reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Grudzień 2009

reklama
wiecie co a ja was tak czytam, i te artykuly i wychodze z zalozenia ze nalezy dziecku pozwolic rozwijac sie samemu, w swoim tempie i umiejetnosciami nabywanymi w czasie ... tak jak np z siadaniem, dziecku trzeba pokazac ze taka pozycja tez jest i niech probuje, nie blokowac go w rozwoju ale i nie starac sie rozwijac go na sile ... po prostu wszystko przyjdzie samo, a rehabilitacje, i inne cuda zostawic sobie na sytuacje kiedy bedzie taka koniecznosc a nie fanaberia babci czy mamusi /w moim wypadku tesciowa panikuje ze mala nie przewraca sie na brzuszek ... a ma na to jeszcze cholernie duzo czasu !!!! / wiec dajmy tym maluchom czas i nie poganiajmy ich !!!

a co do sadzania dziecka czy skakania w skoczkach - ja tego nie zamierzam stosowac ale jesli emwu chce, daffi sadza julke - ich dziecko ich decyzja !!! ja np sadzam agatke w foteliku - tak mi latwiej ja karmic lyzeczka, a co tez NIE WOLNO BO SIE DZIECKO ZLE UCZY ... ale ja jako matka uwazam ze tak jest dobrze !!! kolejna rzecz - moja agatka ulewa ciagle i musze ja klasc na poduszce bo sie krztusi ... i co i TAK TEZ ZLE !!! wiec po prostu trzeba do wszystkiego podchodzic z racjonalnym umiarem i cieszyc sie spokojnym rozwojem dziecka ...
Też popieram. Ja np pokazałam raz Martynce turlając się z nią jak to jest przewrócić się z plecków na brzuszek i dziś sama próbowała, sama od siebie. Nie udało jej się, ale sama próbuje i z czasem do tego dojdzie:) Tak samo siedzenie. Tylko raz czy dwa pokazałam jej a ona teraz jakby próbowała to zrobić. Nie wychodzi, ale z czasem się uda:) Sama do tego dojdzie:)
 
hehe dobre główny puzzel:) bez kitu zastanawiające to jest monia:)
a tak szczerze, nie przeglądałam tego dokładnie,a tym bardziej nie czytałam postów- licząc na was hi hi , ale może miała dziewczyna inne konto jak starała się o dziecko, potem z pewnych względów- ktos ją rozpoznał- zmieniła je, choć po ilości zamieszczania zdjęć osobistych ????? co tam nie będę dochodzić
 
mi julka np jak ja pzebieram robi mostek na glowie i nie moge nad nia zapanowac.. za kazdym razem probuje ja zdjac z tej glowy ale jak zakladam spodenki czy cokolwiek to masakra.... wykorzystuje kazdy moment by mi tak zrobic..... wygina sie jak gmnastyczka mala.....
ma to po mamie ahaha:)
 
:D bez kitu dziwna sytuacja..mea podziwiam, że spać idziesz, ja tu siedzę w napięciu:)

jeszcze nie doszlam spac ale dla mnie takie cos to dziecinada i bardziej mnie to irytuje niz kreci ...
ja wiem ze w sieci nie warto sie za bardzo odslaniac ale ja w sieci jestem soba i ze soba sie identyfikuje ... podpisuje swoim nickiem komentarze na onecie /nie raz juz widzialam ze ktos tego nicka uzywa wiec staram sie napisac ze to nie JA ... / na forach uzywam tego samego nicka /w 2-3 wariantach z uwagi czesto na wymogi techniczne typu _ czy zbyt krotki nick/ ale jesli ktos chce powiazac osobe znana jako mea, mea_osi czy meaosi ze mna to nie bedzie mial z tym zadnego klopotu ... po prostu jestem soba w sieci i tego po czesci wymagam od ludzi z ktorymi za pomoca sieci rozmawiam ...
 
Monia mam nadzieję że się nie pogniewasz;-)
Właśnie wpadłam do twojego albumu aguagu...i jeżeli to ty jesteś na tym zdjęciu z dzieciaczkami to ostatnio odwiedziłam cię na NK:-D:-D:-D tylko nie byłam pewna czy to ty:happy:
 
jeszcze nie doszlam spac ale dla mnie takie cos to dziecinada i bardziej mnie to irytuje niz kreci ...
ja wiem ze w sieci nie warto sie za bardzo odslaniac ale ja w sieci jestem soba i ze soba sie identyfikuje ... podpisuje swoim nickiem komentarze na onecie /nie raz juz widzialam ze ktos tego nicka uzywa wiec staram sie napisac ze to nie JA ... / na forach uzywam tego samego nicka /w 2-3 wariantach z uwagi czesto na wymogi techniczne typu _ czy zbyt krotki nick/ ale jesli ktos chce powiazac osobe znana jako mea, mea_osi czy meaosi ze man to nie bedzie mial z tym zadnego klopotu ... po prostu jestem soba w sieci i tego po czesci wymagam od ludzi z ktorymi za pomoca sieci rozmawiam ...

rozumiem mea..ja tez jestem soba i fajnieby było jakby każdy z nas był..ale co zrobić? ja ciagle mam nadzieje, że to nie prawda!
 
Co do jamnika to ja też miałam i to dwa jamniki, codziennie spacer w ta i spowrotem na 2 pietro i jednej jamniczce dwa razy dysk wyskoczył:-( Bogu dzięki ta dyskopatię udało się za każdym razem wyleczyć ale mało brakowało,ze pies zostałby inwalidą:-( wiec to ryzyk fizyk był i więcej jamniczków juz nie mieliśmy:-(
Ja też miałam kiedyś jamnika. Fajny psiak, ale nie my sobie ją wytresowaliśmy, tylko ona nas. Powiem, że masakra:p Podobno przy jakmnikach trzeba od razu brać się za wychowanie. I słyszałam też kiedyś zdanie, że 'facetów i jamników się nie wychowa' ahaha:)
 
reklama
Napisałam Georginie zeby nie nadrabiała tylko czytała na bieżąco bo też mam nadzieje że da się to jakoś wytłumaczyć ale nie wiem czy doszło:baffled:
 
Ostatnia edycja:
Do góry