reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Październikowe Mamy 2010

Ja również się witam,

my tez juz na nogach, choc nie do konca. Malutki lezy razem ze mną w łóżku i gada , a ja wlasnie z lapkiem na kolanach. Zaraz robie sniadanko , ależ dzis piękny dzien (bezchmurne niebo) .
Wszystkim mamom zyczymy milego dnia i tyle sloneczka ile jest u mnie za oknem.
 
reklama
ja leżę w łóżku przeziębiona :-( dobrze, że mały śpi, bo normalnie nie wiem jak dam z nim radę. w takie dni tym bardziej cieszę się, że nie jest przyzwyczajony do noszenia go.
 
Ja również już na nogach od 7. Mała spać nie chciała a ja dziś : UWAGA - idę na zajęcia :) pierwszy raz od 3 miesięcy :) Moja babcia zostaje z malutką = cały dzień noszenia małej na rękach:/ no ale lepsze to niż iść z nią na zajęcia. Trzymajcie kciuki, dawno mnie tam nie było.

Buziaki na dobry dzień!

P.S. mamy też dziś kontrolę bioderek o 16:25 też poproszę o kciuki.
 
Monimoni, kciuki zaciśnięte! Chyba zazdroszczę Ci powrotu do swiata gdzie są ludzie w Twoim wieku i jedynym tematem rozmów nie są dzieci...

ja leżę w łóżku przeziębiona :-( dobrze, że mały śpi, bo normalnie nie wiem jak dam z nim radę. w takie dni tym bardziej cieszę się, że nie jest przyzwyczajony do noszenia go.

Natolinko, duuuużo zdrówka!

Strasznie się cieszę, że dzisiaj udało mi się wcześniej wszystko ogarnąć! Słońce tak daje przez szybę, że chyba zaraz wychodzimy na spacer, śniadanie w dłoń i do dzieła! :-) Justyna od rana grzeczniutka, guga sobie, uśmiecha się. No TO BĘDZIE DOBRY DZIEŃ :D
 
monimoni - super że też powracasz na zajęcia na uczelni. Mi ciężko było jakoś, mając świadomość że moje dziecko jest w domu beze mnie. Tym bardziej że na zaocznych to opuszczam małego na prawie 3 dni bo przez cały czas siedzę na uczelni od rana do wieczora. Wtedy mi się nawet wydaje,że mały o mnie zapomina. No ale już prawie jeden semestr przeżyłam i jeszcze 3 i będzie KONIEC:-). Chociaż myślę o podyplomówce 2-letniej z Analityki Medycznej jeszcze,ale czy to dobrze??

natolin- zdrówka dla Was!

Ja już też ogarnięta jeśli chodzi o dom i o mnie. Mały sobie drzemie tak więc mam chwilę czasu dla siebie.
Nie mam za bardzo dzisiaj nastroju dobrego, bo teście już wrócili do domu po tygodniu nieobecności. A teściowa już mnie zaczyna wkurzać. Zresztą chodzi ciągle nabuzowana i zastanawiam się kiedy wybuchnie jak wulkan, bo na razie tylko lekki żar z niej spływa, ale już parzy :)

Jutro czeka nas szczepienia i idziemy razem z mężem!! Tak więc jakoś chyba to zniosę, to znaczy tak mi się wydaję, bo na wizytę do lekarza pójdziemy razem a jak pielęgniarka zabierze małego do innego pokoiku dać szczepienie to mąż pójdzie tylko.
 
dzięki mala mi
ja odkąd zaczęłam używać fridy to widzę, że szczepienie to pikuś! i gdybym miała tę wiedzę tydzień wcześniej to bym nie wzięła skojarzonej
 
Witam mamuśki :-)

Nie było mnie kilka dni,a tu proszę- nowe wątki,przyjazdy,planowane wyjazdy..ehh dzieje się dzieje :-)Bylam troche zajęta,bo mój teść przyjechał na kilka dni(bardzo fajnie bylo go ugościć u nas),a potem cały weekend świętowaliśmy ze znajomymi moje zaległe urodziny.Ostatnie dwa dni praktycznie nie włączałam kompa.synuś pierwszy raz widział dziadka i na początku reagował podkówką,ale w trzecim dniu pobytu teść wziął go na ręce i było ok.Mały źle na niego zareagował na początku,bo teść ma mocny niski głos,jak tylko zacząl mówić do niego delikatnie bylo dobrze.

natolin- zdrówka!
Monimoni kciuki zaciśnięte!
Mała-Mi nic co piękne,nie trwa wiecznie.W końcu teściowa musi pokazać troche swojego charakteru....
dobranocka zazdroszczę tego słoneczka.U mnie szaro i pochmurno.
Luty Małgoś gratuluje suwaczka
Ulisia gratuluje nowych umiejętności dla Marcela!
Dziulka wywołałaś wielkie poruszenie swoim przyjazdem,też chętnie bym sie z wami spotkała i poznała na żywo ale dla mnie nie jest to możliwe ze względu na urlop męża...a sama się nie wybiorę bo ja mam do was dalekooo :-)Ale oczywiście będzie mi miło poczytać wasze wrażenia ze spotkania ;-)

Może uda mi się nadrobić pozostałe wątki,szczególnie ciekawi mnie ten nowy o chłopach hehhe :-D
 
hej dziewczynki na wątku o obawach napisałam, że mały coś ma gorączkę :(
ale mam też dobrą nowinę wczoraj znów kupka piękna poszła bez stękania 3 razy uuuu uuuu uuuu i chlust :)
nie wiem czy to po debridacie, czy po tym odstawieniu marchewek..... i soków precierowych z marxhwii
 
reklama
Natolinko, to dla Piotrusia też przesyłamy z Justynką życzenia duuużo słoneczka i powrotu do zdrowia :-)

My juz po spacerze, naprawdę piękna pogoda, choć trzy stopnie tylko. A mozecie mi napisac jak ubieracie dziecko na takie wyjście? Powiedzmy - właśnie na takie plus trzy stopnie, do wózka? A jak byście ubrały do samochodu jak jedziecie na przykład do marketu z dzieckiem na zakupy?? Bo nie wiem czy nie przesadzam z "hartowaniem"... Dziecko ciepłe ale kto je tam wie...
 
Ostatnia edycja:
Do góry