reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

my planujemy przenosiny małego w pod koniec kwietnia jak wrocimy z polski moglabym to zrobic juz teraz ale w polsce i tak bedzie sPAŁ W NASZYM POKOJU WIEC NIE CHCE MU KRECIC
WLASNIE MIAŁAM SIĘ WAS PYTAC CZY WASZE MALEŃSTWA SPIĄ JUŻ W ODDZIELNYCH POKOIACH
nie wiem jak to u nas bedzie bo ja to strasznie przezywałam jak tylko na początku troszke lóżeczko małego odsunełam od naszego a co dopiero wypowadzka do drugiego pokoju ale mysle ze lepiej teraz jak dzieciom jest jeszcze obojętne gdzie śpia
mojaszefowa która rodziła miesiąc przedemna już po miesiącu wydelegowała małą do swojego pokoju

My Frania przenieslismy do jego pokoiku jakis miesiac temu i tez mi dziwnie bylo mimo tego, ze do tej pory maly w swoim pokoiku spi tylko w dzien i po kapaniu do pobudki w okolicach polnocy...pozniej biore go do lozka karmic i juz tak mu sie zostaje:p
 
reklama
Aniu bedziemy trzymać za Was kciuki!!!!Zobaczysz i słoneczko niedługo dla Ciebie zaświeci!!!

Aśka współczuje, kurcze mam nadzieje, ze bedzie dobrze i że nie bedziecie musieli kłaść się do szpitala. A co do baby to niestety tak bywa, u mnie też taka edna jest, zreszta pisała o niej jak ostatnio byłam z Piotrusiem.nóż sie w kieszeni otwiera.

Co do wagi niemowląt to przyrost masy ciała powinien być nie mniejszy niż 120 g na tydzień (czyli około 480 g na miesiąc). W pierwszych trzech miesiącach życia przyrosty masy ciała są często znacznie większe i wynoszą około 800-1200 g/mc. W następnych miesiącach pierwszego półrocza wynoszą zwykle 400-500 g/mc. Więc myśle, że nie ma co się martwić;-)
Mój jak mało przybierał na wadze po prostu go dokarmiałam mleczkiem modyfikowanym.
 
u nas podobnie w 2 tyg. 100g, a wczesniej nawet 400. mam brac tabletki lactinatal, wiecej pic, wiecej spac i czesto przystawiac do piersi. za 2 tyg. kolejne wazenie. jesli nic sie nie zmieni to dokarmianie.

To ja tez w takim razie zaczekam jeszcze 2 tygodnie, pod warunkiem, ze mi maly znowu nie zacznie wisiec non stop na cycu i nie bedzie marudny. Po swietach sie go zwazy i skonsultuje z tym prywatnym pedniatra. Boje sie go troche za wczesnie dokarmiac, zeby mi laktacja nogi nie dala....
 
A ja właśnie usmażyłam naleśników i będziemy zaraz jeść:)
Malutka się weranduje na balkonie. Byłyśmy w południe na godzinnym spacerku, ale jak taka ładna pogoda to niech jeszcze pokorzysta;)

W ogóle po tym szczepieniu wczorajszym jak usnęła o 19 tak spała do 2:) Pierwszy raz tak długo;)
 
Wlasnie wrocilismy ze spaceru. I musze sie pochwalic ze byl bez syreny! :-) Ani przy wyjsciu ani przy powrocie! I bylismy w foteliku, nie w gondoli. Chyba juz nie lubi lezec plasko i nic nie widziec.

Emira - nadal podziwiam włoski Twojego dzieciaczka :szok::-D:-)
No genialne są!

Mały śpi na balkonie, to idę obiad dokończyć i pranie rozwiesić...okres mnie dobija :dry: leci i leci....pierwsze dwa dni będą okropne...Wika blixniaki? :-D Łoł!

Dzieki :tak: Ja do tych wloskow jestem tak przyzwyczajona ze wydaje mi sie ze kazde dziecko ma takie i jak spotykam sie ze znajomymi, ktorych dzieciaczki maja "normalne" lyse lepki to sie im nadziwic nie moge :-D

A balkonow wciaz Wam zazdroszcze bo tez chetnie bym tak Maluszka powietrzyla.

Emira, ja mam tylko męża z ostroleki, ale znam okolice (przasnysz, czerwin, nowogrod, myszyniec itd.).
mozliwe, ze znasz wlasnie mojego meza albo mamy wspolnych znajomych:-)

Jaki ten swiat maly ;-)

Boże, ale on ma zajebs włosy!!:) I w ogóle extra główkę trzyma:)

Dzieki :tak: Pewnie gdyby byl dziewczynka bardziej by sie z nich cieszyl :-D

Ja się szalenie cieszę, że w naszej przychodni każda babeczka taka miła:) A nasza pediatra to już w ogóle:)

A my w ogole nie mamy pediatry :sorry2:

Mój idol:) jak on slicznie trzyma główke :)( zeby mój synek tak tez chciał...) i te włoski...ah :):):) a ślini sie jak mój Filipek ;)

Dzieki :tak: A jesli chodzi o glowke to jestem pewna ze Wasze dzieciaczki tez tak zaczna z dnia na dzien. Moj robak tak trzyma okolo tygodnia dopiero, wczesniej lezal plackiem, czerwienil i wsciekal. No i duzo mu pomoglo takie wsuniecie raczek pod tulow.

Asia wyobrazam sobie jaka musialas byc wsciekla. Mnie brak kompetencji doprowadza do szalu! A juz w temacie dziecka :wściekła/y:

Dziewczyny polecam powieszenie takich kolek na macie o jakich wczoraj mowilam. No u mnie hicior! Nie to ze zaczal chwytac to jeszcze gada do nich :-D
 
Wariatki ale zescie naskrobaly... niezla lekture mialam.. z tego co pamietam:

Anooola mam nadzieje ze juz jestes u mamy i ze juz nie masz nic wspolnego z tym draniem!

Emira bąbel Twoj cudnie się ślini a czupryne to ma boska!! po kim ma tak bujne wlosy?????

Joanna Mam nadzieje ze moj ziec jest zdro jak ryba i ze szpital go ominie a ten kaszelek tez raz dwa zniknie...co do lekarki to jakas chora psychicznie... co za baba... u mnie ostatnio lekarka badala patyczkiem dziecku gardlo i tak szybko to robila ze zajechala po podniebieniu ze mala ma sine i skore zjechana! ale coz sa lekarze i "pseudo lekarze"!!!!!

A ja mialam wariacki dzien... sprztalam i sprzatalam... mama do mnie dzowni ze jestem jej pilnie potrzebna.. wiec pakuje siebie i jule i gnam do niej... tam zrobilam co mialam ale julka nagle zaczela robic kupala! tak mi sie dziecie okupkal a ja patrze do torby i zonk!!!! nie mam dla niej ciuchow na przebranie! jak zawsze mam bo wiem jakie mloda ma zdolnosci tak teraz zapomnialam i sru do domu po ciuchy! byla u mnie kolezanka z forum ale regionalnego pod drzwiami i klamke pocalowala! a ja tel u mamy zostawilam ajc!!!!!! poznij miska marudzila i wrzeszczala!!! w koncu przed 13 ja uspilam i do teraz spi...... powinna jesc o 15... juz wode przygotowalam bo jak wstanie bedzie glodna i zla jak wilk az sie boje a 2 przebudki zaliczyla... dalam smoka i nyna niby dalej!!!!!

wczoraj Emwu rozgotowala ziemniaki a ja przypalilam fest mocno karkówkę a dzis prawie przypalilam zeberka.. dobrze ze wbieglam przed sek do kuchni uratowalam mieso! jakis pech nade mna jest.... a mamie przypalilam gulasz! cos sie ze mna zlego dzieje!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja za to dzisiaj w trakcie 3,5 godzinnej drzemki Piotrusia pomyłam okna na dole, udało mi się nawet wszytskie;-) jestem zadowolona, jutro zabiorę się za górę;-) zostało tylko 5 i balkonowe jedno;-)
No ale za to obiadku nie ma dzisiaj.... ;-( ale ciasto za to zdążyłam upiec;-)
 
reklama
my planujemy przenosiny małego w pod koniec kwietnia jak wrocimy z polski moglabym to zrobic juz teraz ale w polsce i tak bedzie sPAŁ W NASZYM POKOJU WIEC NIE CHCE MU KRECIC
WLASNIE MIAŁAM SIĘ WAS PYTAC CZY WASZE MALEŃSTWA SPIĄ JUŻ W ODDZIELNYCH POKOIACH
nie wiem jak to u nas bedzie bo ja to strasznie przezywałam jak tylko na początku troszke lóżeczko małego odsunełam od naszego a co dopiero wypowadzka do drugiego pokoju ale mysle ze lepiej teraz jak dzieciom jest jeszcze obojętne gdzie śpia
mojaszefowa która rodziła miesiąc przedemna już po miesiącu wydelegowała małą do swojego pokoju

Moje maleństwo śpi w swoim pokoju od powrotu ze szpitala i bardzo to sobie chwalę :-) Mamy z mężem dużo swobody na bara bara ;D A i młody dzięki temu bardzo szybko nauczył się sam zasypiać i jak się go odkłada do łóżeczka (a jest tam tylko w nocy) to od razu chrrrrrrrrrrrr i śpi :)

Nie nadrabiam bo nie mam ochoty -szczerze !
Tyle co zdarzylam przeczytac to o

Ani
- Kochana ,jestem z toba ,podjelas sluszna decyzje ,facet jest nieobliczalny a tak zyc nie mozecie ,jak zrozumie moze sie zmieni jak nie jego strata bo straci 2 przekochane dziewczyny !corke i zone !Jestem z toba i z mala calym serduchem ,jedz do mamy i odpocznij od tego wszystkiego a B nie jest wiodocznie ciebie wart !Mam nadzieje ze facet zrozumie co zrobil ! A slubu wspolczuje !

A my qurwa po wizycie u pediatry - nie bylo naszej lekarki i siedzial ten babsztyl co jej nie nawidze , nie raz sie przejechalam na niej jako lekarce z Patrykiem ,ale mysle dobra jakies pojecie ma -Filip kaszle niech go mi oslucha !
No i tak osluchala ,raz dwa ze dobrze go nie rozebralam ,w gardlo nawet nie zagladnela ,nie pytala czy temperature ma czy je ,no kuzwa nic - mialam wrazenie ze siedzi tam za kare !A moj Filipek tak do niej ladnie sie usmiechal i gadal a ten babsztyl raz dwa i tekst "
HYmmm no slysze jakies charczenia w oskrzelach ,podejrzewam zapalenie oskrzelikow !!! NO ja niewiem zawsze jak mam male dzieci leczyc _ FILIP nie moglbys byc wiekszy ?? a tak taki maly i co z toba zrobi - NOGI MI SIE UGIELY !!!!!!!! ( mysle to po UJ tam siedzisz babsztylu jak niewiesz jak dzieci leczyc??) A ta dalej , Hymmm - antybiotyk raczej nie bo nie wiem czy pomoze ,moge dac zastrzyki ale tez pewnosci nie mam czy pomoga !!!!!! No kurcze nic innego nie widze jak SKEROWANIE DO SZPITALA !!!Bo tam zrobia mu inchalacje na dusznosci "- taz on zadnych dusznosci nie ma i nie mial _ BOZE !!!!!! Zakipialam i mowie , no ale malemu nic nie jest je normalnie , nie ma goraczki , smieje sie nie marudzi tylko tyle ze pokasluje i katarem ma wiec konieczny jest szpital ? a ona ze "RACZEJ TAK SORRY " (mysle no to raczej ? czy napewno?) nie no ten tekst SORRY juz mnie rozlozyl na calego - ubralam dziecko poczekalam az wypisze babsko skierowanie i na odchodne jej powiedzialam - " cos mi sie wydaje ze dobrze by bylo jak by sie wypowiedzial jeszcze jeden lekarz" i zamknelam drzwi !
NO rece opadaja !
Zadzwonilam do naszej pediatry -wyjechala na swieta juz _ noz qurwa do swiat jeszcze troche jest po co juz wyjezdzac a w domu nie laska siedziec????!!!
zadzwonilam do babki do szpitala tam gdzie rodzilam co mnie uratowalam przed szpitalem wypozyczajac bilibed-a, jak maly mial bilirubine wysoka - pani jest na URLOPIE !!!!!!!!!!!
Mamy w srodzie slaskiej takiego lekarza araba - starszy gosc pamietam jak mi Patryka kilka razy przed antybiotykami uratowal - dzwonie - zona lekarza mowi ze przyjmuje jutro a dzis musze sie zarejstrowac !
Wstrzymam sie do jutra i pojade do niego prywatnie ,jak kaze lerzec w szpitalu to sie poloze - ale mam cicha nadzieje ze skonczy sie na syropku wykrztusnym lub antybiotyku !
Oby szpital nas ominol bo sie zarycze normalnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Najlepsze jest to ze maly ma sie dobrze i wyglada na calkiem zdrowego ,gdyby nie kaszlal od czasu do czasu - kaszel ma mokry wiec cos mu tam siedzi - juz sama niewiem co robic ! Dobrze ze nie goraczkuje !
Ja niewiem jak ja ma do szpitala pojechac tam dzieci chore ,jeszcze sie mi czyms dziecko zarazi
jak nie urok to sraczka !!!!

A jeszcze mnie wkurzyla na samym starcie bo wczesnije bylo dziecko z goraczka ,biegunka i wymiotami u niej p,przed Filipkiem ,my wchodzimy a ta siedzi za biurkiem i nie raczy brudaska nawet rak umyc przed podejsciem do Filipka ,wiec zwrocilam jej uwage ze 10 minut wczesnije bylo dziecko u niej ze sraczka i wolalabym aby raczki pani doktor umyla bo mojemu dziecku nic wiecej oprocz pokaslywania nie dolega !!! UMYLA Z FOCHEM !!!!! mi zwracajac uwage ze to ona lekarzem jest i wie jak zachowac HIGIENE !!!!!!

NO CZUJECIE BABE ????

LITOSCI !!!!!!!

Oby szpital byl nie potrzebny !!!

Co za historia! Głupi babszyt, no niektóre baby to nie powinny być lekarzami, a co dopiero pediatrami!
Oby wszystko było w porządku. Myślę, że ten drugi lekarz nie będzie kazał iść do szpitala, przecież gorączki mały nie ma, więc i choroba nie może być aż taka poważna :) W każdym razie, mocno trzymamy kciuki!
 
Do góry