-) naprawdę mi się przydaje...:tak: fajne wiązanie to podwójny koala;-) nakońcu robimu węzeł przesuwny i łatwo dzieciaczka dopasować;-) Juz teraz dla mnie wiązać Piotrusia to chwila moment;-);-)

Hej Mamusie:)

Mam czas aby cosik o Chrzcie napisać:)
Miał miejsce wczoraj, 17.03.2010:) Tak swoją drogą w urki mego taty:)
Nabożeństwo było na 9.00. Wszystko fajnie, miła atmosfera, w kościele tylko najbliższe osoby. Malutka na początku kwiliła bo była bez smoka, ale zaraz szybko się uspokoiła i 90% ceremonii w kościele przespała:)

Po powrocie do domu sprzątanie bo o 16 goście do domu na małą imprezę przychodzili. Taka dla najbliższych:)

Mała dostała od Chrzestnych krzesełko do karmienia a tak to kartki okazjonalne i dość dużo pieniążków:)

Impreza była do 21.

Było na prawdę CUDNIE!! Ale tak to jest jak ma się super rodzinę, łącznie z teściową:) Super babka:)

A dzisiaj Mała po raz pierwszy wypiła przed snem kaszkę ryżowo mleczną bananową. Taką specjalnie na noc. Ciekawe jak mi po niej pośpi:)
To świetnie;-) a zdjęcia ze chrztu śliczne;)
no w koncu moge wam tu wstawic foty tej sukienki co ja na chrzest kupilam:
co myslicie?:confused:
Myśle, że super extra:tak::tak::tak:
ale dzisiaj tu spokojnie;) mój synek spi, mąz ma do końca tygodnia tacieżyńskie i uparł sie że zrobi sam półkę dla Filipka, także siedzi w piwnicy i stuka młotkiem ;) i musze przyznać że całkiem nieźle to mu wychodzi :) a zapomniałam sie pochwalić, jakiś czas temu mąz zrobił mi tatuaż o którym zawsze marzyłam (inicjały naszej trójki na karku ):-):-):-), nie wiem czy któras z Was tez jest fanka tatuaży, ale misie strasznie podobają :) jak mąz oderwie się od drewna to pstryknie mi fotke to się pochwalę;) a teraz zabieram się za zdejmowanie prania, bo pewnie za moment Filip się obudzi i potem będziemy kapac ;)
Ech tatuaże kiedyś bardzo chciałam ale od jakiś dwóch lat mi się odwidziało więc się cieszę, że nie zrobiłam, chciałam sobie na karku zrobić znak chiński.... w sumie mały tatuaż nigdy nie będzie szpecił i zawadzał;-);-)

A ja jestem po rozmowie z niańką;-) Kobieta przyjdzie do nas od maja:tak::tak::tak: zaklepana na 100%, cieszę sie, fajna babka i nie bedę musiała juz nikogo szukać;-)
 
A obkładasz się kapuchą?mi zawsze pomagała

Nie praktykuję, gdyż zazwyczaj mam tyle mleka ile trzeba, ale z racji dłuższego spania małego przybyło pokarmu więcej niż zwykle :) ale już mój najlepsiejszy laktator domowej roboty czyt. Minio sobie z piersiami poradził minuta - osiem :D nie wymienię go na żaden inny! nie zużywa się, wieczorem trzeba tylko wykąpać, ma siłę ssącą ze 10 na 10 :D i przy tym na końcu się uśmiecha .....

Na rynku lepszego nie widziała ja :D jak te domowej roboty :D
 
Nie praktykuję, gdyż zazwyczaj mam tyle mleka ile trzeba, ale z racji dłuższego spania małego przybyło pokarmu więcej niż zwykle :) ale już mój najlepsiejszy laktator domowej roboty czyt. Minio sobie z piersiami poradził minuta - osiem :D nie wymienię go na żaden inny! nie zużywa się, wieczorem trzeba tylko wykąpać, ma siłę ssącą ze 10 na 10 :D i przy tym na końcu się uśmiecha .....

Na rynku lepszego nie widziała ja :D jak te domowej roboty :D

dobry opis produktu - satysfakcja gwarantowana bez możliwości zwrotu :-D
 
reklama
Do góry