reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mleko, papki i kanapki :)

...

Co do soków. Kupiłyśmy wczoraj z Etną soki śliwkowe, Pawełek pewnie wsunął cały, a moja kluska nie chce i już. Popiła trochę i już głowę odwraca. Próbowałam nawet dać z butli ale gdzie tam! Nie i nie. A szkoda, bo się męczy z tymi kupami :|
hihihi :-D:-D calego nie daje, zawsze mamy sok na dwa razy, bo dostaje dziennie tylko 60ml, ale jaka po nim zrobil kupe :szok::szok::szok:
Dzisiaj pierwszy raz dostal duzy sloiczek po 6 miesiacu z ryzem i kawalkami warzyw i wpychal jak szalony i ani razu nie mial odruchu wymiotnego. Bylam w szooku, a ja juz w pogotowi mialam blender wyciagniety, teraz chyba powoli bede sama probowac gotowac jak maly tak ladnie wcina.
Etna bananowa była bez reakcji i nawet mu smakowała. Tak mnie podkusiło na te malinowa i teraz mam , ale grunt , ze wiem co nie tak:-D
tzn ze to nie bylo od jogurtu? dzieki tobie i dziunce pawelek wcina banana tak jak Antek w opakowaniu :-D:-D:-D

Nie pamiętam która z was pisała, ze od dyni z ziemniakami robi jej się niedobrze - dołączam do tego klubu :) blech.. :)
Ale Ali w miarę smakowała, tylko później trochę ulała.
to bylam ja :-) i dalej zdania nie zmienilam:-)
uwazaj bo kilolek nam ciaze wywrozyla :-D:-D:-D
A ja tak się zastanawiam...gdzie by tu dorwać dynię... ale nie w słoiku, świeżą...
dynia to chyba przez caly rok jest:confused::dry::confused:
ja to troche ciemna jestem co to sa te flipsy nie bardzo wiem o co chodzi
gdzie ty sie uchowalas bez flipsow :shocked2::shocked2::shocked2:
......

U nas hitem nr 1 obok makaronu ryżowego stała się cukinia i ziemniaczki!!! Mała dziś tyle zjadła że omal nie pękła, pierwszy raz nie chciała piersi po jedzeniu, pociągnęła dosłownie dwa razy (pewnie aby się napić) i odwróciła głowę. Karmienie było po 2,5 godzinie :)
a ta cukinia i ziemniak to metoda blw czy moze sloiczki???
 
reklama
Ani to ani to w sumie. Ugotowałam 2 ziemniaki i cukinie , a no i jeszcze jedna marchew co by ja przemycic, pogniotlam widelcem polowe i dalam malej lyzeczka, a druga polowe w paski i mala sama jadla, a ja w miedzyczasie lyzke wpychalam :| ale sama buzke otwierala :) mysle ze juz coraz lepiej jej idzie i nie bedzie problemu z karmieniem lyzeczka przez Asie-opiekunke :)
 
Dziunka a Ty w końcu normalne sklepowe te rzeczy dajesz małej? Bo pisałaś, ze bedziesz dawać tylko ekologiczne a chyba dajesz normalne? Tak się pytam bo ja mam wielkie opory
:(

Dziewczyny a kupowałyście słoiczki rossmanowskie ???

Kasia chodzi Ci o słoiczki Rosmanna dla dzieci? Ja nie kupuję, dla mnie firmy to tylko Hipp, Bobovit, Gerber, ewentualnie Bobofrut. Nigdy nie kupuję rzeczy produkcji carefourowskich, rosmanowskich, lidlowskich itp. do jedzenia dla nas, kosmetyków itp. dla małego też nie kupuję chusteczek i innych kosmentyków ani jedzonka.
 
Ostatnia edycja:
Mam pytanie do dziewczyn ktore dawaly buraczka swoim dzieciom. W jakiej formie go podawalyscie? calkiem na papke za pierwszym razem czy od razu wiórki? No i jak go przyrzadzilyscie?


A ja mam takie pytanko jeszcze.... od jakiego wieku dziecku mozna zaczac przyprawiac np kurczaczka czy solic ziemniaczki przy gotowaniu?
Moj maly od kilku dni wpiernicza 2 sloiczki na obiad i powiem szczerze ze zaczyna to jednak troszke kosztowac no i nie raz moglabym mu sama zrobic gdy gotuje dla siebie obiadek tylko czy takie posolone ziemniaczki mozna dac????
 
Dziunka a Ty w końcu normalne sklepowe te rzeczy dajesz małej? Bo pisałaś, ze bedziesz dawać tylko ekologiczne a chyba dajesz normalne? Tak się pytam bo ja mam wielkie opory
:(



Kasia chodzi Ci o słoiczki Rosmanna dla dzieci? Ja nie kupuję, dla mnie firmy to tylko Hipp, Bobovit, Gerber, ewentualnie Bobofrut. Nigdy nie kupuję rzeczy produkcji carefourowskich, rosmanowskich, lidlowskich itp. do jedzenia dla nas, kosmetyków itp. dla małego też nie kupuję chusteczek i innych kosmentyków ani jedzonka.

Nie kupuję w hipermarketach, sklepach, tylko na targowisku u małych rolników. Choć i tak nie wierzę w to że pryskane nie są. Ponoś nawet eko są pryskane :|

Mam pytanie do dziewczyn ktore dawaly buraczka swoim dzieciom. W jakiej formie go podawalyscie? calkiem na papke za pierwszym razem czy od razu wiórki? No i jak go przyrzadzilyscie?


A ja mam takie pytanko jeszcze.... od jakiego wieku dziecku mozna zaczac przyprawiac np kurczaczka czy solic ziemniaczki przy gotowaniu?
Moj maly od kilku dni wpiernicza 2 sloiczki na obiad i powiem szczerze ze zaczyna to jednak troszke kosztowac no i nie raz moglabym mu sama zrobic gdy gotuje dla siebie obiadek tylko czy takie posolone ziemniaczki mozna dac????

A po co chcesz solić? Ja gotuję i nigdy nie solę i mała je. Obierz ziemniaki dla rodziny, dwa odloz do osobnego garnka dla malego bez soli, reszta w innym garnku, posolone dla was. I tak wszystko mozesz robic. Gotujac zupe przed przyprawieniem odlewasz troche do inngeo garnuszka i tyle :)
 
Kasia chodzi Ci o słoiczki Rosmanna dla dzieci? Ja nie kupuję, dla mnie firmy to tylko Hipp, Bobovit, Gerber, ewentualnie Bobofrut. Nigdy nie kupuję rzeczy produkcji carefourowskich, rosmanowskich, lidlowskich itp. do jedzenia dla nas, kosmetyków itp. dla małego też nie kupuję chusteczek i innych kosmentyków ani jedzonka.
ja Ci powiem ze moja tesciowa pracuje w duzej firmie produkcyjnej i maja zlecenia np do BIERDRONKI i robia dzemy majonezy itp itd ... i sa zdrowsze bo biedronka np ucina koszty na konserwantach i taki majonez z biedronki ma o wiele mniej konserwantow niz inne ....

a co do buraka to zrobilam taka zupke i starłam go w wiórki i było ok
 
reklama
Klaudzia niby nie powinno się solić i przyprawiać takim małym maluchom. Jednak moja mama 17 lat temu "wychowywała" siostry Synka i ona mi teraz mówi zebym gotowała sama dla małego ale przyprawiała sola i cukrem. Dostała opiernicz itd. ale ja wyciągnęłam starąąąą książkę kucharską, którą malowała jeszcze moja 38 letnia stostra (więc książka jest sędziwa) i tam na wszystkich przepisach dla dzieci piszęzeby doprawiać solą i cukrem. Książka jest niby bardzo mądra bo tam diety, żywienie niemowlaka, dzieci młodszych i starszych, dorosłych itd. Kiedyś się przyprawiało a teraz zabrania. Sama nie będę doprawiać ale mojemu siostrzeńcowi nic nie jest, więc co kraj to obyczaj.
 
Do góry