E
reklama
mary__mary
BorySoniowa Mamusia :)
Jest taka opcja - pisałam już o tym...
Kleik wprowadziłam bo jej mleczko (200ml) już nie wystarczało a nie chciałam jej brzuszka rozpychać. Błędem tylko było to że po wprowadzeniu obiadków i owoców nie wycofałam kleiku (dostawała 1xdziennie do mleczka 4miarki kleiku). Na dzień dzisiejszy to juz 5-6doba bez kleiku i póki co nie upomina się o więcej jedzonka.
Suma sumarum dobowo zjada tyle:
4x200ml mleka (lub mniej)
1x100g owocu (ze słoiczka ale bez domieszek mleka, kaszki itd - 100%owoc)
1x125g obiadku
1x70ml soku owocowego (dostaje całą butle tzn te 70ml uzupełnione do pełna wodą - pół na pół lub 1:2 zależnie od soku)
1x125ml herbatki (cieńkiej)
reszta to woda....
Bardzo ciekawa jestem co pokaże waga w najbliższy pn...
D
dziunka24.
Gość
Co to cienka herbatka? Haha 
DZiewczyny kochane, istnieje coś takiego jak np.oliwa z oliwek
DZiewczyny kochane, istnieje coś takiego jak np.oliwa z oliwek
DZiewczyny kochane, istnieje coś takiego jak np.oliwa z oliwek
hahaha, pytanie raczej było o metode podawania ..
ja sądzę, że w początkowym etapie można nie podawać dodatkowych tłuszczy, bo przecież dziecko czerpie je z cycusiowego mleka... Ale właśnie - co potem? przecież nie nakapiesz oliwy dziecku na rękę. ;-)
mamy za soba pierwsze samodzielne jedzenie.dalam ugotowana marchewke w slupki, slupki surowego jablka i robilam brokuly,ale mala zaczela sie niecierpliwic i musialam juz ja posadzic.pociumkala marchew, possala i gryzla jabluszko a jak dodalam brokuly to doslownie rzucila sie na nie i zmiotla wszystko (3 rozyczki, czwarta skonczyla na ziemi) chyba spodobaly jej sie zielone mini-drzewka byly momenty,ze sie krztusila,raz nawet juz ja wyciagnelam z krzesla,ale myszka byla dzielna i dala rade i naprawde jestem z niej dumna! pozniej jeszcze dostala cos ala biszkopt bezglutenowy ale zdecydowanie brokuly zrobily furrore,a co ciekawe, dostala je z tydzien wczesniej jako puree i nie poszlo za dobrze,bo sie krzywila.
na koniec jeszcze dalam jej troche soku z suszonych sliwek,bo od 3 dni kupki nie ma a mala sie meczy i po kilku probach podania lyzeczka,ktora wytracala mi z reki, nalalam do zatyczki od butelki aventa-taki niby kubeczek- i trzymalam a w pozycji siedzacej w jednej rece,a kubek podawalam druga do ust i wypila wszystko na kilka razy. nie blo tego duzo, moze 30ml,ale bylam pod wrazeniem,bo niekapka zamiast ssac to gryzie,a kapkiem wali o stol niewiem, czzy kupka juz byla w drodze,ale po 10 min od soku pojawila sie w pieluszce.
zamierzamy kontunuowac,aczkolwiek nie ukrywam,ze bardzo sie boje,ze mi sie zadlawi
chyba spodobaly jej sie zielone mini-drzewka byly momenty,ze sie krztusila,raz nawet juz ja wyciagnelam z krzesla,ale myszka byla dzielna i dala rade i naprawde jestem z niej dumna! pozniej jeszcze dostala cos ala biszkopt bezglutenowy ale zdecydowanie brokuly zrobily furrore,a co ciekawe, dostala je z tydzien wczesniej jako puree i nie poszlo za dobrze,bo sie krzywila.na koniec jeszcze dalam jej troche soku z suszonych sliwek,bo od 3 dni kupki nie ma a mala sie meczy i po kilku probach podania lyzeczka,ktora wytracala mi z reki, nalalam do zatyczki od butelki aventa-taki niby kubeczek- i trzymalam a w pozycji siedzacej w jednej rece,a kubek podawalam druga do ust i wypila wszystko na kilka razy. nie blo tego duzo, moze 30ml,ale bylam pod wrazeniem,bo niekapka zamiast ssac to gryzie,a kapkiem wali o stol
niewiem, czzy kupka juz byla w drodze,ale po 10 min od soku pojawila sie w pieluszce.zamierzamy kontunuowac,aczkolwiek nie ukrywam,ze bardzo sie boje,ze mi sie zadlawi
neferetete
Fanka BB :)
Jak nauczyłyście latorośle do picia wody/soków/herbaty?
Ja wprowadziłam juz stałe pokarmy ale młoda nie chce za chiny pic. Krzywi sie na smak wody/soków czy herbat... zawsze musi popić cyckiem, a chce ją tego oduczyc.
Jakie są ulubione smaki soków czy herbat waszych młodych?
AniaSm
Fanka BB :)
mój najbardziej lubi sok z suszonych śliwek i herbatkę malina dzika róża ,generalnie woli soczki od herbatek a woda to ostateczność jak ma czkawkę
D
dziunka24.
Gość
mamy za soba pierwsze samodzielne jedzenie.dalam ugotowana marchewke w slupki, slupki surowego jablka i robilam brokuly,ale mala zaczela sie niecierpliwic i musialam juz ja posadzic.pociumkala marchew, possala i gryzla jabluszko a jak dodalam brokuly to doslownie rzucila sie na nie i zmiotla wszystko (3 rozyczki, czwarta skonczyla na ziemi)
na koniec jeszcze dalam jej troche soku z suszonych sliwek,bo od 3 dni kupki nie ma a mala sie meczy i po kilku probach podania lyzeczka,ktora wytracala mi z reki, nalalam do zatyczki od butelki aventa-taki niby kubeczek- i trzymalam a w pozycji siedzacej w jednej rece,a kubek podawalam druga do ust i wypila wszystko na kilka razy. nie blo tego duzo, moze 30ml,ale bylam pod wrazeniem,bo niekapka zamiast ssac to gryzie,a kapkiem wali o stol
zamierzamy kontunuowac,aczkolwiek nie ukrywam,ze bardzo sie boje,ze mi sie zadlawi
Ja sie boję przy podawaniu napojów że się zadławi. Pokarmów nie boję się już wcale.
No nie, ale ryż czy kaszę polać nią mogę
Moja pije herbatke jagodową, ale absolutnie jej nie podchodzi, dziś kupiłam sok marchewkowy i jablkowy i zobaczymy.
Nabyłam też kaszę jaglaną eko - 500g = 8 zł...
Ostatnio edytowane przez moderatora:
katrenki
Fanka BB :)
zaserwowalam malej dzis ryz.... nie bardzo wiedziala jak sie za to zabrac i tylko gmerala sobie w nim, ale jak sama jej dawalam to ladnie jadla:-)
reklama
D
dziunka24.
Gość
Spróbuj jeść razem z nią z jej talerza palcami - zobaczysz , będzie papugować. U nas własnie to zadziałało.