Grudzień 2009

[helcia81]

ok
przyszła administratorka musi umieć pisać na tematy na których się nie zna nawet :-)

Przydatne bardzo na egzaminach. ;-) Wykorzystywałam to nagminnie, hehehe. A co do ciasteczek, musisz zobaczyć skład, ale np w biszkoptach są jajka, a na zółtko przyjdzie czas w 7 miesiącu.

 

[Purchawka]

No tak, Stasiu ma 5 m-cy!!!! Sto lat!
No i Weroniczka , ale ze mnie gapa!!!
Miliony buziaków!

 

[aga6671]

No i jeszcze dla Weroniczki gorące całusy od Tomeczka

 

[Lorelei]

Jakiś dziwny ten dzień, moje dziecie, jak nigdgy nie chce spać i zawsze ma z tym problem robi już drugą drzemkę i to prawie godzinną Mam nadzieje ze to nie ejst jakiś nawrót choroby (miała katarek).

 

[emwu76]

Chyba musze szybciutko cofnac sie w postach bo cos nie wiem o co chodzi i z tym poronieniem i z adopcja.
Jesli jednak moge szybko wyrazic swoja opinie na temat Georginy nie sugeryjac sie wypowiedziami innych to:

Z reguly uwazam ,ze nie ma ludzi zlych. Kazdy ma wady. Jedni mniej inni wiecej.
Sa jednak ludzie , ktorych poprostu nie lubie. Sa cechy charakteru , ktorych nie akceptuje.
Do cech tych naleza:
- glupota
- chamstwo
- zaklamanie
- samolubnosc
- nie przyjmowanie krytyki
- nie uczenie sie na bledach
- brak pokory
- bycie choragiewka

sa tez inne (dla mnie mniejsze) wady:
- naiwnosc
- brak dojzalosci
- lekkomyslnosc
- impulsywnosc , ktora pcha nas do czynienia przed przemysleniem
- brak dystansu do pewnych spraw

Wady z drugiej grupy sa dla mnie do zaakceptowania gdyz mysle ,ze sa one wynikiem nie do konca wyksztaltowanego charakteru. Sa to wady , ktore z wiekiem i nabraniem doswiadczen znikna lub przemienia sie w zalety.
Wady z grupy pierwszej niestety pozostaja na cale zycie. Jest to czesc osobowosci. Ich intensywnosc moze sie zmniejszyc z biegiem lat jednak sa one czescia charakteru danej osoby. Wynikaja z wychowania , konstrukcji psychicznej lub bog wie jeszcze czego . Wyleza predzej czy pozniej ponnie. Czlowiek posiadajacy owe cechy to jak dla mnie czlowiek "FUJ".

Z zalem musze stwierdzic ,ze u Georginy zauwazylam wszystkie cechy z grupy pierwszej.
W zwiazku z tym nie musze dzialac wbrew swoim przekonaniom i tolerowac osobe , ktorej tolerowanie przychodzi mi z wielkim trudem a jest wrecz niemozliwe. Zazwyczaj staram sie nie oceniac ludzi surowo czy wydawac sadow jednak w obliczu calej tej dyskusji o podlozu moralnosci lub moralnosci braku- stwierdzam ,ze moja moralnosc eliminuje Georgine z grona osob otaczajacych mnie.

Nie widze jej !
Skoro ona sama nie znika to ja jej nie widze na wlasne zyczenie.
Nie chodzi o jej czyn dwa lata temu tylko o to jaka osoba jest. A jest kim jest i nic tego nie zmieni- nawet PRZEPRASZAM.

 

[luuuzna]

Przydatne bardzo na egzaminach. ;-) Wykorzystywałam to nagminnie, hehehe. A co do ciasteczek, musisz zobaczyć skład, ale np w biszkoptach są jajka, a na zółtko przyjdzie czas w 7 miesiącu.

ja kupiłam te z hippa - dla dzieci od 5 miesiąca

 

[helcia81]

Stasiu, Weroniczko, wszystkiego najlepszego!!!
i jeszcze raz 100 lat dla Piotrusia (bo chyba Marta nie zauważyła ) :-)​

Dziękujemy bardzo

 

[luuuzna]

Weroniczka buziaczki!!!!!
​

 

[luuuzna]

Przydatne bardzo na egzaminach. ;-) Wykorzystywałam to nagminnie, hehehe. A co do ciasteczek, musisz zobaczyć skład, ale np w biszkoptach są jajka, a na zółtko przyjdzie czas w 7 miesiącu.

oj baaardzo! życie człowiekowi ratuje ta umiejętność!!

 

[kasiekkrk]

j dajcie juz spokoj kazda zaczyna od slow mialam nic nie pisac ale....
naprawde to juz bylo...wiemy jaka sytuacja po co sobie nia zawracac glowe...
niech kazda sie zachowa wobec Georginy tak jak uwaza za stosowne i juz nei ma co o tym gadac....
nie ma sensu sie sklocac o takie rzeczy..a tu spor za sporem sie robi przez ta sytuacje!!

ja was zaraz doprowadze do porzadku jak chcecie!!!!!
okrzycze was az wasze dzieci sie pobudza hehehehe
zamiast gadac i roztrzasac piszm moze o swoich dzieciach, o nas i o tym co na obiad robimy...
tesknie normalnie za naszymi milymi rozmowami!!

wiec ogarniac sie szybko do tego co bylo!! no


a teraz powiedzice mi jeszcze jak zagotowac 3 gramy kaszki manny hahaha przecież nie ugotuje pol gara na raz..a chyba trzeba dawac swieza jak to robicie??

i wiecie co alem glupia!!!;/
pojechalam do sklepu wczoraj i nakupilam zupek na zapas prawie na miesiac...
ale jakos nie pomyslalam ze przeciez musze mu mieso wprowadzac ii wszytskie kupilam tylko po 4 m-cu hahaha chyba sama je bede jadla..

Rysiek zjadl zupe marchewkowa z ryzem i spi...
a ja spadam na chwile moze cos dopisze do mgr bo poki co to lezy i kwiczy