reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

połóg: dochodzimy do siebie po porodzie

tylko niestety trzeba pamietac o zabezpieczeniu zeby nie jęczec kolejne 9 miesiecy hehe



Oj chyba bym wysiadła fizycznie i psychicznie :-D Myślimy o drugim dziecku ale wpierw przerwa kilkuletnia :-D Chodź dziadkowie to by chcieli już :-D

A pro po zabezpieczenia jakie stosujecie lub będziecie stosować?? Ja przed ciąża byłam na tabletkach a potem gumkach. Do tabletek nie chce wracać bo moja wątroba może tego nie znieść. Myślałam o spirali tyle że to duży koszt jednorazowy :-(
 
reklama
tylko niestety trzeba pamietac o zabezpieczeniu zeby nie jęczec kolejne 9 miesiecy hehe



Oj chyba bym wysiadła fizycznie i psychicznie :-D Myślimy o drugim dziecku ale wpierw przerwa kilkuletnia :-D Chodź dziadkowie to by chcieli już :-D

A pro po zabezpieczenia jakie stosujecie lub będziecie stosować?? Ja przed ciąża byłam na tabletkach a potem gumkach. Do tabletek nie chce wracać bo moja wątroba może tego nie znieść. Myślałam o spirali tyle że to duży koszt jednorazowy :-(

ja jeszcze nie wiem, zastanowie sie jak juz urodze. Pewnie na poczatek gumki. Przed ciaza przez 3 lata nie zabezpieczalismy sie wogole, poprostu uwazalismy. Zaszlam w ciaze jak juz bylismy pewni ze to juz. Fakt jest taki ze leczylam wysoki poziom prolaktyny przez 1,5 roku przed porodem i moze dlatego nie zaszlam w ciaze przez ten czas. Tabletki bralam kiedys przez 3-4 miesiace i chyba nie chcialabym do nich wracac. Po odstawieniu chyba z pol roku moj organizm dochodzil do siebie, a podczas brania wszystko bylo ok. Nie wspominam tego milo. Moj maz tez jest przeciwny zebym brala tabletki... Moze spirala?? A zobacze jak juz urodze.
 
Kochane, czy Wy też tak cierpicie? Tak mnie te szwy bolą że wytrzymać nie mogę... rodziłam w środę, już jest wtorek a mam wrażenie że boli cały czas jednakowo... zaznaczę że pękłam do odbytu i szyjka też pękła... umieram z bólu!!! Jestem pozaszywana jak frankenstein... :,(
 
Kochane, czy Wy też tak cierpicie? Tak mnie te szwy bolą że wytrzymać nie mogę... rodziłam w środę, już jest wtorek a mam wrażenie że boli cały czas jednakowo... zaznaczę że pękłam do odbytu i szyjka też pękła... umieram z bólu!!! Jestem pozaszywana jak frankenstein... :,(
Mnie po Malgosi bolalo bardzo - po 2 tygodniu jest juz znacznie lepiej. jesli mozesz to kup balsam szostakowskiego (teraz to sie "avilin" nazywa, ale poprzednia nazwe tez ma ;) ) i przyklejaj to sobie na ranki - to przyspiesza gojenie.
Robisz to tak, ze na gazik (najlepiej jalowy) nalewasz balsamu i przyklejasz to na rane (zwykly plasterek bezopatrunkowy, w aptece kupisz "polopor" - zwroc uwage tylko zeby gazik byl wiekszy od ranki - no i lepiej podgolic wszelakie wloski na miejscu "przyklejania plasterka" ;)
Po zaczeciu stosowania balsamu szostakowskiego, gojenie poszlo mi znacznie szybciej - dzis nie mam sladu blizny. tylko tam, gdzie szwy puscily widac, ze bylo ciecie ...
A jeszcze diabelstwa nie chcialy sie same zaczac rozpuszczac :(

JJuż mnie wkurza to krwawienie, 15 dni okresu...koszmar ciekawe jak długo tak jeszcze będzie.
Przy Malgosi krwawilam prawie przez te 6 tygodni (ostatnie 2 wystarczyla wkładka, tylko zmieniac czesciej trzeba bylo). A po badaniu po 6 tygodniu dostalam takiego okresu, ze wiaderka moglabym podstawiac .. i tyle bylo mojego wolnego "bezokresowego" zycia :p
Takze zycze Ci, zeby to jak najkrocej trwalo ;)
 
Ostatnia edycja:
ja chyba tez wyprobuje tabsy choc nigdy dobrze sie po nich nie czulam
najwyzej odstawie

ja juz chyba doszlam do siebie hormonalnie bo nawet pierwszy raz od kilku miesiecy mam ochote poprzytulac sie do meza
tylko o te szwy sie boje wiec jeszcze poczekamy
 
Kochane, czy Wy też tak cierpicie? Tak mnie te szwy bolą że wytrzymać nie mogę... rodziłam w środę, już jest wtorek a mam wrażenie że boli cały czas jednakowo... zaznaczę że pękłam do odbytu i szyjka też pękła... umieram z bólu!!! Jestem pozaszywana jak frankenstein... :,(

Ja tez pękłam i bolało masakrycznie przez 11 dni. Teraz juz jest ok takze cierpliwosci. Aaa no i przy kazdej wizycie w toalecie polewalam sobie krocze tantum rosa a potem wycierałam ręcznikiem papierowym.
 
reklama
Do góry