reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Umi taki wredny babsztyl???? nieźle ://///
Umi ja zawsze chodziłam z dziećmi bo zazwyczaj nie miałam ich z kim zostawić..... teraz pójde tylko z Kuba bo Seba bedzie w przedszkolu :)
 
reklama
pati ja bym z młodym zgłupiała tam zawsze tyle ludzi a on taki dzikus:-p No wiesz od tamtego cZasu zaczełam sie zastanawiacz czy ja aby na pewno nie żebram, az mnie moja kuzynka uswiadomiła niedawno ze ja głupia jestem bo mi sie to po prostu należy, płace podatki zyje uczciwie wiec mi sie nalezy z reszta jak każdemu
 
Umi pewnie że Ci sie należy a dlaczego miałabyś z tego nie korzystać?? U nas przeważnie nie ma dużo ludzi.... a i jest dość miejsca na wózek także mam gdzie go zostawić.....
 
Pati ale on jeszcze od urodzenie nie przespał ani jednej nocy ://///
A co do Clio to niewiem napisałam do niej ale sie nie odzywa... czyżby????
skąd ja to znam. Moja córa też jeszcze nie przespała nocki żadnej tak od dechy do dechy. No szkoda, ale co zrobic, ja już się przyzwyczaiłam. I pewnie kiedyś nadejdą lepsze noce=D

Dzisiejszą noc Myszka już spała u siebie. Szczerze nie było źle, budziła 3 razy, ale w dużych odstępach czasowych a rano do 8 dała mi pospac.

Za to z mężem mieliśmy ostrą awanturę od 22 jakoś i miło nie było....... no ale już jest dobrze.
 
Ostatnia edycja:
Vegas współczuję kłótni, u mnie też nie kolorowo, tak naprawdę to chciałam się was zapytać, jak waszym zdaniem powinnam się zachować kiedy "mój rybak" wróci w końcu do domu? Jestem wściekła i to strasznie boję się że nie wytrzymam i go niechcący uderzę... Mieliśmy dziś jechać do mojej babci na obiadek bo nas zaprosiła, ja miałam przy okazji skoczyć do kuzynki po te ciuszki, i sama nie wiem już co mam robić... czy z góry olać go mieć gdzieś i jechać sama do babci, czy czekać na niego i jak się zachować? robić mu awanturę, czy niech właśnie zobaczy że się nie odzywam do niego i niech widzi że jadę sama i raczej już na noc nie wrócę do domu... I nie wiem czy postawić mu pewien warunek, bo w piątek poprosiłam swoją babcię żeby pożyczyła Adrianowi 200zł bo brakuję mu do raty, i wtedy zaprosiła nas do siebie na niedziele, i nie wiem czy teraz powiedzieć mu ze nie interesuję mnie to jak bardzo jest zmęczony, ma się ładnie ubrać i jedziemy do mojej babci która zaprosiła nas do siebie, a jak mu się nie chcę to w takim razie niech zasuwa do bankomatu i da mi pieniądze bym mogła jej zwrócić... skoro nawet na tyle go nie stać, żeby pojechać i ją odwiedzić. Tak jest za każdym razem jak chcę żebyśmy do niej przyjechali... ciągle mu coś "wypada" :/ :-(
:-(
mam tego dosyć, przyjdzie weekend a jego po prostu nie ma w cale w domu, w tyg za dużo zrobić razem nie możemy bo pracuje na noce, a w dzień odsypia, a kiedy przychodzi weekend to wszystko szlag trafia...
 
Kochana no rozmowa to podstawa co by nie było.. i to od niej powinniście zacząc. Daj mu się wytłumaczyc co on całymi weekendami robi i dlaczego Cię olewa.. Bijatyka niczego nie załatwi a zdecydowanie pogorszy syt., więc nie radzę, radzę zachowac spokój. Potem wiele zależy od tego co będzie Ci miał do powiedzenia.. I niech zacznie grac fair. A pieniądze powinien sam oddac. Chyba na ten gest go stac?

Perła się obudziła, więc znikam.

Miłego popołudnia Laski=)
 
Anginę mam :dry: i za nic nie chce przejść:wściekła/y:
buuu wspolczuje:/

nadrobiłam was. nie zaglądałm cały dzień bo oczywiście zamiast sobie leżeć musiałam tą chałupe doprowadzić do stanu używalności w końcu ponad tydzień mnie nie było to sie troszki pobrudziła....:-)
1000 latek dla Julki i jeszcze wiecej sukcesów..;-)
Fikusek zdrowiej szybciej i wracaj tu do nas ..
elizka ja to Twojego Mikiego osobiście ubóstwiam... no na razei nistety tylko na zdjeciach ale kto wie my mieszakmy niedaleko trza sie spotkać.;-)
kasiuch współczuje Ci tej rozłąki ale dacie rade musicie dac

a ja dziś wieczorkiem bez mojego K bo mi go jego koledzy porawli. został jako jedyny trzeźwy a oni szukali kierowcy no i znaleźli... niech jedzie póki moze bo później to już go nigdzie nie puszcze...;-)
no musimy:(:/
masz rcje ja jak nylam w ciazy to to samo K mmowilam :p

ja najpierw cie zapyatlam a pozniej mi sie przypomnialo ze to chodzi o wasza przeprowadzke do Anglii.
jeju strasznie wspolczuje. ale mysle ze 2-3 mies starcza.
moj maz mowil mi ze to kwestia znalezienia pracy i wynajecia mieszkanka i zeby miec na nie uz kaske bo to jakos tygodniowki sie placi i z gory.
najgorszy podobno 1 szy miesiac.
wierze ze to sie jakos szybko uda! i ze zaraz bedziecie we 3 razem:)

Dziękuję dziewczyny za życzenia dla Julki:)



bo duomox to gó**iany antybiotyk na angine.
jesli po 3 dniach ci nie przeszlo i Tobie lolkak to powinnyscieisc do lekarza. Ty lolkak masz gorzej bo ciaza ale zawsze cos innego znajdzie sie dla Ciebie. Ja niedawno na angine stosowalam antybiotyk FORCID 1000.. podobno w ciazy tez mozna stosowac i przeszlo po kilku dniach. dodatkowo plukalam gardlo Gargarinem i to juz w ogole mi pomoglo. a Gargarin to koszt 2-3zł.



Body dla dzieci,koszulki dziecięce,odzież niemowlęca z nadrukiem na prezent




przesliczne zdj a to z Tobą to już w ogóle na maxa słodkie:)



Kochana dziecko to zdolna i nieprzewidywalna istota. z godziny na godzine potrafi sie czego siwecej nauczyc. do roczku zostaly jej jeszcze 4 tyg w tym czasie moze sie bardzo duzo wydarzyc:)

dziekuje dafii, kurcze oby bylo tak jak mowisz, K jeszcze mi powiedziall zebym przyjechala sama poszla do pracy i potem mam z olkiem dojechala, ale szczerze mowic nie podoba mi sie ta opcja:/
Pati ale on jeszcze od urodzenie nie przespał ani jednej nocy ://///
A co do Clio to niewiem napisałam do niej ale sie nie odzywa... czyżby????
skad ja to znam i nas to samo!

musisz zacisnąć zęby, przemóc się i iść :)
dasz rade tez musialam isc i tez trafilam na wredne babsko:/

paulqa24 tak jest jedna miła kobieta ale trafic na nia to cud za pierwszym razem na nia trafiłam a za drugim na taką krowe która stwierdziła " o nastepna zamiast pracować to żebrać przyszła" ale sie wkurzyłam o to...
pati nie sadze ze bedziesz miec jakies nieprzyjemnosci. A jak ty tam idzesz tzn z dziecmi?
ale swinia ztej baby ze juz tak powiem


witajcie ja mam dzis sredni humor i brak weny na pisanie, bez K mi sie nudzi:/:(
 
Boże ile razy ja próbowałam rozmawiać z tym facetem :/ 27 prawie na karku a on zachowuję się jak 16latek...
wiem że wyciaganie rąk niczego nie rozwiązuje, wręcz przeciwnie i o tym dobrze wiem (ale odkąd jestem w ciąży, jakaś taka waleczna się zrobiłam:-D)
Tylko kiedy ja zaczynam już płakać bo czuję się bezsilna, i nie wiem już co sama mam robić, bo on mnie nie słucha, o wszystko obwinia itd, to twierdzi że tylko dziecko stresuje, że zachowuję się jak gówniara bo mogę dziecku zaszkodzić, a takie jego gadanie dolewa jeszcze bardziej oliwy do ognia i jeszcze bardziej chcę mi sie płakać... przecież to nie moja wina że płaczę tylko jego a on tego nie rozumie i stara się tego wyprzeć na wszelki możliwy sposób :/
 
witam z rana. ja już byłam w kościółku i zaraz zmykam pomóc mamie przy obiedzie. niestety nie mam zadnych nowych wiadomości od Cilo ale mam nadzieje ze to dlatego ze juz urodziła.
paulqa ja bym na twoim miejscu kazała mu ubrać sie ładnie i jechać z Tobą. on sobie odpoczywał na rybach a skoro byliście umówieni ze jedziecie na obiad to jedziecie i tyle.
dobrze wiem co czujesz mój K od rana dzwonił już dziś ale odebrałam dopiero za jakimś 7 razem i byłam bardzo obojetna. obiecał ze dziś przyjedzie wcześniej zobaczymy. ja na razie jestem zła chociaż jemu sie pewnie wydaje ze juz sie nie gniewam bo odebrałam tel.;-)
 
reklama
oj widzę, że jakaś zła aura wczoraj wisiała nad związkami..

Ja już po obiadku i po szaleństwach z córą. Teraz ma drugą drzemkę. Mężuś jeszcze śpi. Niby go obudziłam na obiad, ale zasnęło mu się znowu=P Popołudniu do teściowej jedziemy. Martynkę spakowałam i ubranka naszykowałam odświętne, a na siebie jak zawsze nie mam co włożyc=P
 
Do góry