reklama
luna665
Mama grudniowa 2007
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2009
- Postów
- 2 886
A na smierc zapomnialam-AS- dzieki i dawaj wiecej wiecej, wiecej!!!
Medea no szkoda, gdyby była pięna pogoda ( ale sie nie zanosi) to jeszcze piknik tylko we dwoje. W kazdym miescie , absolutnie kazdym są pięne, a przynajmniej miłe i bezludne miejsca-przekonałam sie juz.
Medea no szkoda, gdyby była pięna pogoda ( ale sie nie zanosi) to jeszcze piknik tylko we dwoje. W kazdym miescie , absolutnie kazdym są pięne, a przynajmniej miłe i bezludne miejsca-przekonałam sie juz.
Wiesz co moja kochana, pier.olisz jak potłuczona. 5h w motelu to może ze 50 zł w porywach, wczesniej na wynos kupujecie sobie żarełko u chińczyka, sałatki, jakiegoś kuraka w pieciu smakach, no nie iwem co tam lubicie, odpowiednie winko do tego to jakieś max 50zł. I zostaje ci jeszcze na seksi haleczkę na wieczór.
A zapomniałam-tylko cos lekkiego zjedzcie, żeby poszaleć jeszcze w łóżku
lunka-kochana ty to potrafisz mnie rozbawic







.to co napisalas to moze dla kogos nie jest smieszne,ale ja sie popłakalam ze smiechu.;-)




jestes super waiatka!!!!!uwielbiam takich ludzi.:-):-):-)
iwicik-wiesz ze ja czekam na te twoje odwiedziny.
nie dam ci spokoju do puki nie przyjedziesz.;-)zapraszam serdecznie!!!!!
madeuska-mi sie wydaje że ten pomysl co lunka napisała jest super!!!!!!!
;-)zastanówcie sie nad nim.
a moje dzieci jeszcze nie spią!!!!!
a mi juz siły do nich brakuje.
Ostatnia edycja:
luna665
Mama grudniowa 2007
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2009
- Postów
- 2 886
Ja uwoelbiam chinczyka, porcje jak dla konia a ceny malutkie jak dla dziecka, hehe. No i uwielbiam taką kuchnię. Dla normalnych podniebień tez cos jest, no np rewetki, czy kurczaki, czy jeszcze cos. A-w każdej jednej zwyklej restauracji chinskiej ( nie mowie o liksusowych) zamiast indyka tez jest kurczak-tylko wiecej kosztuje, hehe.
EDIT-Lidka, no tak juz mam, hehe.
Spadam dziewczyny, zaraz P wróci
Do juterka. Od Jutra p na nocki więc dopiero wieczorem się tu dopcham.Papaśki
EDIT-Lidka, no tak juz mam, hehe.
Spadam dziewczyny, zaraz P wróci
Do juterka. Od Jutra p na nocki więc dopiero wieczorem się tu dopcham.Papaśki
Ostatnia edycja:
Natalineczka555
kocham kochać :)
czyli taka "elita"to jest własnie moja ukochana kombinacja w mojej ulubionej zacisznej kawiarence
No to jak sie do tego nie dostanie, to pójdzie do nr 3 czyli 2. I tak masz większe szanse dostać sie tam gdzie chcesz niż ja. U nas też znajomości, wiadomo, a jeszcze pierwszenstwo zaraz po znajomościach mają dzieci, których choć jedno z rodziców pracuje w szkolnictwie...


wlasnie sobie policzylamNatali tez lubimyyyyyyy tortille , a restauracja nie pokrywa sie z córeczka![]()






lodzik mi sie skonczyl a smak na jezyku zostal tzn juz nie smak tylko czuje jak mi slina cukier trawi








alez ty bestia jestes;-)A na smierc zapomnialam-AS- dzieki i dawaj wiecej wiecej, wiecej!!!
Medea no szkoda, gdyby była pięna pogoda ( ale sie nie zanosi) to jeszcze piknik tylko we dwoje. W kazdym miescie , absolutnie kazdym są pięne, a przynajmniej miłe i bezludne miejsca-przekonałam sie juz.





no i jak o chinczyka chodzi to jakby wam braklo to zawsze mozna jakiegos pieska albo kotka zgarnac;-)Ja uwoelbiam chinczyka, porcje jak dla konia a ceny malutkie jak dla dziecka, hehe. No i uwielbiam taką kuchnię. Dla normalnych podniebień tez cos jest, no np rewetki, czy kurczaki, czy jeszcze cos. A-w każdej jednej zwyklej restauracji chinskiej ( nie mowie o liksusowych) zamiast indyka tez jest kurczak-tylko wiecej kosztuje, hehe.
EDIT-Lidka, no tak juz mam, hehe.
Spadam dziewczyny, zaraz P wróci
Do juterka. Od Jutra p na nocki więc dopiero wieczorem się tu dopcham.Papaśki









zart ja chinczyki to tak jak iwcik te z Radomia



Ostatnio edytowane przez moderatora:
ja tez lubie zwariowanych i wesołych ludzi ja nigdy nie byłam grzeczna i lubialam szalec


dobranoc lunka no i tak to jest chłop w domu to baba na kompie nie zasiadzie


Lidka prosze o adres i numer tel na PRIV wrazie co bede juz miała:-)


Natali a ja sie dzisiaj zastanawiałam gdzie moje dwa pieski powedrowały moze do chinczyka .....heeheh nie zart bo [pieski wróciły jak zrobiły se glodne.....



dobranoc lunka no i tak to jest chłop w domu to baba na kompie nie zasiadzie



Lidka prosze o adres i numer tel na PRIV wrazie co bede juz miała:-)



Natali a ja sie dzisiaj zastanawiałam gdzie moje dwa pieski powedrowały moze do chinczyka .....heeheh nie zart bo [pieski wróciły jak zrobiły se glodne.....
Ostatnia edycja:
anka26_x_07
Mama Laury :)
elloo
Nie linczujcie bo nic nie czytalam.Tzn przelecialm po lebkach
U nas pogoda to korzystam ile sie da. Dzis non stop w ruchu wiec i czasu brak na kompa.
Ja dzis myslamam ze jest piatek wiec wybaczcie


Mojego w domku nie ma to koszystam Laura spi od 20:30 zdazylam poprasowac.
Medea fajne foty
A Iwcik ma kopa w dupke!
Nie linczujcie bo nic nie czytalam.Tzn przelecialm po lebkach

U nas pogoda to korzystam ile sie da. Dzis non stop w ruchu wiec i czasu brak na kompa.
Ja dzis myslamam ze jest piatek wiec wybaczcie



Mojego w domku nie ma to koszystam Laura spi od 20:30 zdazylam poprasowac.
Medea fajne foty

A Iwcik ma kopa w dupke!
Witam wieczorową porą.Dzieci umyte i pojedzone Kamil teraz tak podrapał Martyne na buzi ze az jej krew poleciałaide ich usypiac
biedna Martynka
No to jak sie do tego nie dostanie, to pójdzie do nr 3 czyli 2. I tak masz większe szanse dostać sie tam gdzie chcesz niż ja. U nas też znajomości, wiadomo, a jeszcze pierwszenstwo zaraz po znajomościach mają dzieci, których choć jedno z rodziców pracuje w szkolnictwie...
ale to nie jest powiedziane ze jka sie nie dostanie do przedszkola pierwszego wyboru to sie dostanie do drugiego wyboru bo skoro w tym drugim przedszkolu jest tylko 35 miejsc a powiedzmy niech wpłynie 100podań to najpierw będą rozpatrzać te dzieci które w podaniu miały zapisane to przedszkole jako pierwszy wybór a nie mnie z drugiego wyboru rozumiesz?????
tak więc skoro jest więcej dzieci niż miesc to marne na dostanie się do przedszkola do drugiego wyboru albo trzeciego

Hotel jest duzo drozszy, przynajmniej u nas i nie mozna wnosic jedzenia.
Tez lubisz chinczyka i ich przetwory?hihihihi, czy mówisz o tych jablecznikach z lodami?
tez mi sie mazy noc w hotelu








Natalineczka555
kocham kochać :)
lidka - no i znalazłas rzeszowianke;-)
a ja nadal osamotniona


a ja nadal osamotniona



reklama
Z tego co zauważyłam z ostatnich postów,bo wcześniejszych nie czytałam.
Medea gratuluję ząbka.
Niunio śliczny tylko schrupać.
:-):-)
Anaconda super,że z uszkami dobrze.
Lunka i co zainteresowana następnymi materiałami jesteś?;-)
Agnes ja uważam,że z głodu nie padnie.
Bardzo szybko załapie,że jak nie zje teraz to potem nie dostanie aż do kolejnego posiłku.
Po za tym wpływ grupy jest ogromny.
Rywalizacja robi swoje.
:-):-)
Co do Brandona.
To pies ze spaczoną psychiką.
Jako szczeniak był męczony przez nastolatków w fundacji.





podejrzewam,że dlatego jest agresywny i nie lubi hałasu i zamieszania.
Moim zadaniem jest go naprostować i wyciszyć.

Efekty widać właśnie dziś



,ale będzie lepiej.
Już wiem czego unikać
:-):-):-)
Już 2 psich terapeutów próbowało go układać i się poddali po 2-3 zajęciach.
Ja przepracowałam z nim już ponad 20 godzin.

Efekty już ładnie widać,ale on nie jest zdenerwowany,a teraz był i to mocno.
Tak się mocno nakręcił,że nawet nie zauważył ,że mnie pogryzł.




Dziabnął mnie w obydwie nogi,ale ta druga to ledwie ruszona.
;-):-):-)
Ta noga już ładnie wygląda ,bo jest na maxa zmrożona (widać czerwone pory na skórze od przemrożenia,ale przynajmniej już się krew nie leje).
Medea gratuluję ząbka.
Niunio śliczny tylko schrupać.
:-):-)Anaconda super,że z uszkami dobrze.
Lunka i co zainteresowana następnymi materiałami jesteś?;-)
Agnes ja uważam,że z głodu nie padnie.
Bardzo szybko załapie,że jak nie zje teraz to potem nie dostanie aż do kolejnego posiłku.

Po za tym wpływ grupy jest ogromny.
Rywalizacja robi swoje.
:-):-)Co do Brandona.
To pies ze spaczoną psychiką.
Jako szczeniak był męczony przez nastolatków w fundacji.






podejrzewam,że dlatego jest agresywny i nie lubi hałasu i zamieszania.
Moim zadaniem jest go naprostować i wyciszyć.


Efekty widać właśnie dziś




,ale będzie lepiej.Już wiem czego unikać
:-):-):-)Już 2 psich terapeutów próbowało go układać i się poddali po 2-3 zajęciach.
Ja przepracowałam z nim już ponad 20 godzin.


Efekty już ładnie widać,ale on nie jest zdenerwowany,a teraz był i to mocno.
Tak się mocno nakręcił,że nawet nie zauważył ,że mnie pogryzł.





Dziabnął mnie w obydwie nogi,ale ta druga to ledwie ruszona.
;-):-):-)Ta noga już ładnie wygląda ,bo jest na maxa zmrożona (widać czerwone pory na skórze od przemrożenia,ale przynajmniej już się krew nie leje).
Podziel się:
