reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2009

STO LAT DLA ALANKA

eh skonczylam na dzis :D nawet lazienke wyszorowałam, poodkurzałam i podłogi wymyłam haha ;]
OMG kiedy ty to robisz???? Musisz mieć złote dziecko, moje mi czasem nawet umalowąć rzęs nie daja :/

Opowiem Wam jaka jestem rozgarnięta. Byłam wczoraj wieczorem w slepie, takiej wielkiej pasmanterii. Jest tam kącik dla dzieci - Kubę tam zainstalowałam a sama posżłam wybierac tkaniny (że Kuba cicho nigdy nie jest to mogę tak robić, bo zawsze wiem gdzie jest (z resztą dzieliły nas tylko wieszaki z firankami) tylko jak się cicho robi to lecę zobaczyć co broi. Ale do czego zmierzam, zesżlo się trochę i młody zaczął marudzić, miałam go na rękach ak płaciłam, więc od razu przejął portfel. Posżlam potem do kuby i w tym kąciku z zabawkami chciałam Michasiowi pić dac, bo duszno było... i tu niby koniec historii. Rano, po 8 zbieram się na pocztę i kurcze szukam portfela, nigdzie nie ma (a w środku 300zł, karty, dowód...) przeanalizowąłam krok po kroku wysżło ze w tym sklepie maiłam go w ręku ostatni raz - dzwonię oni, ze nie ma , nikt nie znalazl ale żbym zadzwonila za 2 godziny bo moze któryś z pracowników schował. Dzownię drugi raz, nie ma :(((( za pól godziny oni dzwonią, ze sie znalazł - byl w koszu z zabawkami :D dzieciaki w kąciku musiały potraktowac go jjak zabawkę i tam wsadziły :D wszystko było w środku co do grosza. Tak sobie myślę, ze dobrze, ze to dzieci się nim zaopiekowaly, bo jakby tos dorosły znalazł to raczej pełny by nie wrócił. Nerw się najadlam co nie miara przez te kilka godzin
 
reklama
dobra jesteś:-Djak Ci mało wpadnij do mnie :-D
hehe dzieki nei skorzystam tzn ze sprzatania :D:D:DD: ale wpaść... kto wie moze kttoregos dnia zapukam do drzwi twoich hahahahahahah :p

Kasiula i do mnie tez :)

Zeganm sie z Wami na kilka dni. Jade szukac grzybów , jagód i leśnego dziada:-DBUZIAKI LASECZKI!!!!!!!!
przywieś jakiś wielki okaz haha :D


ja wam powiem ze mam tak ze czasem powera takiego dostaje ze latam jak oszalala potrafie w 3h ogranoc wieksza czesc chaty :D
 
no jak ja już zacznę sprzątać to też potrafię dużo zrobić tylko mi te dwa małe gnojki nie dają
 
jak ja się zabieram za sprzzątanie to też wszystko na traz... mała się bawi w tym czasie albo w kojcu albo na podłodze i mi się przygląda:-p


ja czasem na nią wołam "szatanie"albo "diablico":-D
 
Czesc cioteczki,
Mnie znowu nie bylo jakis czas, ale teraz juz bede pojawiac sie czesciej. Skonczyly nam sie, niestety wakacje. Po miesiacu spedzonym w Polsce rodzice odwiezli nas do UK i byli z nami przez ostatnie dwa tyg. dla mnie oznaczalo to, ze przez ostatnie poltorej miesiaca mialam wielka pomoc przy malej. Przez ten czas strasznie sie rozwinela i fizycznie i pod wzgledem mowy:) jest nie do poznania. A ja przez ostatnie poltorej miesiaca wylegiwalam sie w lozku do 10... niestety, wszystko co dobre, szybko sie konczy i dzis w nocy rodzice wrocili do Polski a my zostalysmy znowu same... no z mezem, ale on przez pol dnia jest w pracy. Teraz tak cicho w domu i jakos smutno sie zrobilo, no ale takie zycie.
U nas ogolnie ok, mala nadal nie ma zebow, slicznie siedzi, raczkuje do tylu albo pelza, no i probuje wstawac, potrafi tez stac sama przez chwilke trzynajac sie czegos, wiec wyglada na to, ze etap raczkowania nas ominie i mala zacznie wczesniej chodzic. Nadal dosc malo je a glownym pozywieniem pozostaje cyc, ale o tym na innym watku.....

Mam nadzieje ze u was wszystko ok, bede teraz czesciej wpadac, zeby byc na biezaco, bo potem tak ciezko nadrobic zaleglosci...
Milego dnia wszystkim.


p.s. mamy jeden problem: mala odzwyczaila sie od wozka (w Polsce wujkowie ja rozpiescili noszac na rekach caly czas i teraz ja mam problem), wymusza rece i nie bardzo mam jak pojsc z nia sama z spacer:( (a rodzicow juz nie ma...) jesli ktoras miala taki problem, prosze o rady, jak spowrotem zachecic mala do siedzenia w wozku.
 
oj Pianistko nie byłabym taka pewna;-)
moja mała już od dawna wstawała z jakieś 2 msc temu sama wstawała jak nie dłużej bo to jeszcze w początku maja było .. tak koło 10-15

a teraz zaczęła miesiąc temu raczkować:-D no ale chodzić też chodzi przy pchaczu samodzielnie...
 
Ostatnia edycja:
a my dziś po 1 lekcji pływania...
cieszę się że na to poszłam:-) mała szczęśliwa... no i ja też;-)
całkiem inaczej jak to sami chodziliśmy sobie popluskać się wodą :tak:
 
p.s. mamy jeden problem: mala odzwyczaila sie od wozka (w Polsce wujkowie ja rozpiescili noszac na rekach caly czas i teraz ja mam problem), wymusza rece i nie bardzo mam jak pojsc z nia sama z spacer:( (a rodzicow juz nie ma...) jesli ktoras miala taki problem, prosze o rady, jak spowrotem zachecic mala do siedzenia w wozku.
U nas też był ten problem! niestety stosowałam metodę dość drastyczną, bo przetrzymywania! chodziłam z nią tylko do parku koło bloku, bo jak już bardzo się darła to biegiem do domu leciałyśmy! ale nie wyciągałam jej z wózka na ręce i tak pomęczłyśmy się parę dni, ale mała zrozumiała, że mama na rączki brała nie będzie :)
a jeszcze dawałam jej chrupki do jedzenia :) to też ją uspokajało :)
 
reklama
ja bym zastosowala jakąś ciekawą zabawkę (np takie na pałąk zaczepiane) a w kazdym razie taką która wolno się bawić tylko w wózku.Na Kubę to podzialało.
 
Do góry