HahahaA książki ?!?ja kiedyś jak mnie jakowaś wciągnęła i nie mogłam wytrzymać napięcia to podczytywałam koniec by wiedzieć czy będzie Happy End ; )

mi nie raz to do głowy przychodziło ale zawsze czytałam całą ksiązkę. Chciaż mój M jak oglada film i zaczyna już sie nudzić to przewija na koniec i uważa że oglądanie zakończył;-):-)Tak, niedługo bedziemy wszystkie sie leczyc od uzależnienia się od forum;-)LASKI-
jesteście fantastyczne!
ale nie piszcie tyle bo siedząc przed kompem nie nadrabiam a co będzie jak zaraz mój mały monster się obudzi i trzeba będzie was opuścić?
Chociaz ja juz za miesiąc bedę terapię przechodzic bo do pracy wracam

mam nadzieję że szybko mu sie to odklei i bedzie git.