Kasiula1982
Fanka BB :)
nam na szkole rodzenia mówili, że dziecko czasem po kilku dniach alergicznie reaguje, u mnie np fifi 2 dni po tym jak zjem za dużo smażonego ma problemy , więc może poczekaj jeszcze kilka dni?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
co do ciemniuchy to pamietam ze moja mama smarowala bratu lepetynke oliwka,i czesala-masowala miekka szczoteczka dla dzieci,ale czy tak sie powinno robic,nie wiem...a ja już nie wiem co myśleć... ostatnio zjadłam kawałek tortu (z bitą śmietaną, jajkami, kakao) i żadnej reakcji nie było, następnego dnia zjadłam ponownie i znowu- żadnej reakcji ...na buźce nie ma żadnych śladów a co ważniejsze- skrzacik nie wymiotował!!! ...i co teraz? czyżby przeszło? wrócić do normalnego jedzenia ? raz dziennie zjem coś co powinno zaszkodzić (np. plasterek sera, pomidor), potestuję i w przyszłym tyg zamelduję się u lekarza... aaaaaa czy ciemieniucha ma jakiś związek ze skazą ? (mały ma ja już jakiś czas- jak się jej pozbyć???)
polecam sposób o jakim pisała cobra...a ja już nie wiem co myśleć... ostatnio zjadłam kawałek tortu (z bitą śmietaną, jajkami, kakao) i żadnej reakcji nie było, następnego dnia zjadłam ponownie i znowu- żadnej reakcji ...na buźce nie ma żadnych śladów a co ważniejsze- skrzacik nie wymiotował!!! ...i co teraz? czyżby przeszło? wrócić do normalnego jedzenia ? raz dziennie zjem coś co powinno zaszkodzić (np. plasterek sera, pomidor), potestuję i w przyszłym tyg zamelduję się u lekarza... aaaaaa czy ciemieniucha ma jakiś związek ze skazą ? (mały ma ja już jakiś czas- jak się jej pozbyć???)