powiem wam ze za granica Polak Polaka w lyzce wody by utopil za nic... to widzialam na codzien do bolu...i bolalo bo zamiast rodacy trzymac sie razem to byly bijatyki skakanie do gardel... mieszkam tu w lyonie i powiem wam ze znam dwie Polki, -Amelke ktora do nas dolaczyla na forum niedawno-musimy sie spotkac na dniach w koncu i taka Ele ktora spaceruje z psem to neiraz z mloda jak z wozkiem mam isc to pisze sms czy czasem nie wybiera sie z piesem. a tak to naprawde lepiej nie znac polakow niz znac takich jak ja poznalam wczesniej... normalnie zal...wstyd ze pochodzi sie z tego samego kraju nieraz... dobra koncze truc.
NATOLIN wiadomo ze mi latwiej ze mam tu mame ale z drugiej strony zanim ja tu sciagnelam to minelo troche... a co do zostawiania-jakbys sie znalazla w sytuacji ze albo jedziesz zarobic albo pozostaje ci klepac biede nie miec pracy i perspektyw na przyszlosc to zaufaj ze wolalabys wyjechac.
MONIMONI ja po wczorajszym szampanei to nei wiem jak trafilam do wyrka
))
NATOLIN wiadomo ze mi latwiej ze mam tu mame ale z drugiej strony zanim ja tu sciagnelam to minelo troche... a co do zostawiania-jakbys sie znalazla w sytuacji ze albo jedziesz zarobic albo pozostaje ci klepac biede nie miec pracy i perspektyw na przyszlosc to zaufaj ze wolalabys wyjechac.
MONIMONI ja po wczorajszym szampanei to nei wiem jak trafilam do wyrka