reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Mleko, papki i kanapki :)

Tak, były za pod koniec ciąży, po porodzie. Przed tym były zdecydowanie przeciw. Chyba że odzywały się tylko osoby, które były przeciw a są do tej pory, a reszta się bała odezwać
:p

No i weszłam na chwilę....widzisz Dziunka jak się nie odzywamy na jakiś temat, jakiejś dyskusji pewne osoby mają wrażenie, ze się boimy................jak się odezwiemy to pewne osoby mają wrażenie, ze się czepiamy, kłócimy, niepotrzebnie wyrażamy opinię, a nawet ze jesteśmy za głupie na pewne tematy. I weź tutaj człowieku bądź mądry i pisz wiersze!
Czy naprawdę większość z nas używa chusty??? Wydaje mi się, ze NIE!

i pprzepraszam jeżeli kogoś uraziłam!!!!!!!!!
 
reklama
A Asia nie miala mozliwosci poznac co to papka wiec zajada sie ryżem :p
Ja nie sadze zeby byla to kwestia "poznania" - po prostu ma odruch wymitny ktoy jest naturalny w tym wieku i przechodzi kolo 6 miesiaca - oczywiscie u jednych dzieci wczesniej u innych pozniej. Nie "robi" mi to zbytnio w tej chwili :)
 
Wiekszosc z tych co byla przeciw - wydaje mi sie ze tak. A jak nie uzywaja to mowia:"Ale fajna rzecz".

Ech chyba przeniesmy sie na off topic.
 
Ja nie sadze zeby byla to kwestia "poznania" - po prostu ma odruch wymitny ktoy jest naturalny w tym wieku i przechodzi kolo 6 miesiaca - oczywiscie u jednych dzieci wczesniej u innych pozniej. Nie "robi" mi to zbytnio w tej chwili :)

Ja tam jednak mysle ze to ma znaczenie. Ale moze sie myle, nie znam, nie wiem.


Ide na dwor, szkoda dnia i dzieci na dyskusje prowadzace do nikad.
 
O RANY!! :szok:
Uleńka - idź się przewietrzyć! :tak:
Martolinka - może herbatki...? ;-)
Dziunka - zapraszam na demonstracje karmienia łyżeczką :-)
IzaBK - weź czasem pod uwagę emocje innych(...) :sorry2:

a ja tymczasem PZU posledzę bo dziś zadebiutowało na giełdzie :tak:

Mary już wypiłam melise :D
Mary ja juz pisałam , ze jak na tej giełdzie cos ugrasz to wspomozesz BB ciotki :)
 
o boze.............................. 2h mnie nie było a taki bałagan .....

moim zdaniem i karmienie łyzeczka i blw jest ok :) my jak narazie karmimy łyzeczka ale mysle ze na dniach blw i zoabczymy co z tego bedzie....
Ida na razie odrzuca inna fakture niz papke - co tydzien, od samego poczatku proponuje jej jedzenie w innej formie. Niestety ma silny odruch wymiotny. Zobaczymy w najblizszy poniedzialek. I tak co poniedzialek az ktoregos dnia okaze sie ze jest dobrze :)
moj tez tak mial jak dałam słoik chyba z boboviyty od 6m a tam kawałki i zwymiotował .... ale powoli powoli uczył sie gryzc i teraz zupke dziobie widelcem a nie miele papke i nawet nie zachłyśnie sie ... postep ;-)
 
reklama
o matko wchodze sobie tu, a tu tyle stron nadrapane, ze szok....

postanowilam wyrazic swoja opinie :-)
Tak wiec ja stosuje styl mieszany. W porze jedzonka najpierw zaczelam malej dawac paseczki warzyw czy rozyczki brokul do pociumkania, a potem dopelnam brzuszek sloiczkiem:-)
Rozumiem o co chodzi Dziunce, ze jak dziecko od poczatku widzi co je to potem latwiej mu zaakceptowac rozne rzeczy bo je zna tak ze smaku jak i z wygladu.I tu chyba nawet sie zgadzam:-) Uwazam, ze jesli dziecko umie sobie samo poradzic i sie nie dlawi to nie ma na co czekac:-) Pewnie sa takie dzieci co sa niejadkami, ale napewno sa i takie co nie podoba im sie to, ze zmienila sie tekstura jedzonka i nie hca tego zaakceptowac:-)

Ach dziewczyny stalyscie sie takie strasznie czepialskie, zamiast szukac kontekstu wypowiedzi uczepicie sie jednego slowa i koniec:-) Przeciez wiadomo, ze jej nie chodzilo o to, ze wpychacie ( w tym takze ja) dziecku jedzenie na sile ....bardziej o to, ze dziecko nie ma takiej kontroli nad tym jak jesli samo robi to raczkami i nawet jesli mu smakuje, top nie wie co mu smakuje bo wszystko jest zmiksowane wymieszane...moze uzyla zlego slowa... czasem to jak dzieci.....
 
Do góry