reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie piersią czy butelka?

najbardziej mnie wkurza, jak ludzie myślą, że jak jest cyc- to będzie karmienie..
moja mama ma 90 FF a nie miała nigdy mleka.
I ja i mój brat jesteśmy na sztucznym.
A ja?
Nie wiem.. może 3 miesiące? Raczej nie więcej.. jeżeli w ogóle będe mogła.
 
reklama
Ja póki co zamierzam karmić piersią, ale patrząc teraz na mój mikroskopijny biuścik nie wiem czy będzie mi to dane. Poza tym jak będę się z tym źle czuła to również przerzucę się na butelkę. Ja już się nasłuchałam od znajomej ile to miała problemów ze sobą jak każdy zmuszał ją do karmienia piersią a nie dość że ona się z tym męczyła to jeszcze dziecko. Nie rozumiem też tego, że rodzina naciska na matkę jak ma karmić swoje dziecko ?! a już zupełnie nie rozumiem kobiet które bez skrupułów wyciągają cyca w miejscach publicznych. Oczywiście inna sytuacja jest gdy kobieta nie ma gdzie iść w jakieś ustronne miejsce żeby nakarmić dzieciątko. Przykład .... spotkanie ze znajomymi w większym gronie gdzie znajoma siedząc z nami przy stole zaczęła karmić dziecko (mimo że drugi pokój był puściutki !!!) nie ukrywam ze wyglądało to troszkę niesmacznie. O mało brakowała a przewijałabym swojego małego na stole.

Karmiąc piersią nie ukrywajmy ze trzeba też uważać na to co się je. Moja siostra w tamtym roku przez całe wakacje nie mogła zjeść sezonowych owoców i warzyw szczególnie ogórka i pomidora bo małej to nie pasowało.

Podsumowując uważam że wybór należy do każdej z nas jak będziemy chciały karmić nasze dziecko, nie do lekarzy, położnych, mężów teściowych mam itp itd.
 
Ja swoją córcię karmiłam dwa miesiące, ale dłużej nie dałam rady bo rzeczywiście wisiała przy cycu non stop. Teraz chcę spróbować karmić piersią, ale max do 6 miesięcy. Myślę tu oszczędnościach i o tym że może łatwiej będzie mi schudnąć;-) Z córką nie miałam problemów typu dieta. Jadłam co chciałam a jej nic nie było. A jak będzie teraz to zobaczymy. Ogólnie karmienie piersią mnie nie kręci za bardzo, nie czuję się przy tym w 100% komfortowo...
 
ja zamierzam karmić piersią ,karmiłam córkę i mimo,że biust nie był za duży to gdy dostałam pokarm po porodzie cycuchy jak baloniki urosły a mleka tyle,że pół oddziału noworodków bym wykarmiła :-D.Jeśli teraz będe miała pokarm to jak najbardziej będe karmić ,powiem szczerze ,że bardzo lubiłam karmić cycem:tak: i nie wstydziłam się karmić w parku na promenadzie czy gdziekolwiek indziej ,oczywiście robiłam to dość dyskretnie a nie tam odrazu cyce na wierzch:-D Dla mnie była to taka ogromna więź,którą nawiązywałam przez karmirnie piersią i nie do opisana czułość.Nie było samych plusów ,bo pogryzione sutki i lejąca się krew też się zdażały-ale i tak nie zamieniłabym tego na butlę-no chyba,że pokarmu nie będzie to będzie butla.Nie potępiam kobiet ,które nie chcą lub nie mogą karmić piersią -każdy robi jak uważa,wybór należy do każdej z nas i nikt nikogo nie powinien na siłe uszczęśliwiać:tak:
 
Ostatnia edycja:
Czytałam ostatnio o samych superlatywach karmienia swojego dziecka piersią,dlatego też zamierzam karmić moje co najmniej przez pół roku. Jeśli się nie uda (w co wątpię) to przerzucę się na butelkę,chociaż to ostateczność....
 
Ja nastawiam się na karmienie cycem.
Po pierwsze- nie ma lepszego pokarmu dla maleństwa niż mleko mamy.
Po drugie - podczas cyckowania nawiązuje się silna wież pomiędzy matką a dzieckiem.
Po trzecie - wygoda i nie oszukujmy się, oszczędność.
Nie potępiam kobiet, które wybierają butlę- to ma być świadomy wybór każdej z nas.
Nie mierzi mnie karmienie w miejscu publicznym - czasem kobieta nie ma po prostu wyboru. Male chce teraz i już, kropka. Jest wręcz odwrotnie- do tej pory rozczulał mnie widok karmiącej kobiety.
 
jaskółka dla mnie to zależy w jaki sposób karmi, jak nakłada np tetrową pieluchę to luz, ale jak wywala cycka bez skrępowania to dla mnie jest nie smaczne :no:, nie każdy sobie życzy np w centrum handlowym takiego widoku. Są specjalne chusty żeby się zakryć
 
Oli doskonale rozumiem co masz na myśli. Ja nie miałam okazji być świadkiem nieestetycznego widoku a widziałam wiele matek karmiących. Dodam, że nie wszystkie zakrywały się tetrą czy chusta a jakoś potrafiły zgrabnie nakarmić malucha bez zbędnego obnażania cyca. Jak widać wszystko da się pogodzić, wystarczy chcieć :-)
Te chusty to fajny pomysł, trzeba pomyśleć nad zakupem.
 
reklama
Chciałabym karmić piersią, tak przez 6 miesięcy jak się uda, choć doskonale wiem, że wszystko ma swoje plusy i minusy. Nie zarzekam się więc, że będę trwać w tym postanowieniu wbrew sobie. Jak będę się z tym czuła niekomfortowo, albo po prostu nie będzie nam (mi i dziecku) wychodzić to zrezygnuję szybciej...się zobaczy :-)
 
Do góry