E
etna36
Gość
szczesciaraEtna na szczescie mój M uwaza piłkę nożną za najgłupszy sport na świecie;-)
ja do jeziora bym sie bala, a przynajmniej do przekwitniecia wody. O morzu to nie wiem co myslecDziewczyny nie wiem gdzie o to zapytac wiec pytam tu: czy takie maluszki moga sie moczyc w morzu/jeziorze??
na basenie masz chlor i on walczy z bakteriami, no a wlasnie z tym morzem to nie wiemja mojej moczyłam tylko stópki w oceanie, no ale tak to nie wiem..
niby bakterie czy słona woda... nie mam pojęcia....
na basenie też są bakterie a i tak się chodzi z maluchami...
więc może i można,...
stoooooooooooooo latek dla ZuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuJa byłam z małą nad jeziorem i moczyła stópki, po czym usiadła mi w wodzie - nic jej nie jest. Później ejszcze wodą z jeziorka napełniliśmy basenik i kąpała się ze swoim Tomkiem i oboje zdrowi, bez wysypek :-)
biedactwo......... nie chce cie buntowac ale jesli wracasz do pracy po macierzynstkim i np zaleglym urlopie (nie mialas wychowawczego) pracodawca ma obowiazek trzymania dla ciebie dotychczas zajmowanego stanowiska i nie ma aleeeeeee, sa na to paragrafy. Nie daj sie od niego to ponizej pasa, moze ci zaproponowac inne stanowisko jesli te ktore zajmowalas przestalo instniec. I musi ci na pismie to jeszcze uzasadnic. ja dlatego nie poszlam na wychowawczy bo wtedy pracodawca moze cie przenies na inne stanowisko czy te same a np w innej placowce w moim przypadkuJa mam dzisiaj jakis spadek formy...psychiczny...Jestem "rozwalona" totalnie.
Najpierw kolejna nieprzespana nocka Alana z pobudkami co godzina, dopiero przed 4rano zasnal na dluzej, do 6.30. Potem byl mega maruddny, spiacy i usypialam go od 10 do 12.20, bo ani jesc nie chcial, ani sie bawic, ani lezec, echhh. Patrzylam na niego i mialam zmienne nastroje-raz-dosc ze w kolko musze sie nim zajmowac(choc go kocham tak ze ciezko to opisac), a dwa-ze taki bedulek maly a ja do pracy za miesiac wracam.
Potem moja mama zadzwonila i oznajmila, ze jednak od 15sierpnia nie zajmie sie chlopakami(miala do 1.09, zanim Macius pojdzie do przedszkola) bo jej powrot do Pl sie przeciagnie,
na koniec moj kiero mi odpisal na maila, ze bardzo czeka na moj powrot, ze ma nadzieje, ze wniose duzo dobrego do zespolu(powinnam sie cieszyc), ale ze wroce na stanowisko konsultanta handdlowego, a w przyszlym roku jak otoworza nowe sklepy i bedzie potrzebyny nowy Kierownik Handlowy, to on wybierze najlepsza zaiteresowana osobe. I tu sie wkurzylam, bo przez kilka lat pracowalam z nadzieja na KH, udalo sie, a teraz od nowa musze sie starac...myslalam, ze bede miec pierszenstwo...Oj naiwna.
Od rana oczy mam pelne lez i tak jak pisalam wyzej nie moge sie pozbierac.
Na dodatek dzis moj M po pracy przywiezie mi Macia z przedszkola(ok 19tej) i zmyka na impreze firmowa "aby sie najesc". Napic sie nie moze bo chce jechac autem...
Kurcze, mylalam, ze pobyt nad morzem dobrze mi zrobil, naladowal akumulatory, a tu co, piaty dzien w szczecinie i juz padaja???
O to nasze dylematy, ciesz sie tym czasem jaki bedziecie mialy dla siebie i spedzaj go z szieckiem a bedzie dobrze. Ja wracam z pracy o 18.30 i jestem z synkiem do kapania, nie odstepuje go na krok, szalejemy, gadamy albo oboje sobie marudzimy, dzisiaj nawet przed praca udalo mi sie z nim wyjsc na spacerek juz dawno nie bylam (w niedziele) zebyscie wiedzialy jaka to radosc po takim czasie. Jakbym codziennie na nowo poznawala moje dziecko, pojscie do pracy nie jest wcale takie straszne i nie niszczy wiezi miedzy matka a dzieckiem nawet powiem ze chyba ja poglebia.......
A dzis wywiesili wyniki i... dostalysmy sie do żłoba od 1.09... cieszyc sie? nie cieszyc? oto jest pytanie![]()
dobrze ze pomimo tego jaka jest moja tejsciowa Pawelkowi oddaje sie w 110% i wlasnie dlatego sie nazywa tejsciowa bo przegina tymi 10% ale ogolnie musze byc zadowolona.Babcie po 130 km stad, obie aktywne zawodowo, zreszta z tesciowa i tak bym malej nie zostawiła ;> juz wole ten żobek ;D