reklama
Wiolcia_6
Grudniówka 2010 :)
Dziękuję dziewczyny za tak ciepłe słowa w swoim imieniu i mojego małego klocka ;-)
Myślę jednak, że pierwsza nie będę - napewno ktoś nagle mnie wyprzedzi więc dziewczyny do dzieła
Dalej obstawiam, że pierwsza z nas rozpakuje się ok 15 listopada
Myślę jednak, że pierwsza nie będę - napewno ktoś nagle mnie wyprzedzi więc dziewczyny do dzieła


Ja jestem jak najbardziej pozytywnie nastawiona na cesarkę, dziewczyny które rodziły przez cc u nas w szpitalu były bardzo zadowolone zwłaszcza z opieki. Pielęgniarki biegają wokół ciebie cały czas żebyś jak najszybciej doszła do siebie. nie ma co się nastawiac negatywnie - moja mama miała dwie cesarki i dała sobie radę więc i ja dam. Wg mnie to jest tak, że przy sn cierpisz przed porodem a przy cc cierpisz po porodzie;-)Wiolcia to gratulacje i powodzenia. Czekamy na wieści z porodówkiMój "mały" w 90 centylu ale cesarki mi nie zaproponowali. Zresztą boję się jej jak ognia. Mam nadzieję że jednak sama dam radę :/ Córkę 3700 urodziłam i teraz też mam nadzieje że się uda
![]()
Byłam na wymazie, ale w innym laboratorium niż zawsze to robiłam. Do tej pory taki wymaz robiono mi z użyciem wziernika a wczoraj bez. Ma to jakiś wpływ na wynik? Powiedziano mi że jak paciorkowiec jest to w takim wymazie z pochwy wyjdzie.
wymaz miałam pobierany z pochwy i odbytu bez wziernika. Dzisiaj może będę miała wynik ale jakoś nie spodziewam się braku paciorkowca :/Byłam na wymazie, ale w innym laboratorium niż zawsze to robiłam. Do tej pory taki wymaz robiono mi z użyciem wziernika a wczoraj bez. Ma to jakiś wpływ na wynik? Powiedziano mi że jak paciorkowiec jest to w takim wymazie z pochwy wyjdzie.
agbar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Listopad 2009
- Postów
- 1 020
CandyC nie myśl za dużo o byłym, bo widzisz, że to nie sprzyja dzidzi. Nogi razem i do przodu 
Wiolcia tak myślałam, że Krzyś będzie miał podobną wagę. W końcu od początku wiedzie prym
Super, że wizyta taka pozytywna.
Też miałam robiony posiew bez wziernika. Na szczęście okazało się, że nie mam tego głupiego paciorkowca
Wiolcia tak myślałam, że Krzyś będzie miał podobną wagę. W końcu od początku wiedzie prym
Też miałam robiony posiew bez wziernika. Na szczęście okazało się, że nie mam tego głupiego paciorkowca
Niesłychane, że z nic-nie-ważącego plemnika i prawie nic-nie-ważącego jajeczka urosło nam już w brzuchach po ok 2 kg szczęście (Wiolcia - niektórym więcej niż 2 kg :*)
Ja dzisiaj na 15.30 idę zobaczyć ile u mnie tego szczęścia i jak tam moje rozwarcie...
Ja dzisiaj na 15.30 idę zobaczyć ile u mnie tego szczęścia i jak tam moje rozwarcie...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: