reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwiecień 2011

u nas dziś średnia pogoda:-(
Morgi- powodzenia:tak:
baby- Tobie też, chociaż faktycznie i dla mnie te wizyty mało ciekawe...
Margola- witaj, odpoczywaj:tak:

wczoraj przybyło łóżeczko i T od razu je złożył:-) teraz sobie leżę i się na nie gapię i tak jakoś mi dziwnie bo cieszę się że to już tak blisko i boję się coraz bardziej, no niby to normalne ale kurczę ja momentami wpadam w panikę:szok: aaa szkoda gadać....
 
reklama
Zaczął mi też brzuch opadać - kilka dni temu miałam 112cm w pępku, a zeszło najpierw do 111cm, potem 110cm, teraz jest 109cm - stopniowo ale nieubłaganie się zmniejsza, ciekawe na czym stanie :-)
A wczoraj zaczęła mnie strasznie miednica (?) boleć - tak sama z siebie, przy chodzeniu, a wcale dużo nie chodziłam. Pewnie po prostu maluszek moje ciało się przygotowuje :-)
 
Witam z rana

widze że te bóle pleców, skurcze, kłucia i inne takie to już na stałe wejdą teraz w repertuar nasz:-), u mnie też szczególnie wieczorami, (po całym dniu łażenie , spacerów, względnej aktywności) brzuch twardy, mała sie boleśnie rozpycha, parcie na okolice odbytu że zgiąć sie wpół nie moge...

w takich chwilach to tylko marzy sie żeby już urodzić, a ja ciągle z tą torbą na wpół spakowaną, ehh....

Morgaine - kciuki za pomyślne wieści

kurcze no i zapomniałam komu co jeszcze....dlatego wybaczcie że ja tak rzadko personalnie do was:eek:, ale o każdej ciepło myśle :tak:

apropos łóżeczka jeszcze, ja mam wciąż nie złożone, wszystko u rodziców, wanienka, przewijak, licze że nie będzie takiej szybkiej akcji że nie zdążymy złożyć, a że kurzy sie w tym moim małym mieszkanku masakrycznie to sie właśnie wstrzymuje...
 
hey hey

siły i wytrzymałości dla dziewczynek borykających się z bólami i skórczami:-) Już teraz tak będzie chyba choć u mnie jak narazie całkiem spokojnie
Margola witaj witaj:-)

A ja jeszcze ani razu KTG nie miałam wiec sie nie wypowiem

Wczoraj u nas zabrakło światła, najpierw się wkurzyłam bo seriale i w ogóle... ale później porostawiałam świeczki i tak romantycznie się zrobiło :-) o ile może być romantycznie z rozkładanym przez grypkę mężulą hihi;-) ale sobie pogadaliśmy jak już dawno nie było czasu na takie pogawędki. Chyba częściej tv będę wyłączać bo człowiek siedzi przed tym pudłem każdego wieczora a wystarczy klik i wieczór jest zupełnie fajniejszy:tak:
A teraz uciekam wypić kawkę z siorką i tatą a potem prasowanko
 
Antonina zawsze może to przywieźć i zozyc wszystko mąż, jak Ty bedziesz z mała w szpitalu, wiec spokojnie :-)

Zjadłam śniadanko 2 parówki i 2 kanapki i teraz nie mogę się ruszać... ale co tam smaczne było :-)
 
Antonina masz racje juz teraz jak tu cos boli tam boli to juz by sie chcialo urodzic i tulic maluszki...
Ja tez juz bym chciala, jutro wizyta...
I dzis ostatni dzien brania fenoterolu...huuuurrraaa!!!
No ja mam spakowane torby, łozeczko i wszystko gotowe..Nie poscielone ale to zrobi M jak ja bede w szpitalu...Chyba ze z nerw nie da rady...Wasi M tez tak panikuja??:-)
 
No ja mam spakowane torby, łozeczko i wszystko gotowe..Nie poscielone ale to zrobi M jak ja bede w szpitalu...Chyba ze z nerw nie da rady...Wasi M tez tak panikuja??:-)

hihi mój T to taki bardzo zorganizowany jest i wszystko sobie w głowie układa;-) wczoraj wymyślił że sobie listę zrobi- papierkowe sprawy które trzeba po porodzie załatwić- krok po kroku:-D rozwala mnie to a z drugiej strony sprawia że się czuje bezpieczniej przynajmniej w kwestiach na które on ma jakiś wpływ:-D szkoda że cc nie może mi zrobić a potem zatrudnić w szpitalu jako położna:-D
 
Antonina masz racje juz teraz jak tu cos boli tam boli to juz by sie chcialo urodzic i tulic maluszki...
Ja tez juz bym chciala, jutro wizyta...
I dzis ostatni dzien brania fenoterolu...huuuurrraaa!!!
No ja mam spakowane torby, łozeczko i wszystko gotowe..Nie poscielone ale to zrobi M jak ja bede w szpitalu...Chyba ze z nerw nie da rady...Wasi M tez tak panikuja??:-)

mój mąż to uosobienie spokoju, chodzący spokój wręcz. To ja jestem tą połówką od panikowania i lamentów. Albo tak dobrze to ukrywa....ale dobrze mi z tym ....a dla ścisłości - to nasza pierwsza dzidzia:-)
 
reklama
Wy jeszcze nie popakowane, a ja dopiero czekam na przesylki, żeby było co spakować ;)
Póki co biegunka się uspokoiła, ale boli mnie głowa, trochę mi słabo i jakoś generalnie źle..W nocy brzuch bardzo często mi się stawiał, podejrzewam, że albo ze strachu spowodowanego biegunką albo węgiel, który wzięłam, ograniczył działanie fenoterolu...
Teraz zjadłam ryż z potartym jabłkiem i wypiłam miętę i zobaczymy.

Powodzenia na dzisiejszych wizytach, ja jutro mam to szczegółowe usg...
 
Do góry